poniedziałek, 25 marca 2013

Glinkowe oczyszczanie z Efektimą :)

Hej, dziś maseczkowo, niedawno dostałam do testowania 5 maseczek firmy Efektima za pośrednictwem portalu bangla.pl. Maseczki bardzo lubie stosować więc sie bardzo ucieszyłam z tej możliwości. Z tą firmą spotkałam sie pierwszy raz i chyba nie ostatni. Zapraszam na recenzje :D

Od producenta: Nowoczesna, szybko działająca maseczka. Zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry.Zastosowane składniki aktywne sprawiają, że skutecznie oczyszcza , usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości na skórze. Koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji. Efektem zabiegu jest odświeżona, pełna naturalnego blasku skóra. Pory zostają doskonale oczyszczone, a skóra odpowiednio przygotowana do przyjęcia nowych cennych składników.


Opinia: Ta maseczka najbardziej mnie ciekawiła, gdyż uwielbiam maseczki glinkowe, oczyszczające, zazwyczaj używam tych z Ziaji, bo są bardzo fajne. Maseczka mieści sie w saszetce o poj. 7ml. Starczyłam mi na 4 razy ( nie nakładam maseczek na czoło i nie wiadomo jak grubo, wiec może dlatego). Ma bardzo ładny zapach, z czymś mi sie kojarzy, ale kompletnie nie wiem z czym.  Po nałożeniu maseczka ma kolor zielonkawy, po ok. 15 minutach zasycha i staje sie biała. Nie jest to taka maseczka co tworzy straszny "cement" na twarzy. Ja trzymałam ją tak nawet ponad 30 min, zwykle tyle trzymam maseczki bo lubie żeby wszystko porządnie sie wchłonęło, na opakowaniu pisze żeby ją trzymać 20min. :) Co do zmywania, to nie widze żadnych problemów, łatwo sie jej pozbyć.


Jak wiecie- nie wiecie, mam problem z dosyć rozszerzonymi porami na policzkach i strasznie mnie to denerwuje, ta maseczka ma za zadanie je zamknąć, czy rzeczywiście- hymmm... w tym przypadku nie widze większej poprawy. Za to podoba mi sie bardzo efekt nawilżonej, super oczyszczonej, nie ściągniętej cery. Czy zapobiega powstawaniu niedoskonałości, to trudno mi powiedzieć bo akurat teraz biore tabletki, dzięki którym moja cera w tym przypadku sie uspokoiła, podczas stosowania tej maseczki nic sie nie pojawiło. Maseczka nie podrażniła, nie było żadnego pieczenia, nawet gdy potem użyłam kremu, też troche zmatowiła cere. Ogólnie bardzo ją polubiłam, daje jej 10/10, polecam, ja na pewno sie jeszcze na nią skusze. Cena to 2,69zł, więc  nie tak najgorzej :)




Maseczki jak i inne produkty fimry Efektima możecie dostać tutaj lub też w Rossmanie.

Lubicie maseczki glinkowe? Stosowałyście tą?

9 komentarzy:

  1. Chętnie ją wypróbuję, lubię takie maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cena zachęca, pewnie się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna, muszę się za nią w końcu zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią bym wypróbowała, jeszcze za taką cenę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Za kilka dni ją zużyję ;) Ciekawe czy u mnie się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam i byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam, nie używałam, ale zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo lubię maseczki glinkowe, tej jeszcze nie stosowałam i z chęcią się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń

:)