Już jakiś czas temu dostałam tą maseczke na spotkaniu podkarpackich blogerek to chyba był pierwszy produkt jaki użyłam, gdyż uwielbiam maseczki a takiej z peelingiem to jeszcze nie miałam. Wogóle firma nie była mi dotąd znana, a widze warto sie zapoznać z ofertą :P
Jakich efektów można sie spodziewać po jej użyciu?:
- usuwa zanieczyszczenia skóry
- głęboko oczyszcza
- zapobiega przed zanieczyszczeniom
- wspomaga odbudowę komórkową
Opinia: Moja pierwsza tego typu maseczka, więc byłam bardzo podekscytowana bo co jak co,ale maseczki testować uwielbiam :P Konsystencja kremowa, biała, z mikroskopijnymi drobinkami. Efekt peelingu jest bardzo delikatny, myśle że maseczka nadawałaby się nawet dla osób z wrażliwą cerą. Zapach jest obłędny długo myślałam z czym on mi sie kojarzy i nadal niestety nie wiem, ale jest to maseczka z ekstraktem z truskawki i kiwi. Na pewno dodatkowo to umila tą chwilę. Na początku aplikujemy maseczke na twarz i kolistymi ruchami rozcieramy produkt tym samym peelingując skóre, potem należy ją zostawić na ok.15 min, u mnie jak zwykle była to godzinka jak nie troche dłużej. Maseczka z czasem lekko zasycha, ale ja nie czułam jakiegoś strasznego napięcia, nic też w tym czasie nie odpadało z twarzy :D
Maseczke usuwa sie banalnie bo wystarczy ciepła woda i gotowe, nie ma tu sytuacji że pod opuszkami czujemy takie glutki, więc u mnie bardzo na plus. Cera jest po niej super oczyszczona, gładziutka, miła w dotyku, idealna wtedy gdy czuje że moja cera robi się taka chropowata, wtedy jak najbardziej jest ona dobrym rozwiązaniem bo otrzymujemy takie dwa w jednym. Maseczka nie przesuszyła mi cery (mam suchą), nie wystąpiło żadne ściągnięcie czy uczucie dyskomfortu. ogólnie maseczke oceniam bardzo wysoko i polecam. Dostaniemy ją w dwóch saszetkach po 6ml. Mi taka jedna saszetka stracza na jakieś trzy razy bo nie nakładam jej jakoś nie wiadomo ile. Cena to ok.4-6 zł. Znaleźć można ją ponoć w Realu, Kauflandzie( ale to ma się chyba do tych w Niemczech), sklepy internetowe.
Firma oferuje kilka innych ciekawych typów maseczek i mam na nie chrapke bo ta była świetna! :)
i jeszcze skład:
Lubię poznawać nowe maseczki :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :P
Usuńmaseczko peelingi znam, ale ten produkt jest dla mnie totalną nowością ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się fajna!:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy. Fajnie,że łatwo się zmywa,bo akurat to w maseczkach strasznie mnie irytuje :(
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy nic z tej firmy, ale jeśli skład maseczki okaże się przyjazny dla mojej cery to rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę to cudo!:)
OdpowiedzUsuńTą firmę już znam od jakiegoś czasu, lubię ich maseczki a moją ulubioną jest czekoladowa :)
OdpowiedzUsuńnie, ja nigdy tej maseczki nie używałam. i ulubionych ever też chyba nie mam, mój gust się zmienia
OdpowiedzUsuńMaseczki z peelingiem jeszcze nie miałam. Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, bo we wrześniu jadę do Berlina i na pewno zwrócę na nią uwagę :)
OdpowiedzUsuńfirma ma sporą oferte maseczek, jest w czym wybierać :P
Usuńdo twarzy Ci w tej maseczce hihi ;d narobiłaś mi smaka na maliny , przez Twój nagłowek ! ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;))
zapraszam do mnie na ostatnią notkę, nie zdradzam więcej! :)
OdpowiedzUsuńBuźka! :)
właśnie dzisiaj szukałam o niej informacji;d nigdzie nie mogłam znaleźć nic o tym do jakiego typu cery jest:P tylko ja mam chyba jakąś inną wersję naprawczą?;>
OdpowiedzUsuńps. spróbuj kiedyś zakupu. może akurat Ci się coś w chińczyku spodoba:)
Kochana, masz piękny nagłówek :))ściskam
OdpowiedzUsuńa dziękuje :P
UsuńJedyną tej firmy jaką znam to czekoladowa. Efekt jest zadowalający, zapach cudny, ale zmywanie jej to niezła katorga :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy maseczki z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczki :)
OdpowiedzUsuń