Cześć :) Dziś krótka wzmianka na temat pigmentu z Makeup Revolution. Nie za często u mnie na blogu pojawiają się recenzje z cieniami czy paletkami, a to dlatego że mój aparat bardzo lubi przekłamać kolory na powiece, więc większość są to zawsze tylko swatche, tym razem udało mi się uchwycić piękno tego cienia :P Więc zapraszam na recenzję :)
Opinia: Cień znajduje się w plastikowym słoiczku z sitkiem w środku (cztery otworki) z których wysypujemy cień, o pojemności 1,5g. Cień, który ja posiadam nosi nazwę "Agonise" są dostępne też 4 inne kolory: Angelic, Confront, Levity, Etiquette. Ten cień jest to ciemny brąz, w słońcu można zauważyć jak ładnie połyskuje. Ja najbardziej lubie nakładać go palcem wklepując go w powiekę, w ten sposób nie zauważyłam żadnego osypywania na policzki, także ruchem wklepującym nakładam go płakim pędzelkiem i też dobrze wygląda bez osypywania się.
W swoim kuferku nie posiadam dureline, ale jakoś daję radę. Używam zawsze pod cienie bazy z Bell nie jest ona może idealna ale na tą chwile mi wystarcza bo nie roluje cieni, wydobywa ich kolor, także fajnie je utrzymuje. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć pigment bez bazy. Jeśli chodzi o sam pigment to ja jestem bardzo zadowolona, dla tych którzy lubią takie ciemniejsze kolorki będzie jak znalazł. Do tego jego cena bardzo zachęca. Na mintishop dostaniecie go tylko za 5zł. U mnie utrzymuje się przez cały dzień, nie wchodzi w załamania oka, kolor nie robi się blady, nie roluje się, dobrze blenduje się z innymi cieniami, dla mnie super produkt!
W swoim kuferku nie posiadam dureline, ale jakoś daję radę. Używam zawsze pod cienie bazy z Bell nie jest ona może idealna ale na tą chwile mi wystarcza bo nie roluje cieni, wydobywa ich kolor, także fajnie je utrzymuje. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć pigment bez bazy. Jeśli chodzi o sam pigment to ja jestem bardzo zadowolona, dla tych którzy lubią takie ciemniejsze kolorki będzie jak znalazł. Do tego jego cena bardzo zachęca. Na mintishop dostaniecie go tylko za 5zł. U mnie utrzymuje się przez cały dzień, nie wchodzi w załamania oka, kolor nie robi się blady, nie roluje się, dobrze blenduje się z innymi cieniami, dla mnie super produkt!
Lubicie cienie/pigmenty z Makeup Revolution?
ja nie używam cieni, ładny makijaż oka.
OdpowiedzUsuńPodobno są fajne ale ja jakos za pigmentami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ale kolorek bardzo ładny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) chyba będę musiała się poprzyglądać tym pigmentom, bo sa tanie jak barszcz, a prezentują się ciekawie
OdpowiedzUsuńCo za błysk!! Widzę go u siebie :-)
OdpowiedzUsuńoo jasny gwint, ale Ty masz dlugie paznokcie! ;D A pigmentów nigdy nie miałam :( kolor bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje na oku, ja ostatnio "siedzę" w matach i półmatach a te roziskrzone czekają na lepsze czasy :)
OdpowiedzUsuńMam kilka i je uwielbiam, jednak nie oszukujmy się nie da się na zdjęciach oddać tego jakie są piękne :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń