Cześć, już dawno nie pokazywałam Wam jakie to przesyłki do mnie trafiły, jednak te produkty jakie dostaje ze współpracy zawsze o nich piszę i tego nie ukrywam, dziś tak się złożyło, że nie miałam akurat pomysłu na notkę, a ostatnio do mnie doszły dwie paczuszki, więc pomyślałam czemu nie!
Pierwsza przesyłka doszła do mnie w tamtym tygodniu od firmy Jadwiga, są to polskie, naturalne kosmetyki, także te profesjonalne. Firma ta wykonuje usługi z zakresu bioodnowy, kosmetyki, pielęgnacji twarzy, stóp, dłoni, paznokci i całego ciała. JADWIGA uczestniczy w każdym poważnym kongresie kosmetycznym, farmaceutycznym, dermatologicznym oraz w targach kosmetycznych. Dostałam do testów: peeling enzymatyczny oraz krem rozpulchniający, także kilka próbek, o których mam już jakieś tam zdanie po kilkukrotnym użyciu.
Papka do cery trądzikowej- zdecydowany ulubieniec od pierwszego użycia, jeśli poszukujecie produktu, który zmatowi, wygładzi, porządnie oczyści i delikatnie rozświetli skórę to musicie go mieć! Rewelacja, jedyny minus: bardzo mocny/intensywny zapach, porównywalny z takimi sztyftami do nosa na katar.
Krem bionawilżający- super nawilżający krem, który nie jest tłusty, nie pozostawia żadnej tłustawej warstwy i szybko się wchłania, prawie bezzapachowy, nie podrażnia, do mojej cery super się sprawdził, plus też za to, że mnie po niem nie wysypało. Bardzo go polubiłam, używałam go tylko na noc, więc nie wiem jak sprawdza się na dzień.
Krem do cery naczyniowej i wrażliwej- używała go kilka razy moja mama, także się jej spodobał, mówiła że jest bardzo fajny, że dobrze nawilżył, nie podrażnił, pięknie pachniał, ukoił jej skórę po jednej bubelkowej maseczce która ją bardzo podrażniła.
Żel oczyszczający do cery suchej- żelowa konsystencja, nie lejąca bardziej gęstawa, produkt nie pieni się choć niby na opakowaniu piszę że myć "do uzyskania piany", prawie bezwonny, czuć delikatne oczyszczenie, odświeżenie ale bez efektu wow, to moje pierwsze wrażenie.
Żel oczyszczający do cery tłustej i trądzikowej- bardzo mocny zapach, konsystencja podobna do poprzedniego żelu, ten pieni się od razu, fajnie oczyszcza, niestety trochę mnie podrażnił.
Krem bionawilżający- super nawilżający krem, który nie jest tłusty, nie pozostawia żadnej tłustawej warstwy i szybko się wchłania, prawie bezzapachowy, nie podrażnia, do mojej cery super się sprawdził, plus też za to, że mnie po niem nie wysypało. Bardzo go polubiłam, używałam go tylko na noc, więc nie wiem jak sprawdza się na dzień.
Krem do cery naczyniowej i wrażliwej- używała go kilka razy moja mama, także się jej spodobał, mówiła że jest bardzo fajny, że dobrze nawilżył, nie podrażnił, pięknie pachniał, ukoił jej skórę po jednej bubelkowej maseczce która ją bardzo podrażniła.
Żel oczyszczający do cery suchej- żelowa konsystencja, nie lejąca bardziej gęstawa, produkt nie pieni się choć niby na opakowaniu piszę że myć "do uzyskania piany", prawie bezwonny, czuć delikatne oczyszczenie, odświeżenie ale bez efektu wow, to moje pierwsze wrażenie.
Żel oczyszczający do cery tłustej i trądzikowej- bardzo mocny zapach, konsystencja podobna do poprzedniego żelu, ten pieni się od razu, fajnie oczyszcza, niestety trochę mnie podrażnił.
Druga paczuszka pochodzi od Diamond Cosmetics, do przetestowania dostałam bazę i top oraz trzy kolory lakierów hybrydowych: 022 Mint, 059 French Lilac, 033 Pink Doll. Jeśli chodzi o lakiery z tej firmy to już mam na nie wyrobione zdanie gdyż posiadam kilka kolorków, w następnym poście będzie coś więcej o nich :)
Znacie któryś z powyższych produktów?
Zainteresowała mnie ta papka:) Zmatowienia nigdy za wile:)
OdpowiedzUsuńpolecam Papkę ;) mam całe opakowanie i zawsze do niego wracam:)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować
UsuńPoczytam o lakierach Diamond:)
OdpowiedzUsuńO lakierach diamond chętnie dowiem się czegoś więcej :)
OdpowiedzUsuńpapka uratował moją skórę kilka lat temu, jeszcze za czasów szkoły kosmetycznej, polecam Karola
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem bionawilżający :)
OdpowiedzUsuńkrem bionawilżający by mi się przydał, moje mieszana cera się obecnie przesusza i nie wiem co robić :(
OdpowiedzUsuńnie znam niestety :) zaciekawił mnie żel doc ery tłustej i trądzikowej, jeszcze nie znalazłam swojego ulubieńca :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie baza i lakiery :)
OdpowiedzUsuńLakierki wydają się ciekawe:)
OdpowiedzUsuńZnam papkę z Jadwigi - strasznie wysusza.
OdpowiedzUsuńNic z tego nie znam :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego lakierków nie pokazałaś? OK, będą w następnym poście. Fajne kolorki?
OdpowiedzUsuńPapka to takie fajne słowo:D - zaintrygowała mnie ona najbardziej:D Oczyszczenie przede wszystkim!:)
OdpowiedzUsuńJadwiga mnie ciekawi. Choć papkę miałam i działała tylko przez chwil. Puder Jadwiga bardzo sobie chwaliłam . Kremy wyglądają na fajne.
OdpowiedzUsuńPapki i maski jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolory lakierów :)