Czas na DENKO, tym razem zużyłam 6 produktów, jak pisałam w ostatniej notce z denkiem chciałam w styczniu wykończyć jakieś mazidełko, bo mam ich sporo i co chwile dochodzą mi nowe tak,więc trzeba zacząć bardziej regularnie pamiętać o nawilżaniu ciałka. Udało mi sie wykończyć tylko jedno,ale to już jakiś postęp, mam dwa jeszcze na samiuśkim końcu tak więc w lutym mam szanse na kolejne dwa mazidła zdenkować. No zobaczymy jak mi to wyjdzie. Dodatkowo doszła do mnie wczoraj kolejna miła paczuszka od portalu kosmeland.pl, tym razem Oliwka bd testować kosmetyki od firmy Floslek z serii Fur Mum Fur Baby: krem przeciw odparzeniom z cynkiem oraz emulsja do kąpieli dla dzieci i niemowląt, serdecznie dziękuje p.Klaudii za przesyłeczke i możliwość testowania :)
1. Oliwka kojąca BedTime z Johnson's Baby- recezje znajdziecie tu. Czy kupie ponownie?- TAK,jak wykończymy inne oliwki.
2. Jedwab do ciała z DeliaCosmetics- zapach mi niezbyt przypadł do gustu, szczerze mówiąc moja mama zużyła większość, no ale jakoś razem dałyśmy rade go wykończyć. Jak dla mnie nic szczególnego. Czy go kupie ponownie?- NIE.
3. Peeling z Tso Moriri- recenzja tutaj. Pod koniec coś dziwnego stało sie z tym peelingiem, zaczął okropnie śmierdzieć, może sie przeterminował, sama nie wiem. Czy kupie ponownie?- MOŻE kiedyś.
4. Skinsept preparat do odkażania skóry- świetny produkt do odkażania przyborów do makijażu,różnych ran oraz niektórych powierzchni w domu jak toaleta,właczniki światła czy klamki (na nich jest bardzo dużo bakterii a ja mam jakiegoś bzika na temat czystości) odkażam także od czasu do czasu moja klawiature. Dostępny jest w specjalnych sklepach medycznych i niejestem pewna czy w aptece bo ja go kupuje u mnie w mieście w takim specjalistycznym sklepie,tak więc nie chce tu kłamać. Butelka ma 350ml,koszt to coś ok.30zł. Czy kupie ponownie?- TAK.
5. Płyn do demakijażu oczu z Maybelline- dostałam go jako prezent do zakupów w Naturze, nie zachwycił mnie, oczy mnie po nim piekły i były zaczerwienione, tak więc używałam go do tzw.prania wstępnego mojego pedzelka i gąbeczki do makijażu. Ładny miał zapach i był jasno niebieski. Czy go kupie?- NIE,chyba nawet nie ma można go dostać osobno, zawsze widziałam go w jakimś zestawie.
6. Mydełko Bambino- jedno z moich ulubionych mydełek, zawsze do niego wracam,ma bardzo miły,przyjemny zapach. Dobrze myje, nie wysusza skóry, ogólnodostępny za ok. 1,50zł. Czy kupie go ponownie? - TAK.
Używałyście jakiegoś kosmetyku z powyższych?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa jak jej używasz? tak jak każe producent? (odżywki Eveline)
OdpowiedzUsuńtak już po pierwszej warstwie paznokcie zaczynaja mnie boleć!
UsuńJestem bardzo ciekawa tej emulsji.
OdpowiedzUsuńTeż lubię mydełko Bambiono, a Skinseptu używam na pracowni kosmetycznej i jest świetny :)
OdpowiedzUsuńA chciałam kupic ten peeling :D ... nie kupię już śmierdziucha :D
OdpowiedzUsuńwiesz co on miał przepiękny zapach!
Usuńzdarła mi sie ta nalepka z data, tak to bym wiedziała czy sie przeterminował czy nie!
fajne kosmetyki ;))
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyki ;d
OdpowiedzUsuńMiałam 4 i 5 - 4 jak najbardziej, idealne do odkażania sprzętów ale najlepsze to odkażania rąk przed robieniem paznokci :D 5 - używam tylko jak gdzieś na krótko wyjeżdzam i nie chce brać mleczka, toniku itd ale tez bym go nie kupiła, mialam go z zestawem. Ale spróbuje do mycia pędzli :D
OdpowiedzUsuńJa się nie opanowałam i musiałam kupic :D
A gąbeczki - wstyd się przyznać - kupiłam w chińczyku, potrzebowałam świeżych a tam było najtaniej :P
Good Beauty Stuff x
OdpowiedzUsuńmoje kochane mydelko bambino nawet dla corci go zakupilam i w Pl jak jestesmy przelotem juz czeka ono na nas:) wraz z szamponem bambino:)
OdpowiedzUsuń:) mydełko bambino też znam i lubię :) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńbyłam zwiedziłam, dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuń