Witajcie :) Przygotowałam na dziś recenzję peelingu enzymatycznego firmy Jadwiga, z tego typu peelingami miałam do czynienie kilka razy, i choć z początku jakoś nie do końca wierzyłam w ich efektowność tak teraz bardzo lubię ich używać.
peelingi enzymatyczne- ich działanie to – złuszczanie martwych warstw naskórka następuje poprzez rozpuszczenie połączeń pomiędzy komórkami warstwy rogowej występujących w naskórku. Dzięki nim możliwe jest usunięcie obumarłego fragmentu naskórka. Wykonanie peelingu enzymatycznego powoduje, że cera staje się wygładzona i nabiera zdrowego kolorytu.
DZIAŁANIE: Do pielęgnacji każdego typu cery, szczególnie wrażliwej skóry i dojrzałej o zmniejszonej zdolności wchłaniania, z zaskórnikami, a nawet przy trądziku różowatym. Bardzo dokładnie oczyszcza skórę z obumarłych komórek, zmiękcza ją, nawilża i wygładza. Pobudza skórę do działania, aktywuje odnowę komórek, poprawia jej elastyczność, wygładza płytsze zmarszczki, poprawia koloryt. Oprócz enzymu granulki wosku jojoba dodatkowo wzmagają oczyszczenie, chronią przed wolnymi rodnikami, głęboko nawilżają.
ZASTOSOWANIE: Preparat można stosować 1-2 razy w tygodniu, delikatnie wmasowując go w skórę i pozostawiając na skórze około 15 minut. Po zmyciu pielęgnacja jak przy stosowaniu naturalnego peelingu.
Opinia: Produkt ten mieści się w miękkiej,elastycznej tubce o pojemności 50ml/200ml.
Zwykle te peelingi enzymatyczne które używałam wcześniej były kremowe i nie zawierały żadnych granulek, więc to już pierwsze zaskoczenie, ponieważ ten peeling jest bardziej konsystencji żelowej oraz zawiera różowe granulki wosku jojoba, ale nie są one ostre. Wosk jojoba ma wiele pozytywnych działań na naszą skórę: wygładza i bez wrażenia tłustości tworzy warstwę ochronną, zapobiegającą utracie wody z głębiej położonych warstw naskórka,poprawia elastyczność, zmniejsza pory i poprawia nawilżenie skóry, nadaje się do każdego rodzaju skóry, doskonale zmiękcza naskórek.
Konsystencja jak wcześniej wspominałam jest żelowa, ale gdy bierzemy ją na dłonie szybko tak jakby się "rozpuszcza" i jest bardziej wodna, więc trzeba szybko z nim pracować, plus jest taki że wystarczy jego niewielka ilość i produkt staje się wydajny. Po aplikacji powinno się masować twarz przez jakiś czas, a potem pozostawić do wchłonięcia następnie umyć twarz i nałożyć krem czy serum Możemy go używać 1-2 razy w tygodniu. Zapach jest prawie nie wyczuwalny.
Producent nas informuje, że powinno się po aplikacji tej maseczki utrzymać ciepło, wilgoć, np. przez parówkę, są zwolennicy i przeciwnicy tego rozwiązania, więc drugim sposobem jest nakładanie jej podczas relaksującej kąpieli. Ja używam zwykle parówki, bo zazwyczaj biorę prysznic, ale też nie zawsze często po prostu sobie nakładam ten peeling i robię swoją rutynę (ucze się, sprzątam, oglądam serial/film,przeglądam blogi), a po ok.15min. nawet czasem dłużej zmywam go ciepłą wodą i osuszam skórę, potem aplikuję krem nawilżający.
Odczucia po takim zabiegu to w moim przypadku: uczucie takiego dotlenienia skóry, cera jest zdecydowanie bardziej gładka i miękka w dotyku, czuć taką świeżość, jak dotykam palcami twarz to nie wyczuwam żadnych grudek, które często miewam w okolicy brody i czoła, cera jest bardzo wygładzona ma taki fajny, zdrowy koloryt, spłycenia zmarszczek nie zauważyłam, zresztą nie zbyt dużo ich mam. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia, pieczenia. Ja go zdecydowanie polecam w szczególności dla tych osób z cerą wrażliwą, suchą tak jak moja oraz dla cer trądzikowych ,ponieważ zwykłe peelingi nie są dobre gdyż można jeszcze bardziej rozsiać po twarzy pryszczole, a kto by tego chciał? Pewnie nikt, tak więc peeling enzymatyczny to świetna propozycja :)
Cena: 28,50zł za 50ml, 69zł za 200ml. Możecie nabyć ten produkt tutaj.
Jadwiga na fb- tutaj :)
Recenzje:
- mini opinie
- Sapian krem rozpulchniający
Jaki jest Wasz ulubiony peeling enzymatyczny? Znacie ten z Jadwigi?