Witam! Jak już wspominałam w wcześniejszych wpisach udało mi się nawiązać nową,moim zdaniem bardzo ciekawą współprace tym razem nie kosmetyczną,a chodzi mi dokładniej o żwirki dla kotów. Dzięki bardzo sympatycznej Pani Joannie dostałam,a bardziej moja kotka do testowania trzy różne żwirki,a mianowicie:żwirek silikonowy,żwirek drewniany i żwirek o zapachu Baby Powder. Niesamowicie miłym zaskoczeniem był niewielki pakunek z wielką kokardą,w którym znajdowała sie myszka do zabawy. Bardzo cenie takie gesty i bardzo dziękuje za paczke:)
Jednak dzisiejszy wpis bd poświęcony dwóm kosmetykom z Bielendy: peeling do ciała oraz masło do ciała z Bielendy
Subtelny peeling do ciała:
Subtelny peeling do ciała:
Opis: peeling do skóry suchej i odwodnionej. Oleisty preparat z drobinkami mielonych pestek,skutecznie,a jednocześnie wyjątkowo delikatnie oczyszcza skóre z szorstkich,łuszczących się, martwych komórek. Doskonale wygładza,zmiękcza,nawilża skórę,poprawia jej jędrność i sprężystość. Likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia naskórka. Skóra zaczyna „oddychać” i łatwiej wchłania kosmetyki pielęgnujące. Piękny tropikalny aromat odpręża i relaksuje.
Opinia: Peeling ma bardzo mocny zapach,świeży,orzeźwiający,który mi nie do końca sie podoba. Chciałam spróbować innego peelingu niż tego kawowego z Tso Moriri,tak więc kupiłam ten bo był w Kauflandzie w promocji wraz z masełkiem taki duopack za 16zł,więc grzechem było nie kupić a tylko wtedy był ten zapach,postanowiłam spróbować.Peeling ostatnio zastosowałam na wydepilowane nogi i musze Wam powiedzieć,że skóra masakrycznie mnie po nim piekła,nigdy przedtem tak nie miałam. Ogólnie dobrze peelinguje ciało,ale go nie nawilża i trzeba koniecznie potem posmarować sie jakimś balsamem czy właśnie masełkiem z tej serii. Jest dobry,ale nie rewelacyjny. Konsystencje ma lepszą niż ten kawowy bo jest bardziej gęsty I łatwiej sie go nabiera z opakowania.
Skład: Sodium Chloride,Paraffinum Liquidum (Mineral Oil),Sucrose,Petrolatum (NotaN), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil,Silica,Peresa Gratissima (Avokado)Oil,Cocos Nucifera (Cocount) Shell Powder, Tocopheryl Acetate,Cocos Nucifera (Cocount)Oil,Parfum (Fragnance),CI 47000 (D&C Yellow 11),CI 26100 (D&C Red No.17)
Cena:ok.15zł,za 200g. Ocena:7/10
Masło do ciała:
Opis: o pięknym tropikalnym zapachu to bezpieczny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji skóry suchej i odwodnionej. Intensywnie i trwale nawilża głębokie warstwy skóry,delikatnie ją natłuszcza i skutecznie regeneruje. Zatrzymuje wode w naskórku,likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry,wzmacnia ją,przywraca jej jędrność i elastyczność. Skutecznie odbudowywuje i zmiękcza naskórek,koi i łagodzi podrażnienia.
Opinia: Masełko ma delikatniejszy zapach niż peeling z tej serii,zapach mi sie bardzo podoba. Konsystencja jest ani za gęsta ani za lejąca,odpowiednia. Szybko wchłania. Jak na masełko bardzo fajnie sie je rozprowadza po skórze, zostawia po sobie takie lekkie uczucie nawilżenia. Po depilacji czy jakiś zadrapaniach skóra nie piecze gdy się nim wysmarujemy :) Bardzo dobrze nawilża skóre,a jego zapach czuć wyraźnie przez dosyć długi czas. Jest fantastyczne,pewnie w przyszłości wypróbuje inne masełka z Bielendy bo to na prawde jest super.
Skład: Aqua (Water), Ethylhexyl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Urea, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil),Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-18, Glycerin,Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Cocoate, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Dimethicone, Elaeis Guineensis (Palm) Oil,Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Ethylene/Propylene/Styrene Copolymer, Butylene/Ethylene/Styrene Copolymer, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA,Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance).
Cena:ok.15zł za 200ml, dostępność: Rossman, Natura, Kaufland, czasem Biedronka.
Ocena: 9/10
Zabawa z nową myszką ;)
Miałyście może któryś z tych kosmetyków? Polecacie jakieś inne z Bielendy?
chętnie zobaczyłabym z bliska...tem drewniany żwirek...jestem na etapie poszukiwania idealnego dla mojej morskiej świni:)jest długowłosa więc trociny odpadają:)
OdpowiedzUsuńa z bielendy uwielbiam masło z olejkiem arganowym- ta sama seria- czerwone opakowanie
OdpowiedzUsuńAle fajna mysz :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze produktów bielendy ale chyba skuszę się na to masło :)
Jaki słodki kocurek :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś masełko z Bielendy, bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńmaselko mnie zachecilo :)))) ale kicia dostala prezent:)))) fajnie:))
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki Bielendy
OdpowiedzUsuń50 obserwator wita;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam jeszcze nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńObserwuję.;)
W szkole kosmetycznej uzywamy duzo kosmetykow z Bielendy i szczegolnie do gustu przypadly mi maski algowe :)
OdpowiedzUsuńAle masz śliczną kotkę, chyba przypadła jej do gustu ta myszka :)
OdpowiedzUsuńA ten peeling wygląda bardzo kusząco :)
gratuluję współpracy:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:*
Ja osobiście polecam peeling firmy Cień ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
fajne sa te peelingi :) pozdrawiam + super blog
OdpowiedzUsuńUwielbiam marke bielenda
OdpowiedzUsuńPosiadam krem i peeling tej marki :)
Zdjęcie z masłem jest wprost pyszne :P wygląda jak krem do tortu.. ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę współpracy !
OdpowiedzUsuńObserwujemy :) ?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek! :)
OdpowiedzUsuńSerię Awocado z Bielendy uwielbiam! Zwłaszcza peeling. A kociak jest śliczny!
OdpowiedzUsuńMam balsam z tej samej serii tylko Granat :) i jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń