piątek, 29 sierpnia 2014

Denko sierpień '14

Hej, czas na comiesięczne denko!




1. Krem do warzy o głębokim działaniu SPF 15 Dermedic- recenzja.
2. Konturówka do oczu z Lovely- zakupiłam ją gdzieś w lutym i do tej chwili mi służyła, a kredek do oczu używam codziennie, więc u mnie byłą bardzo wydajna. Niestety łatwo ją złamać, mi się ułamała dopiero pod koniec ale dawała rade. Była bardzo miękka, wygodna w użytkowaniu, ja polecam.
3. Ziaja tonik NUNO antybakteryjny- fajny tonik, odświeżał, eliminował napięcie skóry jednak jakiś szczególnych efektów po nim nie zauważyłam, jednak lubiłam go i z chęcią do niego kiedyś powrócę.Ważne że nie podrażniał, nawet skóra nie piekła w jakiś tam rozdrapanych miejscach.
4. Bio Silk Treat Silk Filler - bardzo ubolewam, że ten produkt sięgnął dna bo był rewelacyjny. Rzeczywiście jakoś łatwiej można było rozczesać włosy, miał przyjemny zapach, nie sklejał włosów, talka fajna delikatna mgiełka. 
5. Sunfree Spa Chuseczka samoopalizująca z Efektima- recenzja.
6. Krem pielęgnujący z Skarb Matki- fajny, wgl znalazłam go za szafką przy sprzątaniu i tak wylądował wkońcu w zdenkowanych, był ok, jednak po jakimś czasie konsystencja się tak jakby rozwarstwiła i do tego produkt zaczoł troche dziwnie pachnieć :/



7. Żel do mycia twarzy Biały Jeleń- właśnie wykończyłam drugie opakowanie i nadal utrzymuje opinie że jest to super produkt za niewielką sumę. Daję poczucie świeżości, nie podrażnia, ładnie pachnie, mnie jakoś szczególnie też nie przesusza. Dostępny w małych drogeriach, sklepach Społem i Hebe.
8. ISANA żel do kąpieli- znowu znalazł sie w denku, to chyba znak że go polubiłam :)
9. Biały Jeleń żel do h.intymnej (kora dębu)- mega duże opakowanie które bardzo męczyłam, zapach nie do końca mi się podobał, z czasem po prostu mi sie bardzo znudził  więc go odstawiłam. Sam produkt dobry, nie podrażnił, nie wysuszył skóry, dobrze oczyszczał, na pewno kupie jeszcze nie jeden żel tej marki choć może nie ten zapach :) Na plus także cena ja dałam 5zł za 500ml.
10. Żel do golenia Joanna-  recenzja.


Tak się prezentuje moje denko sierpniowe, a jak jest u Was?

środa, 27 sierpnia 2014

Mini rozdanie na koniec wakacji :D


Cześć zapraszam Was na szybkie mini rozdanie :) Do wygrania jest emulsja do kąpieli Emolient Linum z Dermedic.



Regulamin:
1. Organizatorką konkursu właścicielka bloga http://the-price-of-beauty90.blogspot.com/
2. Sponsorem nagrody jest firma Biogened S.A, marka Dermedic.
3. Konkurs trwa od 27.08.2014 do 27.09.2014  do godz. 23:59
4. Na kontakt od zwycięzcy czekam 5 dni. Po upływie czasu wylosuję kolejną osobę.
5.Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami).
6. Wysyłam tylko do na obszarze Polski.


Obowiązkowo:
- obserwuje jako:
+
- lubie na fb jako: TAK/NIE
-lubie Dermedic jako: TAK/NIE
- baner/udostępienie/notka: TAK/NIE + link

Aby się zgłosić wystarczy tylko zaobserwować mój blog (1 los), aby zwiększyć swoją szanse na wygranie możecie polubić Dermedic na fb (1 los), polubić profil bloga na fb (1 los), wstawić baner lub udostępnić informację w notce (nie musi być osobna) lub udostępnić na fb (1 los).

Zgłaszać się możecie od 27.08.2014 do 27.09.2014.

Powodzenia :*


wtorek, 26 sierpnia 2014

Paznokciowy Team wzorek nr.12 (18.08-31.08 )

Cześć :) Jakoś tak mi szybko minął ostatni tydzień że zapomniałam o wzorku z PT, na szczęście się wyrobiłam i dziś moim zdaniem troche nieudany wzorek przez te różyczki a raczej te a'la czarne liście już mogłam namalować różyczki na całym paznokciu i chyba by lepiej to wyglądało, no ale jest :)


Użyłam:
- fiolet Safari
- srebrny Oriflame
- odżywka wybielająca Laura Conti (recenzja)
- Quic Dry Golden Rose (recenzja)


Inspiracja:
Temat inspiracja - kropki i kwiaty!



     - wzorek nr.11 (4.08- 17.08)

Prace innych możecie zobaczyć- tutaj :)

Lubicie kropki na paznokciach?

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Krem nawilżający o dogłębnym działaniu HydraIn3 Hialuro | Dermedic

Cześć, dziś recenzja kremu do twarzy, który testowałam dzięki Dermedic. Zapraszam :)




Opinia: Krem znajduje się w uroczym smerfnym słoiczku o pojemności 50g, produkt ma sreberko zabezpieczające więc na +. Konsystencję ma bardzo kremową, taką jaką lubię najbardziej, zapach śliczny podobny do tego co ma płyn micelarny, delikatnie dla mnie kwiatowy. Od razu przynosi ulgę, eliminując uczucie ściągnięcia. Krem delikatnie bieli skórę po nałożeniu, za to mamy SPF 15 :)  Byłam zaskoczona że cera się po nim jakoś za bardzo nie świeciła, bo zazwyczaj tak nawilżające kremiki są mega tłuste- nie ten. 

Nawilża bardzo fajnie nie mam uczucia ściągniętej skóry. Nie podoba mi się to w  nim prócz bielenia, że trochę zajmuje aby się dobrze wchłonąć. Zapach przepiękny, kwiatowy, trzeba jednak uważać aby krem nie dostał się na usta bo przy dotknięciu ich językiem jest bardzo niefajny posmak, taki gorzki pewnie wiecie o co chodzi, ja bardzo tego nie lubię właśnie w kremach. Krem mnie nie zapchał, nie podrażnił. Używałam na twarz tylko ten krem gdy wychodziłam na słońce i nie dostałam żadnego poparzenia słonecznego, tak jak piszę producent ja nie zauważyłam aby pozostawiał żadnego tłustego filmu, makijaż też się na nim trzyma i dobrze wygląda.


Tak podsumowując z działania czyli nawilżenia jakie daję mojej skórze jestem zadowolona, niestety nie stał się moim ulubieńcem przez tych kilka powyższych minusików :P


Zapewnienia producenta: 
-Przywraca skórze naturalną zdolność nawilżania oraz zatrzymuje wodę w naskórku
-Ogranicza TEWL
-Intensyfikuje i wydłuża nawadnianie
-Wygładza skórę
-Chroni przed UVA i UVB – SPF 15
-Nie zatyka porów
-Nie pozostawia tłustego filmu
-Doskonały pod makijaż


Składniki aktywne: Woda termalna, Kwas Hialuronowy, Hydroveg VV, Filtry ochronne UVA, UVB – SPF 15, Gliceryna, Alantoina.

(klik aby powiększyć)

Inne recenzje z serii HydraIn3 Hialuro:
- płyn micelarny H20


Znacie go może?

piątek, 22 sierpnia 2014

Quik dry Top Coat Golen Rose

Hej, dziś krótko i na temat. Ostatnio testuje sporo różnych top coat-ów i dziś recenzje jednego z nich.



Opinia: Kupiłam go w małym osiedlowym sklepiku za 6,30zł, cena jak dla mnie bardzo zachęcająca więc spróbowałam choć poszłam po zupełnie inny top. Buteleczka bardzo szykowna, a więc jeszcze bardziej kusiła. Konsystencje ma bardzo lejącą, ale nie aż taką żeby się wylewała na skórki. Pędzelek z moich ulubionych czyli szeroki z delikatnym włosiem, który nie rozmazuje wzorków. Bardzo ładnie nabłyszcza, przedłuża żywotność lakieru na paznokciach. I najważniejsze na prawde szybciutko schnie. Nie robi bąbelków na lakierze, zauważyłam u siebie delikatne pękanie lakieru ale po 4 dniach to chyba nie mam mu co zarzucać. Idealny do "zatapiania" różnych ozdób jak cyrkonie. Bardzo ładny daje połysk lakierom. Godny polecenia produkt.

Cena: ok.6-9zł, dostepność sklepy osiedlowe, wyspy Golden Rose.



Znacie go? Jaki jeszcze szybko schnący top coat polecacie?

środa, 20 sierpnia 2014

Naklejki wodne po raz pierwszy- kwiatowy wzór!


Zamówiłam sobie je ze stronki BPS.com tak na próbę, były niedrogie a korciło mnie już od dłuższego czasu kupić sobie właśnie takie naklejki , wybrałam ogólnie inny wzorek taki na czarnym tle też kwiaty jednak to już drugi raz jak przyszedł mi inny produkt jaki zamawiałam, niby mało się różniący no ale czy tak trudno odróżnić czarny od zieleni? Co do samych naklejek to jestem z nich zadowolona, na początku tak trochę wiejsko mi się kojarzyły, ale jak już je przykleiłam to efekt jak najbardziej mi się spodobał. Nie zahaczają się, nie powstają żadne bąbelki ani przed top coatem ani po, łatwo się przyklejają, nie powstają też jakieś brzydkie załamania czy coś w tym stylu, osobiście je polecam :)



Jak je nałożyć na paznokieć?:
- oczyścić paznokieć, przetrzeć zmywaczem
- wybrać odpowiedni rozmiar naklejki do swoich paznokci
- wyciąć każdą naklejkę pojedynczo
- zanurzyć w wodzie na ok.10-15 sekund
- po wyjęciu szybko przyłożyć na paznokieć i mocno docisnąć
- nadmiar przyciąć nożyczkami
- wyrównać brzegi pilniczkiem który jest resztą dołączony do zestawu
- pomalować top coatem



Jakby któraś z Was była zainteresowana ich zakupem tutaj macie do nich link. 
Cena: $1.99 za 12 naklejek+mały pilniczek.

Lubicie kwiaty na paznokciach?

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Wybielająca odżywka do paznokci | Laura Conti

Hej, czas na podsumowanie testów odzywki wybielającej Laura Conti, którą testowałam dzięki współpracy z marką ColorisCosmetics.


Opinia: Odżywka mieści się w matowej, szklanej buteleczce o pojemność 12ml. Odżywka ma przywrócić matowym i pożółkłym paznokciom zdrowy i naturalny efekt. Ja teraz nie mam akurat problemu z takimi objawami bo często mocze paznokcie w soku z cytryny i mi to pomaga, ale nie zaszkodzi mieć taką odżywkę w kolekcji. 
Już po dwóch warstwach otrzymujemy fajny, delikatny, mleczny efekt, który bardzo lubię coś podobnego w stylu odzywki 8w1 z Eveline, tylko w tym przypadku nie ma zagrożenia gdyż nie ma w niej formaldehydu tak więc super. Nadaje bardzo ładny, naturalny wygląd paznokciom, Ci którzy pracują w takich placówkach że nie mogą mieć pomalowanych paznokci, myślę że nikt by się nie przyczepił do takich ładnych, mlecznych paznokci, a zawsze to jakaś tam ochrona będzie. ja jestem z niej zadowolona, nakładam ją także jako warstwę bazową i dobrze utrzymuje lakiery. Dobrze się ją nakłada, pędzelek nie sprawia kłopotów, a konsystencja nie jest gęsta.



Co fajne odżywka ta bardzo mi się sprawdza w przypadku frencha, ja bardziej lubie własnie dawać takie mleczne lakiery niż różowe czy beżowe tak jak powinno być w przypadku frencha i jestem bardzo zadowolona z efektów, prezentuje się to na przykład tak:




Cena: 10-12zł za 12ml, dostępność: małe sklepy osiedlowe, sklepy Społem, w niektórych Rossmanach, na stronie producenta.

Inne recenzje:
- maseczka dotleniająca
- maseczka oczyszczająca
- olejek arganowy
- peeling do ust
- 3w1 super połysk

Używacie wybielających odżywek?

czwartek, 14 sierpnia 2014

Mleczko ochronne SunBrella | Dermedic

Witajcie, dzis recenzja mleczka ochronnego z SPF15 z linii Sunbrella od Dermedic. Wczoraj przeszła u mnie burza, dziś słońca brak ale mam nadzieję, że to nie koniec ciepłych dni! Teraz lecę na miasto i do sh może coś mi się uda wynaleźć :)



Opinia: Produkt mieści się w nieprzeźroczystej, białej tubce o pojemności 200g. mleczko przeznaczone jest dla skóry wrażliwej każdego typu, posiada SPF 15, chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, co ważne nie zawiera barwników, jest fotostabilne i wodoodporne, można je stosować także u dzieci powyżej 3. roku życia, czyli super bo cała rodzina może używać jednego produktu, zawsze to mniej tachania tylu kosmetyków na plaże czy nad wodę, tu zabieramy jeden i mamy z głowy.



Konsystencja raczej kremowa niż zwykłego mleczka, bez barwników więc koloru białego, zapach przepiękny taki trochę kwiatowy podobny do zapachu samoopalacza z tej samej serii, długo utrzymuje się na skórze. Produkt nie bieli, bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie jest tłusty i nie klei się. Bardzo dobrze nawilża, zawiera także alantoinę która zmiękcza skórę i łagodzi podrażnienia.
U mnie bardzo fajnie się spisało, ja zazwyczaj mam problem z łopatkami, ramionami tam najbardziej słońce lubi mnie spalić w tym roku obeszło się bez tego problemu. Smarować się należy ok.15 min. przed wyjściem na słońce. Mleczko SPF 15 myśle że będzie fajnym rozwiązaniem dla tych co  jednak nie lubią używać żadnych kremów z SPF-em bo wolą się opalić, jednak to że użyjemy takiego produktu nie znaczy że nie uzyskamy opalenizny po prostu dłużej to zajmie, za to mamy pewność że nasza skóra jest chroniona! Mleczko występuje też w wersji z SPF 20 i 50 :) Ja polecam, dodatkowo do mleczka jest dołączona piłka plażowa!


Znacie je?

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Paznokciowy Team wzorek nr.11 ( 4.08- 17.08)


Cześć, zapraszam na kolejny wzorek z Paznokciowego Teamu, tym razem został wybrany japoński wzór, czyli kwiaty wiśni. Nie powiem ucieszyłam się bo zawsze chodzi mi po głowie a nigdy jakoś nie miałam okazji go namalować. 


Użyłam:
-pędzelek z zestawu z BPS.com  (recenzja)
- brąz Golden Rose Paris nr.68
- mięta Delia No.1 nr.82
- jasny róż Lovely
-ciemny róż Oriflame


Inspiracja:


Moje dzieło:




Poprzednie zdobienia:

     - wzorek nr.10 (21.07-03.08)


Podoba Wam się ten motyw?

środa, 6 sierpnia 2014

Podkłady mineralne AnnaBell Minerals- czy także dla suchej cery?

Cześć :) Dawno nie było recenzji podkładu, a więc dziś na tapetę wzięłam podkład mineralny. 



Opinia: Mam obecnie kilka odcieni kryjącego podkładu z Annabelle Minerals, które wygrałam jakiś czas temu w rozdaniu, nie powiem bardzo się ucieszyłam, że mi się udało bo właśnie zawsze chciałam jakiś podkład mineralny przetestować. Na stronie producenta można przejrzeć odcienie a powiem że jest ich masa, a koszt pełnowymiarowego opakowania to 30zł/4g, 50zł/10g, a więc jak za naturalny produkt to myślę że cena świetna. Można także zamówić sobie próbki jednak próbka podkładu to wydatek 7,50zł/1g.  Minusy? Niestety znalazłam ich kilka, zapewne już wiecie że jestem posiadaczką suchej cery, niestety ten produkt to u mnie jeszcze bardziej pobudza, po 30min od aplikacji już zaczynam czuć nieprzyjemne ściągnięcie och jak ja tego nie lubię. Oczywiście żeby nie było nawilżam cerę tak jak zwykle. Tym bardziej latem nie powinnam mieć takich problemów no niestety. Kolejny minus to taki, że produkt lubi podkreślić pory (moja przygoda z serum na rozszerzone pory), do tego podkład lubi tworzyć efekt pudrowości, lubi podkreślić jakieś suche miejsca na cerze, wchodzi w zmarszczki. Na policzkach skóra jakoś dziwnie się świeci :/

Bardzo duży plus to taka sprawa, że idealnie udaje mi się nimi ukryć nie przyjaciół tych czerwonych czyli najgorszych do zakrycia. Czasem stosuje małą ilość tylko właśnie aby je przykryć i zupełnie nie widać aby się jakkolwiek wyróżniały. Kolejny plus taki, że produkt mnie nie zapycha, można dobrać sobie odpowiedni kolor bo jest spory wybór. Plusem jest też łatwy i szybki sposób aplikacji, ja ani razu nie zrobiłam sobie nimi na przykład plam. 

Ja na pewno nie zakupie pełnowymiarowego opakowania, gdyż niestety to przesuszanie doprowadza mnie do szału. Wiem, że masa osób bardzo lubi te podkłady no jednak ja nie jestem jedną z nich a szkoda.



(klik aby powiększyć)


 A jak u Was się sprawdziły?

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Trzy ulubieńcy na lato :) Dermedic| Bielenda| Floslek

Hej, chciałam Wam dziś przedstawić moją trójkę produktów, które towarzyszyły mi przez lipiec i teraz zapewne za tydzień będą już zdenkowane. Niektórzy z Was którzy są ze mną już dłuższą chwilę mogą pamiętać mój zeszłoroczny wpis (recenzje), także porównywałam trzy produkty, tak więc jak jesteście ciekawi to odsyłam do tamtej notki.



Pierwszy będzie to produkt marki Dermedic- Ratunek dla skóry w sprayu

Produkt mieści się w nieprzeźroczystej, białej butelce z atomizerem, który się nie zawiesza, nie wycieka z niego produkt, dobrze rozpyla produkt. Zapach prawie niewyczuwalny, bardzo lekki i delikatny, dla wrażliwych nosów idealny. Trzeba pamiętać, aby przed użycie wstrząsnąć produkt, aby uzyskać emulsję, która ma białe zabarwienie. Uwielbiam ten produkt przede wszystkim, że idealnie się spisuje przy poparzeniach skóry, na zaczerwienionej skórze nie fajnie się rozprowadza gęste produkty tu nie mamy z tym problemu bo konsystencja jest płynna i praktycznie sama się rozprowadza po skórze, do tego wchłania się natychmiastowo, nie pozostawiając tłustej warstwy. Przyjemnie odwśierza, chłodzi, łagodzi zaczerwienienia.  Świetnie nawilża, niby taki niepozorny produkt a lepszy od niektórych balsamów jakie używałam. Świetne jest też to, że mogą używać go też dzieci powyżej 3-go roku życia.

Skład: Aqua, Mineral Oil,Sodium Hyaluronate, Betaine, Panthenol, C12-13 Pareth-3, Linum Usitatissimum Seed Oil, Laureth-9, Allanolin, Tocopheryl Acetate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, DMDM Hydration and Methylchloroisothiazolinone and Methylisothiazolinone.



Dwufazowy super przyśpieszacz opalania od Bielendy.
Zamknięty w półprzeźroczystej butelce także z atomizerem, który także się nie zacina, dobrze dozuje produkt. Konsystencja w tym przypadku bardziej tłusta, ciężka, jednak łatwa w rozprowadzeniu po skórze. Minusikiem dla mnie jest zapach jakiś taki sztuczny, no ale to mało ważne. Czy pomaga w opalaniu, tak, ale to też zależy od naszej skóry i zawartym w niej melaniny, moja mama przykładowo używając tego produktu opaliła się na murzynka, za to ja może ze dwa tony i to jeszcze nie w każdym miejscu na ciele tylko na plecach i na stopach, to tyle z mojego opalania. Ja i tak w ogóle jestem zadowolona że coś mnie złapało. Produkt bardzo wydajny. 



 Emulsja kojąca po opalaniu od Flos lek.

 Produkt zamknięty w dużej tubie o pojemności 200ml. Konsystencja lejąca, przypominająca balsam, może ja akurat nie przepadam za takimi produktami ale to co mnie w nim urzekło to zapach- BANANOWY! Łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania, jednak na gorącu ja zauważyłam delikatnie klejenie się skóry. Super nawilża, nie pozostawia tłustej warstwy, fajnie chłodzi. Super, że posiada filtr UVB, nie był testowany na zwierzętach. Jego substancje aktywne to: masło Shea,  witamina E, alantoina, pantenol i wyciąg z lilli wodnej. Mam go od poprzedniego lata i właśnie się kończy tak więc jest nieźle wydajny.




Używaliście któregoś z tych produktów?