Przybywam dziś z denkiem majowym, nawet troche sie tego nazbierało, znalazła sie nawet kolorówka co często mi sie nie zdarza. Razem zebrało sie 11 produktów + kilka próbek.
1. Żel pod prysznic VintageGlamour z AVON- nie przepadam ogólnie za całą tą marką,ale ten produkt dostałam więc sie u mnie znalazł. Zapach taki nawet, niestety żadnych rewelacji to nie zauważyłam. Nie nawilża, kiepsko sie pieni, składzik też kiepski :( Czy go kupie? -NIE.
2. Żel peelingujący NatureSecrets z Oriflame- mam jeszcze dwie buteleczki tego produktu bo strasznie mi sie spodobał. Zapach rewelacja, nie przepadam za miętą, ale to połączenie z maliną jest bardzo udane. Drobinki raczej tutaj nic nam nie złuszczą, ale delikatnie masują. Konsystencja także fajna,bo nie jest za płynna. Czy kupi go ponownie?- TAK.
3. Mydełko pod prysznic z SkarbMatki- super pachnące i super pieniące się mydełko, niestety przesusza. Ale kąpiel w nim to istna przyjemność zwłaszcza dla dziecka. Cena tutaj niestety troche moim zdaniem za wysoka jakieś 18zł. Czy je kupie?-MOŻE.
4. Szampon Schauma- stały bywalec, piękny zapach który czuć długo po umyciu, gęsta konsystencja, nie przesusza mi włosów, fajnie sie po min układają. Czy kupie ponowie?- TAK.
5. Oliwka SkarbMatki- jedna z fajniejszych, ma śliczny zapach, który czuć po aplikacji nawet drugiego dnia. Dosyć szybko sie wchłania, jej cena ok.14zł. Czy kupie ponownie?- MOŻE
6. Serum na rozdwojone końcówki z Pantene- podobne w działaniu jak jedwab, sprawia uczucie takich fajnych, lekkich włosów, nie stosowałam go tylko na same końcówki, lecz na całą głowe oczywiście w małej ilości bo łatwo można z nim przesadzić. Na dłuższą mete poprawy nie zauważyłam żadnej. Produkt ma też ładny zapach, który czuć przez kilka godzin potem sie ulatnia. Czy kupie ponownie?- NIE.
7. Serum modelujące biust- żadnej rewelacji nie ma, taki zwykły balsam do tego śmierdziuszek, no jakoś go wykończyłam nareszcie. Czy kuoie ponownie?- NIE.
8. Chusteczki do demakijażu z BeBeauty- męczyłam je jakieś pół roku i nie mogłam skończyć, kompletnie mi nie podeszły, strasznie były szorstkie, troche podrażniały mi skóre twarzy. Zapach też pozostawia wiele do życzenia. Nie dla mnie. Czy kupie ponownie?-NIE.
9. Maskara ExtremeLashes z Wibo- recenzje znajdziecie tutaj.
10. Kredka do oczu z Lovely- moja druga z kolei, niestety jest kiepska, szybko sie rozmazuje, nie utrzymuje sie tak długo jak bym chciała, jest dosyć twarda, plusem jest to,że ma dołaczoną strugaczke. Czy kupie pnownie? -NIE.
11. Masecza oczyszczająca z Ziaja- częsty bywalec, uwielbiam jak działa i pachnie, do tego kosztuje grosze. Co tu więcej pisać, polecam i już. Czy kupie ponownie?- TAK.
Jak w tym miesiącu u Was?
żel po prysznic Vintage, bardzo ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na baardzo zdrowe rozdanie :D
To serum z Pantene-dziadostwo, nie wierzyłam w efekt scalania końcówek, ale koncówki się nie puszyły, niestety po pewnym czasie strasznie je wysuszył.
OdpowiedzUsuńMnie też udało się w końcu zużyć trochę kolorówki :) i też uwielbiam maseczki Ziaja!:)
OdpowiedzUsuńmaseczki z ziaji bardzo lubię. całkiem ładne denko:)
OdpowiedzUsuńja do żeli z Avonu jestem uprzedzona, kupiłam kiedyś wersję dla mojego chłopaka jakiś niby ładny zapaszek, który nie utrzymywał się po kąpieli a do tego strasznie wysuszył mu skórę:(
OdpowiedzUsuńCałkiem, całkiem :) U mnie też dziś denko :)
OdpowiedzUsuń:) ja właśnie czekam na moją konsultantkę oriflame, aż dostanę ten malinowy żel bo się strasznie an niego napaliłam :D
OdpowiedzUsuńz tej serii mam sporo produktów mgiełke, antyperspirant w kulce, żel... i co tam jeszcze jest!
Usuńja również nie skuze sie na kolejny zakup serum z pantene, rozczarowałm sie, jedyny plus w tym kosemtyku to, ze ma ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam :)
Też nie lubię tych żeli Senses.
OdpowiedzUsuńSporo tego się zawsze nazbiera...:)
OdpowiedzUsuńwąchałam tą schaumę w sklepie, pachnie obłędnie:)
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
UsuńMuszę powąchać ten żel z oriflame ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam te żele senses nie byłam z nich w pełni zadowolona:)
OdpowiedzUsuńto mydełko arbuzowa aż zachęca do kupienia ;d
OdpowiedzUsuńFascynuje mnie to arbuzowe mydełko, musi ślicznie pachnieć :D
OdpowiedzUsuńOj, kusi to mydełko arbuzowe. Aż nabrałam ochoty na zjedzenie tego soczystego owocu ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że te mydło przesusza :( Zapach musi mieć genialny :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Oooo Kochana! No to na spotkaniu stawiasz flachę urodzinową ;) Oj, będziemy świętować, będziemy... ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam zbiorek z półtora miesiąca, bo to moje pierwsze denko było...:)
OdpowiedzUsuńMnie też ostatnio udało się sporo podokańczać :D Również bardzo lubię maseczkę Ziaji i często do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze taka opinia bo zapowiadało sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co arbuzowe! Ale 18zł za mydełko, to chyba dla mnie trochę za dużo. :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z Ziaji ;) Ja szykuje moje denko ale z ostatnich dwóch miesięcy ;p
OdpowiedzUsuńjedynie z tych produktów to miałam maseczkę z ziaji ;)
OdpowiedzUsuńróżowy tusz z Wibo jeszcze kupię ale jakoś nigdy się nie składa ;-) poza tym skarb matki lubię bardzo
OdpowiedzUsuńSkusiłam bym się na żel peelingujący NatureSecrets z Oriflame uwielbiam zapach mięty i maliny :)
OdpowiedzUsuń