Opinia: Z kilku eyelinerów, które mogłam sobie wybrać do przetestowania ten wpadł mi w oko, ze względu na piękną szate graficzną opakowania, ale bardziej tym, że na opakowaniu jest napisane że powinien utrzymywać się na powiece przez 24h oraz że jest wodoodporny niczym tatuaż. Bardzo chciałabym znaleźć taki eyeliner, który bez problemu wytrzymałby choć pół dnia na mojej linii wodnej, jakoś strasznie szybko sie to u mnie ściera, już po kilku minutach zawsze wszystkie eyelinery znikają, niestety tak też jest i w tym przypadku. Także na powiece kiepsko sie trzyma wystarczy lekko palcem przejechać i już śladu po nim nie ma. No tatuażu to on nie przypomina :( Pisak zato mi sie bardzo podoba jest precyzyjny, dosyć łatwo nim jest namalować kreskę, jeżeli chodzi o tą super czerń jak pisze producent to tu też bym powiedziała, że jest ona średnia, zauważyłam że dosyć mocno należy przycisnąć ten aplikator by wydobyło się więcej produktu, bo tak to mamy dosyć mało tej głębokiej czerni. Produkt szybko zasycha po aplikacji, ale nie mam problemu z jakimiś prześwitami gdy chcemy poprawić naszą kreskę. Po dostaniu sie przypadkiem tuszu do oka nie wywołało to u mnie pieczenia czy łzawienia. W te gorące dni nie powiem utrzymuje sie na powiece, ale po lekkim nawet dotknięciu po eyelinerze już nie ma śladu. Produkt jest dostępny tylko w jednym kolorze Super Black. Hymm... miałam większe oczekiwania co do tego produktu, szczerze sie zawiodłam, choć nie jest to jakiś bubel. Cena USD$ 9.98, myślę że jednak nie warty tej ceny. Tutaj odsyłam do strony, jego numer to INSITI-3406.
Prezentuje sie tak na powiece:
Kupon dla Was 10% off do 31 stycznia 2014 :)
Na hasło: beauty90
Jakie eyelinery lubicie? w pędzelku, żelowe, czy może te w pisaku?
ja jestem zwolenniczką eyelinerów w żelu.
OdpowiedzUsuńJa lubie pisaki, ale ten za cene prawie 10$ wypada bardzo blado
OdpowiedzUsuńkreska jest super, doskonała, kolor mógłby być bardziej czarny
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię wodoodpornych kosmetyków, strasznie ciężko się ich pozbyć nawet z dobrym micelem.
OdpowiedzUsuńprzy tym wystarczy palec czy woda :(
Usuńefekt precyzyjnej kreski ładny, szkoda, ze nie wart swojej ceny...
OdpowiedzUsuńja uwielbiam te żelowe, chociaż niektóre w pędzelku też dają radę
OdpowiedzUsuńJa zawsze przed użyciem eyelinera używam bazy do cieni do powiek i makijaż trzyma się cały dzień bez problemów. A tak generalnie to zazwyczaj wybieram linery z pędzelkiem :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie u mnie wygrywają eyelinery żelowe :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za eyelinerami w pisaku. Zresztą znalazłam już swojego ulubieńca, pisałam o nim ostatnio :)
OdpowiedzUsuńteż wolę żelowe. ale wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę ;) Ja jestem i będę wierna linerowi z Wibo w pędzelku :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie używam bardzo rzadko, ale jak już to raczej takie w kredce, a na "wyjścia" to takie żelowe.
OdpowiedzUsuńTen wygląda bardzo ładnie, śliczne oko tak swoją droga :) Szkoda, że taki nietrwały
ale pięknie wyszły Ci te kreski, ja niestety nie umiem zrobić ładnej u siebie :(
OdpowiedzUsuńświetnie ci wyszły te kreski!!
OdpowiedzUsuńPolecam z Eyeliner z Essence w żelu. Kosztuje około 12 złotych, a w kolorze czarnym, jest prawdziwą głęboką czernią! :) dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie http://mywolin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńNa zdjęciu oka wygląda bardziej jak kredka niż eyeliner :) ale plusik za różowe opakowanie <3 hehe ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pigmentację to żelowe i w płynie,a jeśli chodzi o precycję i komfort to jednak te w pisaku :)
OdpowiedzUsuń