Hejka, koniec miesiąca, a więc denko, tym razem z dwóch miesięcy, bo nie zdążyłam w lipcu zrobić tej notki. Ogólnie zużyłam 17 produktów (wiem sporo), nawet dwa mazidełka do ciała mi sie udało wykończyć i to jeszcze ulubieńcy :)
1. Kojący żel do mycia ciała z serii BedTime z Johnson'sBaby- znacznie lepszy jest płyn, chociaż ten bardziej wydajny tak mi sie wydaje, no cóż tu mówić ma piękny lawendowy zapach, który bardzo umila kąpiel, jednak mało się pieni, na trzecim miejscu w składzie jest SLS, może szczypać w oczy. Buteleka 400ml za ok. 12zł. Bardziej polecam Wam płyn. Czy kupie ponownie?- hymm MOŻE.
3. Żel pod prysznic ApartNatural- zapach algi i goji, bardzo fajny taki świeży, niestety troche przesuszał skóre, super się pienił. Ma fajne otwierania tz. łatwo jest je otworzyć gdy ma się mokre ręce, czasem u niektórych specyfików jest trudno. Buteleczka 400ml, starczyła na dosyć długo. Czy kupie ponownie?- MOŻE, ale nic do niego nie mam.
4. Szampon Timotei- oprócz cudownego zapachu, to raczej przeciętniak, cudów nie robił, myło się nim fajnie, dobrze sie pienił, nie uczulił, nie miałam po nim łupieżu. Czy kupie ponownie?- MOŻE.
5. Szampon Schauma Lśniący Kolor- to już nie wiem która buteleczka tego szamponu co chwile do niego powracam, a to dlatego że nie puszy mi włosów, łatwo jest je rozczesać, ma przecudny zapach, który jest wyczuwalny po umyciu, gęsta konsystencja, nie przesusza mi włosów . Czy kupie ponownie?- TAK.
6. Zmywacz do paznokci - recenzja. Czy kupie ponownie?- Tak, już używam kolejną buteleczkę :P Jak do tej pory najlepszy zmywacz jaki do tej pory używałam.
7. Przyśpieszacz opalenizny z Ziaja SopotSun- bubel jakich mało. Wywalam bo już sie termin ważności skończył.
8 .Chusteczki nawilżane Tami Baby- właśnie zapomiałam je Wam pokazać w ostatnim denku bo też sie nam zużyły, mają bardzo ładny zapach, są dobrze nawilżone, dostępne w każdym Rossmanie, często na przecenie ok.4zł. To co mnie w nich troche wnerwiało to to,że często zachaczałam paznokciami o nie, no ale to tylko taki mój minusik. Ogólnie polecam, choć skład nie zaciekawy (są parabeny). Czy kupie ponownie?- pewnie TAK, ale nie wiem czy przypadkiem ich nie wycofano bo ostatnio wgl ich nie widziałam w Rossamnie.
9. Chusteczki nawilżane Fitti Classic- bardzo fajne chusteczki, zapach także przyjazny, są bez parabenów. PEG-ów i alkoholu, więc skład znacznie lepszy niż u tych Tami Baby. Dostępne chyba tylko w Biedronce w takim trio za jakieś 10zł, bardzo się opłacają za taką ilość. Polecam. Czy kupie ponownie?- TAK.
10. Nawilżane chusteczki do higieny intymnej z Cleanic- bardzo fajnie, dosyć sporawe chusteczki, miałam już je nie raz, lubie kupować je w takim 3-paku wtedy bardziej się opłaca. Idealne do torebki, super odświeżają, nie podrażniają, mają ładny zapach. Czy kupie ponownie?- TAK.
11. Pasta do zębów wybielająca z Colgate Max White One- wogóle niewydajna skończyła się po miesiącu codziennego stosowania. Super odświeża oddech, posiada drobinki, które dobrze oczyszczają zęby z osadu, co do wybielenia to nie zauważyłam. Fajne opakowanie, delikatny miętowy, nie nachalny smak. Czy kupie ponownie?- NIE.
12. Emulsja do mycia ciała i włosów z CutisMimi- świetna emulsja, idealna dla dzieci, nie podrażnia, nie uczula, fajnie się pieni, nieziemsko pachnie, dosyć wydajna. Jednym minusem możee być cena bo kosztuje ok.30-40zł. Ale warto! Czy kupie ponownie?- TAK, już zakupiona. Powiedzcie czy balsam do ciała z tej serii też jest taki fajny?
13. Masło do ciała z Bielenda (skóra sucha i odwdniona)- recenzja. Czy kupie ponownie?- MOŻE kiedyś,bo mam na razie zapas mazideł, a jest tyle jeszcze nowych do odkrycia :P
14. Maseczki Ziaja- oczyszczająca to mój hicior, ma przepiękny zapach, super nawilża, polecam jak na koszt 1,50zł to są świetne! :)
15. Lakiery Delia no.1- czarny i miętowy kolorek, moi ulubieńcy, bardzo lubie te lakierki, nie gęstnieją tak szybko, dobrze kryją po dwóch warstwach, nie robią smug, pędzelek jest ok, choć mógłby by troche szerszy, buteleczki po 5ml a starczają na długo, nazwy sie z nich nie ścierają jak dla mnie duży plus bo nawet jest widoczny ich numerek. Polecam i jeszcze raz polecam! Czy kupie ponownie?- TAK, miętke już mam :)
16. Lakierek No Name z bazarku- miał ponad 5 lat, śmierdział strasznie farbą, ale wkońcu go wykończyłam :) Ostatnio mogliście go zobaczyć przy moim zdobieniu trampek.
+ 17. Masełko z BingoSpa brzoskwiniowe (recenzja), o którym kompletnie zapomniałam i nie ma go na zdjęciu, tak więc pokaże w kolejnym denku.
Znacie któryś produkt z powyższych? Sprawdził sie u Was?