Witajcie, dziś chciałam przedstawić Wam paletkę cieni, które chodziły za mną od jakiegoś czasu i wkońcu po kilku próbach jej kupna wkońcu dorwałam jedyną jaka była, ach ten Rossman !
Paletka jest idealna dla początkujących, czyli na przykład mnie bo moja kolekcja cieni składała się z aż 3 sztuk :) W paletce znajduje się 12 cieni, z tego 3 to maty, niestety ten pierwszy beż jest bardzo kiepsko napigmentowany,dwa pozostałe są już w lepszej formie i przynajmniej widać je na powiece, do rozświetlenia kącików są idealne. Reszta cieni jest błyszcząca,metaliczna, najciemniejszy brąz zawiera w sobie moim zdaniem sporawe złote drobinki, a czarny cień srebrne. Te dwa są fajnie napigmentowane raz przykładam pędzelek i gotowe. Cienie są dosyć miękkie i szybko się kruszą, trzeba uważać też przy ich nakładaniu bo lubią się osypywać, tak więc jeśli chce nimi zrobić makijaż to zaczynam od oczu, a dopiero wtedy nakładam podkład.
Opakowanie jest takie średnie pod względem jakości ale nie czepiajmy się biorąc pod uwagę jej cenę, materiał z którego powstała to plastik, jest bardzo lekka, podoba mi się to, że przez bezbarwny pasek po środku można zobaczyć odcienie cieni, jednak z drugiej strony szkoda, że w paletce nie ma lusterka. W środku oprócz cieni znajdziemy taki patyczek/pacynka nie wiem jak to fachowo się zwie, jednak ja kompletnie nie lubię używać takich gadżecików i cienie nakładam pędzelkami a ten patyczek oddałam mamie, która znowusz je uwielbia. wiadomo, że inspiracją była paletka Naked, tak więc troche dziwne, że producent nie wymyślił żadnych nazw dla poszczególnych cieni.
Pomimo niektórych swoich wad, myślę że warto je spróbować, oczywiście jeśli jesteście bardziej doświadczone w tej kwestii i miałyście doświadczenie z lepszej jakościowo paletkami to hymmm...no nie wiem ja tam jestem z niej zadowolona. Cena to: 11,89zł!!, czyli jak by tak policzył wartość każdego z cieni to by wyszło po 1zł, nie licząc jeszcze opakowania.
Postaram się pokazać w następnej notce kilka moich bardzo nie profesjonalnych propozycji makijaży z tą właśnie paletką w akcji. Ale uprzedzam, że dopiero zaczynam przygodę z makijażem i nie wiem co to mi wyjdzie hehe... :P
Znalazła się ta paletka w Waszych zbiorach?
U mnie brak talentu do malowania się więc chętnie zerknę na Twoje propozycje.
OdpowiedzUsuńJa też mam tę paletkę :)
OdpowiedzUsuńJestem początkująca w temacie makijażu oczu, więc zupełnie wystarczy na moje potrzeby. Cena jest fajna, jakby była droższa, to bym raczej nie kupiła, bo na cienie zwykle skąpię :p
bardzo ładna gam kolorystyczna ;)
OdpowiedzUsuńTa paletka króluje na blogach... :)
OdpowiedzUsuńMam tyle cieni, ale ciągle mi brakuje;) Dzisiaj byłam nawet w Rossmannie i rzuciłam okiem na szafę Lovely, ale żeby sprawdzić lakiery z kolekcji blogerskiej i nie wiem czemu nie pomyślałam o tych cieniach:)
OdpowiedzUsuńteż ją mam ;)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest śliczna, ja nie spotkałam jej jeszcze w żadnej szafie Lovely :(
OdpowiedzUsuńmam i w miarę dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńu mnie w rossie jest ich pełno;) ale ja się na nią nie skusiłam:P
OdpowiedzUsuńTo nie fair - wszyscy mają, a ja nigdzie dostać jej nie mogę ;/
OdpowiedzUsuńmnie jakoś nie kusi ta paleta, wolę zainwestować w Sleeka czy Inglota, ale dla osób początkujących będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta paletka, sama zastanawiam się nad jej zakupem :)
OdpowiedzUsuńNie posiadam jej, ale co rusz na każdym blogu ją widzę ;-)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, ze będzie dobrze służyła
OdpowiedzUsuńU MNIE W SZAFIE LOVELY WCALE JEJ NIE MA WSZYSCY MAJA A JA NIE MAM :/
OdpowiedzUsuńnie mam ale kolorki nawet całkiem fajne ;)
OdpowiedzUsuńfajna na makijaż dzienny :)
OdpowiedzUsuńZestaw kolorystyczny jest idealny :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńI ja ją mam, idealna do dziennych makijaży:)
OdpowiedzUsuńOdcienie tej paletki bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńjakos mnie nie kusila ta paletka :)
OdpowiedzUsuńW paletce cienie prezentują się zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna paletka, ja mam z 5 albo i więcej w podobnych kolorach. Więc raczej się nie skuszę (chociaż kto wie) :)
OdpowiedzUsuńsmutna ta paleta kolorów, ale fanie się nieraz oddać kosmetycznej nostalgii:)
OdpowiedzUsuńTyle ile ja się za nią nalatałam, a w efekcie jak ją dorwałam to się zawiodłam...
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMam ją i ja:-)
OdpowiedzUsuńKolory tej paletki bardzo mi podobają się, pokaż na oku, koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńKusiła mnie kusiła ale jednak nie skusiła
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolory cieni ;)
OdpowiedzUsuńBajeczne kolorki ma ta paletka :)
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie udało Ci się zdobyć snow dust'a, u mnie w drogerii było ich pełno.. za to masz śliczną paletkę! ;-)
OdpowiedzUsuńhehe no tak nie można mieć wszystkiego :P
Usuńładne te kolorki - czekam aż pokażesz jak prezentują się w użyciu :)
OdpowiedzUsuńMam ją i zgadzam się w 100% z tym, żeby najpierw zrobić makijaż oczy, a później całej twarzy:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, ja nie mogę na nią trafić
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta paletka, poluje na nią, ale mojej Naturze w Bydgoszczy, zawsze ktoś chapnie mi sprzed nosa :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w Rossmannie, ale nie kupiłam. Może i dobrze.. widzę, że ma jakieś drobinki brokatu - nie lubię tego a przy mojej mieszanej cerze wyglądałoby to dziwnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak szybko została wykupiona ;(
OdpowiedzUsuńudało mi się ją dorwać, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za dużo perłowych cieni
OdpowiedzUsuń