We wtorek byłam znowu w krwiodawstwie by oddać krew i pomyślałam, że może przekonam tym wpisem niektórych z Was, aby także oddali cząstke siebie :)
Jak to wygląda?:
- przychodzimy do najbliższego krwiodawstwa
- rejestrujemy się w bazie danych
- wypełniamy kwestionariusz (dane osobowe,stan zdrowia, przebyte choroby itp.)
- oddajemy próbke krwi do badań
- odwiedzamy gabinet lekarski (ciśnienie, waga)
- jeśli wszystko zdaliśmy pozytywnie przechodzimy do pomieszczenia z fotelami do pobierania krwi, pani nam wbija igłę i czekamy aż woreczek się wypełni
-gotowe
-po oddaniu krwi w bufecie czeka na nas herbatka/kawa + batonik
- i paka czekolad!
Kilka pytań, które usłyszałam od znajomych:
- czy boli?, no słuchajcie każdy ma inny próg bólu, każda iniekcja boli ale tylko przez chwile, da się wytrzymać :)
- czy trzeb potem chodzić regularnie, nawet jeśli już nie bd chciała?, nie nie trzeba, dopiero za drugim razem panie wyrabiają nam książeczkę dawcy.
- co jeśli nie znam swojej gr.krwi?, żaden problem bo przy pobraniu krwi do badań tam się okaże co i jak
-czy trzeba być nad czczo?, stanowczo NIE, tu należy zjeść porządne śniadanko, aby nie zasłabnąć po pobraniu
Pamiętajcie, że krwi nie da się wyprodukować, oddając krew możemy pomóc wielu ludziom!!
A Wy? Oddajecie krew?
Świetnie, że zdecydowałaś się na bycie honorowym krwiodawcą.
OdpowiedzUsuńU nas niestety nie jest tak łatwo oddać krew, bo przy szpitalu takie punkty zostały zlikwidowane. Raz w miesiącu przyjeżdża specjalny autobus na kilka dni. Mojemu mężowi akurat udało się w tym miesiącu załapać na niego, ale przeważnie terminowo jednak nie pasuje.
niestety nie oddaje ,sama mam jej za mało a gdy widzę igle to mdleje taki słaby człowiek ze mnie ;)
OdpowiedzUsuńja na widok krwi mdleje;(
OdpowiedzUsuńGratuluję :) takie podejście i zasługi zasługują na pochwałę i naśladowanie.
OdpowiedzUsuńA wstyd się przyznać ale nie. Fajnie, ze zdecydowałaś się na honorowe krwiodawstwo
OdpowiedzUsuńJa oddawałam dopiero raz. Co prawda niespecjalnie dobrze się czułam bezpośrednio po oddaniu krwi, ale prawdopodobnie zdecyduję się pójść tam znowu :)
OdpowiedzUsuńA jaką masz grupę krwi?
Mój mąż jest honorowym dawcą. Mnie aż ściska w środku na samą myśl... :(
OdpowiedzUsuńpopieram całym sercem, sama też oddaję krew od kilku lat :)
OdpowiedzUsuńzachęcam i do zarejestrowania się jako potencjalny dawca szpiku - bądź w stacji krwiodawstwa bądź na stronie DKMS (ważne by zgłoszeń nie zdublować)
p.s. i przepraszam Cię ale muszę - stacja krwiodawstwa i krwiodawstwo!
super zazdroszczę, że oddajesz , ja niestety mam wieczną niedowagę i krwi oddawać nie mogę. Za to mój tata oddawał krew przez całe życie, a starszy brat już od wielu, wielu lat oddaje regularnie.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała oddać, ale jakoś mi nie po drodze było, muszę w końcu się wybrać koniecznie!
OdpowiedzUsuńCo do bólu.. wiem, że będzie mnie boleć, zwykłe pobranie krwi jest dla mnie dużym przeżyciem, ale jakoś przeżyję ;)
A tak swoją drogą to jest krwiodawstwo przez S nie przez C ;)
ja próbuję od czasu do czasu oddawać, ale co z tego? jak ja ciągle mam anemię;/ czasami się uda panią przekonać, ze to tak wyjątkowo słabe wyniki i mnie puści w Sanoku, a w Rzeszowie nie:( no i co zrobię?:(
OdpowiedzUsuńwidzę, że nowe opakowania czekolad- mam nadzieję, że smakują tak samo, jak poprzednie:)
polecam brać Ascofer mi zawsze pomaga, właśnie ja chciałam oddawać 6 grudnia ale mi sie nie udało bo byłam "na skraju" dolnej granicy jeśli chodzi o żelazo,ale pobrałam przez miesiąc i już mogłam :)
Usuńte czekoladki bardzo dobre były, najlepsze jak dotąd!
oddawałam kilka lat, potem przestałam. teraz znowu mam zamiar zacząć.
OdpowiedzUsuń