Żwirek drewniany (zbrylający)
Opinia: Na pierwszy front poszedł żwirek drewniany,szczerze mówiąc pierwsze słyszałam o takim żwirku więc byłam go bardzo ciekawa. Nie do końca byłam pewna,czy mój kot wogóle bedzie chciał korzystać z kuwety gdy zobaczy taki żwirek,bo zazwyczaj kupowałam te zwykłe żwirki. No i niestety moje obawy się sprawdziły. Usunęłam stary żwirek z kuwety i przemyłam ja gorącą wodą, wytarłam do sucha i nasypałam drewnianego żwirku. Kot był bardzo obojętny przez bardzo długi czas w ogóle się nie zbliżał do kuwety. Przez cały dzień ani razu do niej nie weszła,tylko wąchała,czaiła się i siedziała koło kuwety, do tego wąchała i drapała łapką worek z tym całym żwirkiem,który był postawiony niedaleko. Byłam już zaniepokojona i wymieniłam jej ten nowy drewniany na ten stary i słuchajcie od razu z niego skorzystała. Tak wyglądało nasze podejście do drewnianego żwirka. Mój dziadek na swoim „ranczu” posiada swoją małą hodowle królików i pomyślałam,że dam mu też żwirek właśnie dla nich, zamiast trotów. Wraz ze żwirkiem króliki dostały nowe klatki,więc wszystko było nowe i pachnące. Dziadek był bardzo zadowolony ze żwirku,gdyż ten nie przylepiał się królikom do sierści oraz łatwo mógł się pozbyć zbrylonych bryłek. Żwirku drewnianego można pozbyć się drogą sanitarną, co jest jego zapewne dużym plusem. Na zdjęciu 3 widać jak żwirek się zbrylił,wystarczy troche potrząsnąć kuwetą i lekkie wióry lecą na dół,a ta bryłka zostaje.
Cena: 15,30zł, za 7l.
Żwirek silikonowy
Opinia: Kolejnym żwirkiem był ten silikonowy,na tym najbardziej mi zależało,bo dużo pozytywnych jak i negatywnych komentarzy o nich słyszałam,a takiego też jeszcze nigdy nie kupowałam. Słyszałam,że te silikonowe najbardziej sie sprawdzają do tzw.zamkniętych kuwet,więc byłam ciekawa jak sprawdzi sie u nas. No i znowu się zaczęło,mój kot strasznie wybrzydza przy jedzeniu nie wiedziałam że też bd wybrzydzać przy żwirkach. Jak zwykle oczyściłam kuwete z poprzedniego żwirku i nasypałam silikonowy. Kot w ogóle nie był nim zinteresowany,miał problem z wejściem do kuwety,próbowałam ją nakłaniać,ale przed długi czas nie przynosiło to żadnych rezultatów. Kotka wkońcu kilka razy wchodziła i wychodziła do kuwety,patrzyła na mnie i miałczała otulając się moich nóg. Włożyłam ją do tej kuwety i wkońcu po długich namysłach z niej skorzystała. Nie wiem czemu mój kot ma takie humorki,może po prostu przez tyle lat była przyzwyczajona do innego i dlatego nie chciała,nie mam pojęcia. Ogólnie żwirek silikonowy jest bardzo fajny,ma niebieskie kryształki,sam w sobie jest delikatnie biały i bezzapachowy,z czasem pod wpływem moczu zabarwia się na żółtawy kolor przy tym kurcząc się i wtedy wiadomo,że trzeba się go pozbyć. Jednak myśle,że bd kupować żwirek bentonitowy,gdyż mój kot za takimi bardziej przepada. Na zdjęciu 3 widać jak żwirek zmienia kolor.
Cena: 17,99zł,za 3,8l.
Żwirek bentonitowy Baby Powder
Opinia: Ostatnim żwirkiem który testowała moja kotka był żwirek zapachowy Baby Powder. Nie mogłam sie doczekać żeby go powąchać. Zapach okazał się naprawdę bardzo ładny,mogłabym go wąchać i wąchać. Tu podejście do nowego żwirku było zupełnie innie niż w przypadku tego drewnianego,bo Kitka jak wsypywałam ten żwirek do kuwety siedziała przy mnie i łapkami próbowała się dostać do środka opakowania,widok był komiczny. Poszłam tylko na chwile do kuchni i zaczęłam słyszeć jakieś huki,okazało się,że kotu bardzo spodobał się zapach i przewróciła cały wokrek ze żwirkiem i się w nim bawiła. Żwirek jest fajny drobny,nie pyli się,jak nasz wcześniejszy. Co do zapachów to rzeczywiście szybko je pochłania,nie trzeba używać odświeżacza powietrza. Bardzo dobrze się zbryla i łatwo jest później usunąć takie bryłki. U nas się bardzo dobrze sprawdził, starczył na dosyć długo,jest wydajny,napewno bd do niego powracać bo jest super. Na 2 zdjęciu widać zbrylony żwirek,który bardzo łatwo usunąć.
Cena: 12,49zł za 5l.
Zapraszam do polubienia profilu na facebooku.
Strona www: http://higio.com.pl/ Firma posiada w swoim asortymencie jeszcze kilka innych żwirków.
Sklep: http://higio.com.pl/sklep/ , żwirki można także dostać w Tesco.
Macie może jakiś sposób jak zrobić proste linie na paznokciach?
Ojeny, piękne Ci wyszły te paznokcie!
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała umieć robić proste linie na paznokciach, uwierz :)
OdpowiedzUsuńsuper, wyszły Ci doskonale a jakie niepowtarzalne i oryginalne, podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńeee tam gadasz! ładnie Ci wyszły paznokietki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten wzorek na paznokciach! <3
OdpowiedzUsuńhttp://lilianka-blog.blogspot.com/
Twój blog jest extra. Zapraszam do mnie dopiero zaczynam więc jestem wdzieczna za każdy komentarz i dodanie do obserwowanych
OdpowiedzUsuńOto adres mojego bloga: http://anotherverra.blogspot.com/ : *
podoba mi się ;) obserwujemy?
OdpowiedzUsuńpaznokcie, rewelecja
OdpowiedzUsuńmoj kot lubi zalatwiac swoje potrzeby na grzadkach, do zadnego zwirku go nie namowie ;)
świetny blog, od razu można zauważyć że jest ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńzaraz zabiorę się doczytania innych postów :)
zapraszam : http://co-la-da.blogspot.com/
http://other-street.blogspot.com/
Swietny blog. :)
OdpowiedzUsuńmojej kotce najpierw kupowałam silikonowy, ale potem coś jej się nie spodobało i zmieniłam jej na ten bentonitowy i to był strzał w 1otke:D chyba okazał się dla niej naturalniejszy i fajniejszy przy zakopywaniu:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ja kici nie mam, więc nie wypróbuję haha :P
OdpowiedzUsuńfajnie wyszły paznokcie :)
obserwujemy?:D
paznokcie świetnie co wyszły :))
OdpowiedzUsuńPaznokcie i tak bardzo dobrze Ci wyszły.Ja nawet takich wzroków nie potrafiałabym zrobić. Obserwuję i zaprszam do mnie :) www.jola-fashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTrochę mi się smutno zrobiło przez ten żwirek, bo miałam dwa kotki, jeden uciekł, a drugi był strasznie chorowity i stary i zdechł :<<
OdpowiedzUsuńCo do wzorków - moim zdaniem wyszły Ci świetnie :)) Polecam sposób z taśmą klejącą, izolacyjną, obojętnie jaką - bardzo łatwo można zrobić dzięki niej proste kreski :)
Rewelacyjne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za paznokcie, ja nie mam tyle cierpliwośći :) I jeszcze na obu dłoniach, w życiu coś takiego by mi się wyszło na prawej :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://madamegreen-testerka.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger.html
piękne paznokcie :) w ogóle super blog. Obserwuję !
OdpowiedzUsuńwspaniały wzór, bardzo pracochłonny, podoba mi się twój blog, dlatego i ja obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńAaaaaaa śliczne! Obserwuje i zapraszam do mnie! http://ania-marysiaa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa kota nie mam, ale fajny pomysł na recenzje produktów dla zwierząt... Ja już wcześniej chciałam opisać kilka rzeczy dla psów, ale nie wiedziałam czy blogerki lubią czytać o takich rzeczach:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmam kota i psa zawsze z checia bym cos poczylala :)
UsuńFajniutkie pazurki :)
OdpowiedzUsuńco Ty chcesz, paznokcie Ci świetnie wyszły :)
OdpowiedzUsuń