wtorek, 31 lipca 2012

Empties Lipiec'12


Czas na lipcowe Denko-moje pierwsze na blogu. W tym miesiącu coś sporo rzeczy zużyłam,zobaczymy co bd za miesiąc. Razem wyszło 14 produktów ( przy nr.7 wcześniej nie zauważyłam że na zdjęciu są dwa produkty, a nie jeden i już nie chciało mi sie od nowa robić zdjęć),a oto i one:


1.Tonik do twarzy głęboko oczyszczający z Clean&Clear-kupiony w Naturze za ok.13 zł. Moim błędem było to że nie powąchałam go przed kupnem. Tonik strasznie śmierdzi alkoholem (który w składzie jest na 2 miejscu),po użyciu ten okropny zapach zostaje na skórze I ciągle go czuć,nawet pod makijażem. Skóra strasznie piecze po jego użyciu i jest przesuszona. Gdy wacikiem dotykałam skóry to sie zaczynałam dusić(niefajnie) i oczy zaczęły łzawić. Jednym słowem katastrofa!Czy kupie kolejny NIEE!!

2.Pasta do zębów Colgate MaxFresh with MouthwashBeads (miętowy)-cena niewiadoma,bo jakoś w żadnym sklepie nie mogłam natrafić na tą pastę(może już ją wycofali-nie wiem). Pasta ma bardzo fajne I wygodne opakowanie,nadaję sie na różne wyjazdy. Konsystencja jest płyna inna niż te pasty w tubkach. Super się pieni,jest bardzo przyjemna w smaku,dobrze czyści zęby I super odświeża I starcza na długo.Czybym ją kupiła ponownie o TAK!

3.Żel do higieny intymnej Intimea- zakupiony w biedronce za ok.4 zł. Zapach bardzo mi sie podoba,przyjemny. Żel nie wysusza skóry,ma niską cene. Czybym go kupiła ponownie MOŻE.
4.Zmywacz do paznokci Nality z Biedronki- okropny,śmierdzący, po nim paznokcie robiły mi sie żółte I ręce strasznie śmierdziały nawet po kilku myciach. Strasznie mi wysuszał skórki. A zapach utrzymywał sie w pokoju przez długi czas. Może jednym pluse jest to że nawet dobrze zmywał Ciesze się,że wkońcu go skończyłam. Kosztował jakieś 4 zł. za 200ml.Czybym go kupiła ponownie stanowczo NIE!

5.Lakier do włosów Isana nadający połysk farbowanym włosom-kupiony w Rossmanie za ok.7 zł. Jest jednym z moich ulubionych lakierów,bardzo ładnie pachnie,nie klei włosów,dawał długotrwały efekt,dawał lekki połysk.Czybym go kupiła znowu TAK.

6.Szampon Intense Repair z DOVE- kupiłam go na przecenie za 10zł w Rossmanie,wybrałam akurat ten bo mam zniszczone włosy I miałam nadzieje,że ten szampon je odbuduje-jednak nic takie wręcz przeciwnie. Po każdym dosłownie użyciu włosy w dotyku przypominały sianko,nie były gładkie ani odżywione. Męczyłam strasznie długo ten szampon,jednym plusem tego szamponu to jest zapach,mi sie podoba.Ma też ciekawe opakowanie,pojemność 350ml.Jak dla mnie jest kiepski.NIE.

7.Dezodorant FA MysticMoments- zakupiony w Rossmanie za ok.6 zł. ma bardzo ładny zapach,długo się utrzymuje na skórze,nie przesusza skóry,przynosi długotrwałą świeżość,świetnie się sprawdza na gorące dni.Czybym go ponownie kupiła TAK!

Woda toaletowa Adidas NaturalVitality- tą wode wygrałam na nn była za 1000pkt., zapach mi osobiście sie podobał,ale był bardzo krótkotrwały,czasem służył do odświeżenia szafy. Moja mama uznała że ma zapach “dziewczęcy”. Ogólnie ma ciekawy kształt butelki,mieścił sie w torebce. Czybym go kupiła MOŻE.

8.Koncentrat do rąk Kamil Intensive+- wygrałam go do testowania na ofeminin już dawno temu. Jak dla mnie jest to strzał w 10,bardzo miły wiśniowy zapach,konsystencję miał dosyć gęstą,troche trudno sie rozmasowywał,ale dosyć szybko sie wchłaniał,a zapach utrzymywał sie długo na dłoniach. Miał troche za mały ten otwór I trudno sie go wyciskało. Fajnie nawilżał.Czybym go kupiła napewno TAK!

9.Lakiery Miss sporty (biały(12) i ciemny(40))-oba zakupione w Rossmanie za ok.5zł. Oba niby miały sie trzymać na paznokciu przez 7 dni,ale u mnie często odpryskiwały,lakier sam odchodził po kąpieli.Czy bym je znowu kupiła raczej NIE!

10.AlantanPlus z Unia- maść kupiona w aptece za 8zł, była mi potrzebna do pielęgnacji tatuażu.Bardzo dobrze sie spisała super nawilżała,goiła podrażnioną skóre,dzięki niej nie miałam żadnych problemów ze strupkami,wszystko mi sie super wygoiło. Jestem bardzo z niej zadowolona pomimo niskiej ceny produkt dał radę. Tą tubkę zużyłam w miesiąc może troche dłużej,ale smarowałam sie nią kilka razy dziennie.Polecam.Czy bym kupiła ponownie TAK.

11.Nawilżane chusteczki dla dzieci BabyDream ExtraSensitive- zakupione w Rossmanie za ok.5 zł.Jak dla mnie nie są dostatecznie nawilżone,mają dziwny zapach(mi sie kompletnie nie podoba), w kontakcie ze skórą chusteczki ślizgają i rolują się.Czybym je ponownie kupiła NIE.

12.Odżywka do rzęs i brwi z Bell-dostałam ją już dawno temu,pachniała nie zbyt ładnie,nie zauważyłam jakiejś różnicy po stosowaniu. Teraz zrobiła sie jakaś dziwaczna zaczęła strasznie śmierdzieć,nie wiem od czego to.Kupiłabym ją -NIE!!

13.Tampony Siempre- kupiłam je na róbe w Lidlu,już niepamiętam po ile były ale dosyć mało za nie dałam nie więcej niż 5zł. Miałam je już od roku jak nie więcej,jakoś mi nieprzypadły do gustu.Plusem jest to że w opakowaniu jest ich 24 sztuk,tak więc opłacają sie za taką cene.
Czy bym je kupiła ponownie NIE.


Jak tam u Was z lipcowymi denkami,dużo zużyłyście kosmetyków?

piątek, 27 lipca 2012

Garnierowo + nowa współpraca ;)

Hej! Dziś notka o kilku produktach marki Garnier,które pewnie znacie,bd to: krem upiększający  BB 5w1, szampon przeciwłupieżowy 2w1 oraz odżywka wzmacniająca Color Resist.

Udało mi się także nawiązać nową współprace i wczoraj dostałam przesyłkę z balsamem do ust Carmex Classic,także recenzja już niebawem.






Krem BB 5w1 (Beauty Balm)


Opinia: Podchodziłam troche sceptycznie do tego produktu,bo sądziłam że taki krem może mieć tyle zastosowań jak wymienia produkcent,jednak myliłam sie bo naprawde uwielbiam ten produkt,jak dla mnie jest świetny. Ja kupiłam ten odcień dla cery jasnej i tak nie dokońca byłam pewna czy nie bd za ciemny jednak krem super sie dopasował do mojej karnacji. Produkt naprawde świetnie nawilża,ma taki ożeźwiający cytrynowy zapach i czuć go potem na twarzy po nałożeniu. Wystarczy niewiele nabrać na palec i rozmasować na twarzy,jest bardzo łatwy w aplikacji. Byłam pod dużym wrażeniem,że ten krem pokrył wszystkie jakieś przebarwienia oraz drobne sińce pod oczami. Super wygładza i nie pozostawia smug. Nawet jak użyłam na niektóre partie dwie aplikacje to nic sie jakoś nie wyróżniało. Produkt jest lekki,delikatny dla cery,dobrze ją rozświetla. Co też jest ważne nie podkreśla suchych krostecz czy jakiś tam zmian na skórze. Teraz zamiast dotychczasowych podkładów używam właśnie tego kremu. Napewno na jednym kremiku sie nie skończy i bedzie gościł u mnie jeszcze długi czas. Polecam,warto go wypróbować na swojej skórze:) u mnie sie sprawdził. Cena:ok.20zł za 50ml

Skład: Aqua, Isononyl Isononanoate, Isohexadecane, Glycerin, Alcohol denat., Peg-20 Methylglucose Sesquistearate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Methyl Glucose Sesquistearate, Cetyl Palmitate, Nylon-12, Cyclohexasiloxane, Propylene Glycol, Hydrogenated Polyisobutene, Stearyl Alcohol, Magnesium Aluminium Silicate, Phenoxyethanol, Parfum, Caprylyl Glycol, Lithium Magnesium Sodium Silicate, Disodium Edta, Linalool, Benzyl Salicylate, Limonene, Caffeine, Ascorbyl Glucoside, Geraniol, Cellulose Acetate Butyrate, Poly Phosphorylcholine Glycol Acrylate, Citral, Ammonium Polycryldimethyltauramide / Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Polyvinyl Alcohol, Sodium Chloride, Butylene Glycol, Sodium Hyaluronate, [+/- May Contain CI 77891 / Titanium Oxide, CI 77491, CI 77492, CI 77499 / Iron Oxids].

Ocena: 10/10



Szampon przeciwłupieżowy 2w1

Opinia:Ogólnie ja nie lubie szamponów 2w1, wole osobno szampon i odżywkę. Po pierwszym użyciu moje włosy jak były mokre były dziwaczne w dotyku tzn. były takie oleiste.Po wysuszeniu stały się bardzo suche. Konieczne było użycie odżywki,już w sprayu bo niechciało mi sie znowu moczyć tych włosów. Zauważyłam już po kilku myciach,że za każdym razem jest tak samo. Może i jest przeciwłupieżowy ale napewno ich nie wzmacnia. Używam odżywki za każdym umyciem włosów,bo kompletnie nie da sie ich ułóżyć,przy czesaniu wyrywam garście włosów bo ciężko je rozczesać. Jednak już po tych wszystkich zabiegach włosy są delikatne i lekkie,już sama ich nierozmuniem. Kiedyś używałam też Fructisa i niemiałam z nim takich poblemów jak z tym,niewiem od czego to zależy. Jedynie zapach jest tu największym plusem tego szamponu,jest naprawde świetny. Bardzo liczyłam na ten szampon jednak sie troche na nim zawiodłam tym wysuszaniem włosów. Jest go sporo więc pewnie wystarczy mi na dosyć długo,jednak następnym razem przy kupowaniu szamponu wezmę Fructis ale może jakiś inny. Niestety u mnie za za dobrze się sprawdził. Cena:ok.10-15zł(Rossman,Kaufland),za 400ml.

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Coco-Betaine, Glycerin, Dimethicone, Glycol Distearate, Sodium Chloride, CI 60730 / Ext.Violet 2, CI 42090 / Blue 1, CI 19140 / Yellow 5, Niacynamide, Cocamide Mipa, Saccharum Officinarium Extract / Sugar Cane Extract, Sodium Benzoate, Sodium Cocoate, Sodium Hydroxide, Salicylic Acid, Salix Nigra (Willow) Bark Extract, Limonene, Camellia Sinensis Extract / Camellia Sinensis Leaf Extract, Zinc Pyrithione, Linalool, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Pyrus Malus Extract / Apple FruitExtract, Carbomer, Pyridoxine HCI, Citric Acid, Methyl Cocoate, Citrus Medica Limonum Peel Extract / Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Parfum / Fragrance.

Ocena: 8/10 (ze względu na to że rzeczywiście walczy z łupieżem).



Odżywka wzmacniająca Color Resist

Opis: Garnier Fructis Color Resist do włosów farbowanych i pasemek działa podwójnie.
Dzięki zawartości olejku z winogron + acai włosy są odżywione, a dzięki zastosowaniu technologii Chroma Intense barwniki utrzymują się wewnątrz włosa, dzięki czemu kolor jest trwały. Kolor utrzymuje wysoką jakość aż do kolejnej koloryzacji, włosy są łatwiejsze w rozczesywaniu. Są odżywione i mają piękniejszy kolor. Zamknięty wewnątrz kolor utrzymuje się dłużej. Włosy są chronione przed szkodliwymi czynnikami z zewnątrz.
Kolor utrzymuje wysoką jakość aż do kolejnej koloryzacji.
Farbowane włosy są elastyczne, jedwabiste, łatwe w rozczesywaniu. Kolor jest błyszczący, promienny, po prostu piękny.

Opinia: Odżywka kupiona przez zapach i wogóle chciałam zobaczyć jak sie sprawdzi ten Fruciss. Musze powiedzieć,że naprawde sie cieszę,że ja posiadam bo świetnie regeneruje zniszczone włosy. Po stosowaniu tamtego szamponu który opisywałam wyżej jest ukojeniem dla nich. Od razu włosy fajnie sie rozczesują,po wysuszeniu są miłe i lekkie. Włosy maja blask. Zapah także mi sie podoba,jest fajny świeży. Na pewno bd wracać do tych odżywek z Garniera bo moje włosy bardzo je lubią :)

Cena:ok.10zł,za 200ml.
Ocena: 10/10




 Macie w swojej kosmetyczce krem BB? Może jakiejś innej marki?

wtorek, 24 lipca 2012

Bielenda AVOKADO Masło i peeling do ciała | Nowa współpraca


Witam! Jak już wspominałam w wcześniejszych wpisach udało mi się nawiązać nową,moim zdaniem bardzo ciekawą współprace tym razem nie kosmetyczną,a chodzi mi dokładniej o żwirki dla kotów. Dzięki bardzo sympatycznej Pani Joannie dostałam,a bardziej moja kotka do testowania trzy różne żwirki,a mianowicie:żwirek silikonowy,żwirek drewniany i żwirek o zapachu Baby Powder. Niesamowicie miłym zaskoczeniem był niewielki pakunek z wielką kokardą,w którym znajdowała sie myszka do zabawy. Bardzo cenie takie gesty i bardzo dziękuje za paczke:)





Jednak dzisiejszy wpis bd poświęcony dwóm kosmetykom z Bielendy: peeling do ciała oraz masło do ciała z Bielendy

Subtelny peeling do ciała:


Opis: peeling do skóry suchej i odwodnionej. Oleisty preparat z drobinkami mielonych pestek,skutecznie,a jednocześnie wyjątkowo delikatnie oczyszcza skóre z szorstkich,łuszczących się, martwych komórek. Doskonale wygładza,zmiękcza,nawilża skórę,poprawia jej jędrność i sprężystość. Likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia naskórka. Skóra zaczyna „oddychać” i łatwiej wchłania kosmetyki pielęgnujące. Piękny tropikalny aromat odpręża i relaksuje.

Opinia: Peeling ma bardzo mocny zapach,świeży,orzeźwiający,który mi nie do końca sie podoba. Chciałam spróbować innego peelingu niż tego kawowego z Tso Moriri,tak więc kupiłam ten bo był w Kauflandzie w promocji wraz z masełkiem taki duopack za 16zł,więc grzechem było nie kupić a tylko wtedy był ten zapach,postanowiłam spróbować.Peeling ostatnio zastosowałam na wydepilowane nogi i musze Wam powiedzieć,że skóra masakrycznie mnie po nim piekła,nigdy przedtem tak nie miałam. Ogólnie dobrze peelinguje ciało,ale go nie nawilża i trzeba koniecznie potem posmarować sie jakimś balsamem czy właśnie masełkiem z tej serii. Jest dobry,ale nie rewelacyjny. Konsystencje ma lepszą niż ten kawowy bo jest bardziej gęsty I łatwiej sie go nabiera z opakowania.

Skład: Sodium Chloride,Paraffinum Liquidum (Mineral Oil),Sucrose,Petrolatum (NotaN), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil,Silica,Peresa Gratissima (Avokado)Oil,Cocos Nucifera (Cocount) Shell Powder, Tocopheryl Acetate,Cocos Nucifera (Cocount)Oil,Parfum (Fragnance),CI 47000 (D&C Yellow 11),CI 26100 (D&C Red No.17)
Cena:ok.15zł,za 200g. Ocena:7/10


Masło do ciała:

Opis: o pięknym tropikalnym zapachu to bezpieczny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji skóry suchej i odwodnionej. Intensywnie i trwale nawilża głębokie warstwy skóry,delikatnie ją natłuszcza i skutecznie regeneruje. Zatrzymuje wode w naskórku,likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry,wzmacnia ją,przywraca jej jędrność i elastyczność. Skutecznie odbudowywuje i zmiękcza naskórek,koi i łagodzi podrażnienia.

Opinia: Masełko ma delikatniejszy zapach niż peeling z tej serii,zapach mi sie bardzo podoba. Konsystencja jest ani za gęsta ani za lejąca,odpowiednia. Szybko wchłania. Jak na masełko bardzo fajnie sie je rozprowadza po skórze, zostawia po sobie takie lekkie uczucie nawilżenia. Po depilacji czy jakiś zadrapaniach skóra nie piecze gdy się nim wysmarujemy :) Bardzo dobrze nawilża skóre,a jego zapach czuć wyraźnie przez dosyć długi czas. Jest fantastyczne,pewnie w przyszłości wypróbuje inne masełka z Bielendy bo to na prawde jest super.

Skład: Aqua (Water), Ethylhexyl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Urea, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil),Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-18, Glycerin,Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Cocoate, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Dimethicone, Elaeis Guineensis (Palm) Oil,Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Ethylene/Propylene/Styrene Copolymer, Butylene/Ethylene/Styrene Copolymer, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA,Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance).

Cena:ok.15zł za 200ml, dostępność: Rossman, Natura, Kaufland, czasem Biedronka.
Ocena: 9/10




Zabawa z nową myszką ;)



Miałyście może któryś z tych kosmetyków? Polecacie jakieś inne z Bielendy?

czwartek, 19 lipca 2012

Tso Moriri Peeling cukrowy i masełko ze złotem+ Fructis ;)

Witajcie! Dziś przedstawie Wam  dwa ostatnie produkty  firmy Tso Moriri,moim zdaniem najbradziej godne uwagi: kawowy peeling cukrowy oraz masło do ciała ze złotem.  Testowanie ich było przyjemnością :)

Kawowy peeling cukrowy:
Opis: Peeling cukrowy dokładnie oczyszcza skórę, usuwa martwe komórki naskórka.
Peeling cukrowy nie podrażnia skóry, delikatnie rozpuszcza się pod wpływem kontaktu z woda. Po zastosowaniu peelingu skóra staje się jedwabiście gładka i sprężysta. Dzięki zawartości masła mango, oleju kokosowego i oleju
migdałowego skora zachowuje właściwy poziom nawilżenia. Po wykonaniu peelingu ciała zalecane jest użycie naturalnych maseł do ciala z ekstraktami z kawioru, czerwonej herbaty i bambusa, które doskonale wnikają w oczyszczoną skórę. iarna kawy zawierają kofeinę, która ma właściwości ujędrniające i wyszczuplające. Peeling kawowy ma działanieantycellulitowe i wygładzające.
Sposób użycia: peeling należy używać na umyte ciało. Nabrać niewielką ilość pillingu i masować skórę kolistymi ruchami, następnie spłukać.

Opinia: Zapach po otwarciu obłędny,mocna kawa,do tego opakowanie jest wykonane z materiału,który można poddać recyclingowi co też jest ważne. Najbardziej mi właśnie zależało na jakimś dobrym peelinngu,gdyż często moje włoski na nogach wrastają w skóre przez używanie depilatora. Peeling bardzo łatwo się rozprowadza po skórze,ziarenka kawy świetnie złuszczają i masują skóre. Ja zauważyłam że ta masa jest troche oleista,tz.zostawia po sobie taką warstwe przypominającą oliwke. Zapach znika po przemyciu wodą,skóra jest fajnie napięta,delikatna. Bardzo go polubiłam. Firma Tso Moriri ma także w swojej ofercie inne peelingi np. peeling malinowy,kokosowy,ze skórką pomarańczy. Taki peeling jest także świetny jako prezent.

Cena: ok.29zł za 180ml
Skład: Sucrose, Cocos Nucifera (Coconut)Oil, Cetearyl Alcohol, Mangifera Indica (Mango)Seed Butter, Coffea Arabica (coffee)Seed, Aroma, Diethylhexyl Syringylidene Malonate, Caprylic.
Ocena:10/10



Masło z drobinkami złota:

Olej kokosowy i migdałowy wygładza naskórek i odbudowuje jego warstwę lipidową. Olej migdałowy zmiękcza i dożywia skórę, a kokosowy działa chłodząco i łagodząco. Masło mango jest bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, które mają prawie identyczną budowę jak kwasy tłuszczowe obecne w naskórku, w związku z tym jest dobrze tolerowane przez skórę, szybko się wchłania oraz przeciwdziała przesuszaniu skóry zatrzymując wodę w naskórku. Wosk pszczeli zabezpiecza skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Witamina E neutralizuje wolne rodniki, które przyczyniają się do przedwczesnego starzenia skóry.

Opinia: Po otwarciu wieczka od razu spodobał mi się zapch,tak myślałam,że skądś go znam jednak nie mogłam sobie przypomnieć skąd,dopiero po jakiejś chwili przypomiałam sobie i to masełko ma wprost identyczny zapch co błyszczyk z Oceanic(bezbarwny),jak dla mnie jest to taki zapach winogron. Masełko super się mieni.Zaskoczyła mnie ilość drobinek złota,jest ich sporo. Jak dla mnie masełko troche ciężko rozetszeć po skórze,no ale przecież to nie balsam. Nasmarowałam się tym masełkiem po opalaniu,aby bardziej podkreślić koloryt skóry. Ciało super się błyszczało,jeżeli ktoś lubi takie błyszczące masła lub balsamy to na pewno bd szczęśliwy i zachwycony. Ja osobiście używałam go bardziej w wieczorowych porach,za to moja mama,która też chciała je przetestować była bardzo zadowolona z efektu. Masełko dogłębnie nawilża skóre,super je odżywia,jednak potrzebuje parę chwil na wchłonięcie. Ja dosyć długo czułam ten zapach na ciele,który bardzo mi się podobał. Co do ceny jak na moją kieszeń troche za drogie i szczerze mówiąć wolałabym przeznaczyć tą kwotę na peelingi z tej firmy.

Cena: ok. 40 - 45 zł /150 ml
Skład: Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Cetearyl Alcohol, Beeswax, Octyldodecanol, Tocopheryl Acetate, Parfum, Gold, Polyethylene terephtalate (Brocade), Diethylhexyl Syringylidene Malonate, Caprylic/CapricTriglyceride, Limonene
Ocena:8/10


Zapraszam do sklepu: http://www.organicsoap.pl/
Więcej inf.o produktach: http://www.tsomoriri.pl/


Dziś nareszcie dotarł do mnie Fructis,który wygrałam do testowania z Garniera. Czekałam dobry miesiąc,ale było warto,fajne duże opakowanie 400ml i super zapach. Teraz czekam na jedną przesyłkę dla mojego futszaka,myślę że w następnym tygodniu dojdzie już do mnie.



piątek, 13 lipca 2012

Urodzinowo-zakupowo ;)


Witajcie,właśnie wróciłam z zakupków,postanowiłam troche zaszaleć w urodziny.
Kupiłam:
-balsam pure&natural z NIVEA 9,99zł
-tonik oczyszczający pure&natural z NIVEA Visage 9,99zł
-odżywkę wzmacniająca z EvelineCosmetics ok.10zł
-odżywkę 8w1 z EvelineCosmetics ok.10zł
-paski wybielające z Blend-a-med 49,99zł
-farbę do włosów z Palette 9,99 zł
-dezodorant z Rexony ok.10zł


Niektóre produkty jak balsam czy paski kupiłam po raz drugi. Balsam jak dla mnie jest moim ideałem,ma śliczny zapach i super nawilża skóre,do tego w składzie nie ma żadnych parabenów,silikonów czy barwników,starcza na długo,bardzo go lubie.
Co do pasków to już kiedyś je miałam,zamówilam je za pkt na portalu przeczytamwszystkich,byłam z nich zadowolona i teraz jak zobaczyłam że jest promocja to postanowiłam znowu je kupić.Zobacze jak bd tym razem.
A zamiast utwardzacza,który miałam zamiar kupić nie mogąc się zdecydować którą odżywke wsadzić do koszyka wzięłam dwie.

Macie któryś z tych produktów? Jesteście z nich zadowolone?

poniedziałek, 9 lipca 2012

Tso Moriri trzy recenzje :)


Witam Kochani, przygotowałam dla Was recenzje 3 produktów firmy Tso Moriri. Będą to: puder do kąpieli, mydełko dla dzieci oraz mydło organiczne.

Zapraszam do sklepu: http://www.organicsoap.pl/
Więcej inf.o produktach: http://www.tsomoriri.pl/



Puder do kąpieli



Opinia: Jako pierwszy użyłam właśnie puder. Po otwarciu saszetki jednak ten zapach był dla mnie za mocny i niefajny. Postanowiłam,że podziele go sobie na 2 części,aby nie zużyć wszystkiego za jednym razem bo było mi po prostu szkoda. Do napuszczonej wody do wanny wsypałam puder,który błyskawicznie się rozpuścił i woda zmieniła kolor na jasny niebieski. Na pewno gdybym wsypała całą zawartość byłoby to bardziej widoczne. Osobiście jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z takimi pudrami i powiem Wam,że na prawde było miło leżeć w takiej zabarwionej wodzie. Co do zapachu to podczas kąpieli był nawet intensywny,ale już po w ogóle nie było go czuć(w moim przypadku wyszło to na +,bo jednak zapach nie dokońca mi się podobał).Szczerze powiedziawszy to puder nie przypadł mi do gustu,chyba bardziej byłabym zwolenniczką kul do kąpieli.
Cena: 90g – ok. 7-9 zł /szt.
Ocena:4/10

Mydło gicerynowe dla dzieci


Opinia: Mydełko super pachnie takim zielonym jabłuszkiem, troche się niewygodnie namydla ręce,ale z gąbką nie ma tego problemu. Pieni się raczej słabiej w porównaniu do innych mydeł, które miałam. Po umyciu czuć delikatny zapach mydełka. Firma Tso Moriri w swojej ofercie posiada jeszcze kilka innych mydełek o przeróżnych kształtach.
Cena: 20g – ok. 4-6 zł /szt
Skład: Aqua, Glycerin, Sodium Palmate, Sucrose, Sodium Cocoate, Decyl Glucoside, Sodium Chloride, Citric Acid, Sodium Citrate, Sodium Palm Kernelate, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Parfum, [+/- CI 77891, CI 19140, CI 16255, CI 42090]
Ocena: 8/10


Organic Soap with coconut oil&mango butter (arbuzowe) "Juicy watermelon"


 Opinia: Byłam bardzo zadowolona z tego,że to właśnie arbuzowe mydełko dostałam do testowania świetna intuicja Pani Magdaleny,gdyż uwielbiam takie zapachy. Mydełko już na sam widok zachwyca, byłam pod dużym wrażeniem że można wykonać tak ciekawe mydło. Pieni się bardzo dobrze na pewno lepiej niż to dla dzieci, zresztą chyba widać na zdjęciach. Zapach unosi się po całej łazience,i po kąpieli czuć lekki jego zapach na ciele. Mydło nie wysusza,pielęgnuje i nawilża, skóra jest miękka i dobrze oczyszczona. Jest fajne zbite,a więc starcza na długo. Firma produkuje wiele innych wspaniałych mydeł,na pewno każdy znalazłby coś dla siebie.
Cana: 12-16zł za 100gr.
Ocena: 10/10



Używaliście któregoś z tych produktów? Lubicie takie mydełka?

wtorek, 3 lipca 2012

Tso Moriri -Organiczne wspaniałości


Witam Was,dziś Pan kurier zrobił mi wielką radość i dostarczył mi przesyłkę od firmy Tso Moriri, z którą udało mi się podjąć współpracę. Na początku myślałam,że to przesyłka z moim zagubionym Fructisem, który do tej pory nie zagościł u mnie,ale już po zapachu się zorientowałam,że to raczej nie on. W przesyłce znalazłam 5 cudownych produktów (2 testery oraz 3 pełnowartościowe produkty): puder do kąpieli,masło ze złotem,zielone mydełko (dla córy),peeling cukrowy z ziarenkami kawy oraz niesamowite organiczne mydło z olejem kokosowym i masłem mango „soczysty arbuz”. Wszystkie te produkty od razu wylądowały w lodówce(oprócz pudru), bo przez ten skwar na dworze rozpuściły się np. masło miało płynną konsystencję. Dzisiaj tylko napisze kilka słów o tej firmie, a za jakiś czas napisze recenzje.




Firma Tso Moriri to linia kosmetyków naturalnych oparta na drogocennych darach natury pochodzących prosto z Indii. Olej kokosowy, masło z owocu mango, ekstrakty z bawełny, czerwonej herbaty, bambusa i amly to tylko mały fragment skarbów, które kosmetyki tej firmy posiadają w swym składzie.
Kosmetyki Tso Moriri są bezpieczne dla Twojej skóry, nie zawierają parabenów ani produktów ropopochodnych, nie są testowane na zwierzętach, jako barwników używają chlorofilu, betakarotenu i karmelu.

Firma ta specjalizuje się także w produkcji ręcznie wykonywanych mydeł organicznych w blokach, z wytłaczanym logo klienta, produkcji kosmetyków naturalnych na życzenie klienta.  Każda taka oferta ma indywidualny charakter. Firma gwarantuje najwyższą jakość produktów potwierdzoną badaniami jakościwymi oraz badaniami określonymi w obowiązującej ustawie o kosmetykach.

Od 2009 roku marka Tso moriri zajmuje się również produkcją kosmetyków naturalnych pod marką klienta. Zespół po otrzymaniu wstępnych wytycznych,projektuje indywidualne kolekcje,wzory,służy doradztwem przy doborze składników,aby spełniał on oczekiwania klienta.





Więcej informacji znajdziecie tu: http://www.tsomoriri.pl/

Znacie tą firmę? mam w planach zakupić sobie utwardzacz do paznokci,znacie jakiś dobry?