Od razu mówię sorki za jakość zdjęć ale robiłam je w nocy komórką.
Tym razem dna sięgnęło kilka produktów, które były moimi ulubieńcami, więc z jednej strony szkoda że się skończyły, ale z drugiej to okazja nabyć coś nowego :)
1. Nawilżający żel do twarzy Massage Effect z BeBeauty- oj jak ja żałuje że nie ma już w Biedrach tych starych wersji, bardzo go lubiałam, nie przesuszał i fajnie pachniał, do tego miał małe delikatne drobinki. Czy kupie ponownie?- NIE, choć na pewno spróbuje tych żeli z nowej serii.
2. Szampon do włosów z Cien- Czy kupie ponownie?- TAK.
3. Płyn do kąpieli Drops (mango&papaya)- początkowo zapach zachwycał z czasem mi się znudził i go odstawiłam, została go z połowa więc już się zmusiłam i go wykończyłam, płyn taki sobie, trochę gęsty, fajnie się pienił, ładny zapach. Czy kupie ponownie?- NIE.
4. Regenerująca maska z Pilomax- recenzja- Czy kupie ponownie?- MOŻE.
7. Mocny peeling błotny z Bingo Spa- recenzja. Czy kupie ponownie?- TAk, jak gdzieś go dostanę stacjonarnie.
8. Odżywczy olejek arganowy Laura Conti- recenzja. Czy kupie ponownie?- TAK.
9. Celia 4w1 Nail Expert fast dry Top Coat- recenzja się pojawi chyba w październiku, ale już teraz powiem, że bardzo się z nim polubiłam, choć na początku myślałam że bd z niego bubel. Czy kupie ponownie?- TAK.
10. Sensylia krem nawilżający do twarzy z ISIS Pharma- wcale taki super nawilżający nie był, pachniał troche kozim mlekiem, taki średniak, ja o niego nie wróce. Czy kupie ponownie?- NIE.
Używaliście któregoś z tych produktów?
Tym razem dna sięgnęło kilka produktów, które były moimi ulubieńcami, więc z jednej strony szkoda że się skończyły, ale z drugiej to okazja nabyć coś nowego :)
1. Nawilżający żel do twarzy Massage Effect z BeBeauty- oj jak ja żałuje że nie ma już w Biedrach tych starych wersji, bardzo go lubiałam, nie przesuszał i fajnie pachniał, do tego miał małe delikatne drobinki. Czy kupie ponownie?- NIE, choć na pewno spróbuje tych żeli z nowej serii.
2. Szampon do włosów z Cien- Czy kupie ponownie?- TAK.
3. Płyn do kąpieli Drops (mango&papaya)- początkowo zapach zachwycał z czasem mi się znudził i go odstawiłam, została go z połowa więc już się zmusiłam i go wykończyłam, płyn taki sobie, trochę gęsty, fajnie się pienił, ładny zapach. Czy kupie ponownie?- NIE.
4. Regenerująca maska z Pilomax- recenzja- Czy kupie ponownie?- MOŻE.
7. Mocny peeling błotny z Bingo Spa- recenzja. Czy kupie ponownie?- TAk, jak gdzieś go dostanę stacjonarnie.
8. Odżywczy olejek arganowy Laura Conti- recenzja. Czy kupie ponownie?- TAK.
9. Celia 4w1 Nail Expert fast dry Top Coat- recenzja się pojawi chyba w październiku, ale już teraz powiem, że bardzo się z nim polubiłam, choć na początku myślałam że bd z niego bubel. Czy kupie ponownie?- TAK.
10. Sensylia krem nawilżający do twarzy z ISIS Pharma- wcale taki super nawilżający nie był, pachniał troche kozim mlekiem, taki średniak, ja o niego nie wróce. Czy kupie ponownie?- NIE.
Używaliście któregoś z tych produktów?
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :) Jestem ciekawa tego top coatu z Celii :)
OdpowiedzUsuńLubię denka. =)
OdpowiedzUsuńNo niestety żadnego produktu nie znam.
Miałam żel z BeBeauty i przyjemnie go wspominam:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych produktów, ale szampon mnie zaciekawił, zwłaszcza że ostatnio częściej bywam w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę Pilomaxu i na początku była super, a później tylko pogorszyła stan moich włosów :(
OdpowiedzUsuńZnam szampon z Lidla, ale nie jest to mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego żelu drops :)
OdpowiedzUsuńchodzi za mną ten peeling blotny od Bingo Spa ale poluje na niego stacjonarnie bo czasem widze w sklepach ich produkty :)
OdpowiedzUsuńnic nie miałam, ale peeling błotny brzmi dobrze :)
OdpowiedzUsuńNiczego nie miałam,ale mam ochotę na peeling błotny.Ma dobre opinie,warto spróbować :) Obserwuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńten błotny peeling mnie zainteresował, też jeśli gdzieś stacjonarnie na niego wpadnę, będzie mój :)
OdpowiedzUsuńto czekam na recenzję topu z Celii:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zużycia, nie spodziewałam się, że szampon Cien jest wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńŻel BB z starym opakowaniu, fajnie widzieć jak ewoluuje ;D
OdpowiedzUsuńJa jestem w trakcie używania maski Pilomax ; )) .
OdpowiedzUsuńTen peeling błotny z Bingo Spa też bym gdzieś chętnie kupiła gdzieś stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków. Jestem ciekawa tego płynu Drops ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling Bingo Spa, jest całkiem dobry. :-) Dobrze byłoby, gdyby udało się go dostać stacjonarnie..
OdpowiedzUsuńLubię regenerującą maskę Pilomax :)
OdpowiedzUsuńChyba nie znam niczego
OdpowiedzUsuńNo nic nie znam =/
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nigdy nie używałam żądnego z tych kosmetyków ;))
OdpowiedzUsuńżadnego nie miałam. Nad jakimś żelem z Dropsa sie zastanawiałam - coś kojarzę po opakowaniu, ale pewna nie jestem. Dobrze że wybrałam sprawdzony żel:))
OdpowiedzUsuńZnam tylko peeling z Bingo i byłam z niego zadowolona, był dobrym zdzierakiem.
OdpowiedzUsuńnie miałam niczego ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, z Drops miałam lodowy żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńGratuluje zużyć:)
OdpowiedzUsuńgratuluje denka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego szamponu z Cien ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling z BS. ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://blogmanekineko.blogspot.com/
Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj go, a z pewnością zrobię to samo ;)
gratuluję zużyć, nie znam żadnego z prezentowanych...
OdpowiedzUsuńU mnie w tym miesiącu nie zużyło się nic, a i z Twoich produktów nic nie znam ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam żadnego z produktów.
OdpowiedzUsuń