Hej, dziś krótka recenzja maseczki z Perfecty, dokładniej olejkowej mezoterapii.
Uwielbiam stosować przeróżne maseczki oczyszczające czy nawilżające, zawsze z chęcią sięgam po nowe, nieznane mi tego typu produkty. Takie dwu saszetkowe maski bardzo lubię, ta w jednej posiada peeling drobnoziarnisty, a w drugiej ujędrniającą maskę. Po otwarciu pierwszej saszetki z peelingiem jakoś tak średnio już mi się spodobał, patrząc na jego konsystencję, wyglądało to podobnie jak na poniższym zdjęciu, czyli tak jakby konsystencja się trochę rozdzieliła. Po zmyciu tego peelingu miałam na skórze taką niefajną tłustą warstwę, więc musiałam użyć dodatkowo mojego żelu oczyszczającego z Bioliq bo bardzo mnie to drażniło. Zapach także średnio mi się spodobał. Maska jest kremowa, dobrze sie ją rozprowadza, u mnie nawet szybko zaczęła się wchłaniać, jakieś jej resztki delikatnie usunęłam chusteczką. Oba te dwa produkty w swoim składzie na drugim miejscu mają parafinę.
Na drugi dzień po jej zastosowaniu niestety miałam wysyp nieprzyjaciół, tak więc ja jestem niezbyt zadowolona z jej działania. Osobiście już do niej nie wrócę.
+ skład (klik aby powiększyć)
Stosowaliście ją?
Na drugi dzień po jej zastosowaniu niestety miałam wysyp nieprzyjaciół, tak więc ja jestem niezbyt zadowolona z jej działania. Osobiście już do niej nie wrócę.
+ skład (klik aby powiększyć)
Stosowaliście ją?
Nie miałam jej i raczej się nie skuszę, rzadko sięgam po drogeryjne maski :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się takiego działania po maseczce na parafinie :)
OdpowiedzUsuńStosuję produkty z parafiną, nie zawsze jest ona dla mnie zła.
OdpowiedzUsuńOjjjj :( Na pewno się na nią nie skuszę... :/
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie sprawdziła, ja rozglądam się obecnie za dobrą maseczką oczyszczającą:)
OdpowiedzUsuńunikam parafiny, nie spodobałaby mi się ta tłusta warstwa
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski...
OdpowiedzUsuń