poniedziałek, 9 czerwca 2014

Maseczka dotleniająca czekoladowa| Laura Conti

Cześć, dziś znowu maseczkowo, chyba nie trzeba Wam przypominać że jestem mega fanką przeróżnych maseczek i dziś zapraszam na recenzję maseczki dotleniającej czekoladowej, którą dostałam do przetestowania od Coloris CosmeticsZapraszam też na fb- można się tam spodziewać wiele ciekawych konkursów :)



Opinia: Maseczka mieści się w standardowej saszetce o pojemności 10ml. Przeznaczona jest dla osób z cerą zestresowaną, szarą z pierwszymi objawami zmarszczek. Produkt ma za zadanie dotlenić skórę, wygładzić, odprężyć i zrelaksować. Konsystencja kremowa, o zabarwieniu brązowym, łatwo daję się rozprowadzić na twarzy. Zapach hymmm raczej taki mało czekoladowy raczej bym powiedziała taki śmierdziuszek, choć po chwili od nałożenia ten zapach już nie był wyczuwalny. Z czasem maseczka delikatnie przysycha i robi się ciemniejsza jednak nie wysycha jak w przypadku glinek i nie ma uczucia ściągnięcia. 

Maseczke należy pozostawić na 10-15 min i potem zmoczonymi palcami wykonać delikatny masaż i zmyć pod bieżącą wodą. Ja maseczki usuwam za pomocą gąbeczki, ale jak zmywałam ją dłońmi to pod palcami nie było nieprzyjemnych glutków. Co do efektów na pewno skóra stała się taka bardziej miękka, nawilżona nie miałam uczucia że natychmiast muszę iść posmarować się kremem, więc to na +. Polubiłam ją jednak chyba wole te oczyszczające bo widzę większe efekty :)



Skład: Aqua, Kaolin, Beeswax, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol, Triethanolamine, Sweet Almond (Prunus Amygdalus Dulcis) Oil, Parfum, Phenoxyethanol, Panthenol, Soluble Collagen (and) Hydrolyzed Elastin, Methylparaben, Propylparaben, Allantolin Disodium EDTA, Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, [+/-] Castor (Ricinus Communis) Seed Oil, CI 77491, CI 19140:1.



Cena: 3,39zł za 10ml, dostępność np. tutaj, Rossman (choć w moim nie ma).

Próbowałyście jej?

24 komentarze:

  1. Tej jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie pachnie czekoladowo ;p bo pewnie większość osób by ją kupiło z tego względu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czekoladę w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie istotne jest to, że maseczka nawilża, ja mam suchą skórę.

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie miałam czekoladowej maseczki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze o niej nie słyszałam, ja też wolę oczyszczające maski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie brudne maseczki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna ta maseczka, zobaczę, może w moim rossmannie akurat jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiedyś się na nią skuszę, jak wykończę to, co mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że nie pachnie czekoladką ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spodziewałam się typowo czekoladowego zapachu, szkoda ze tak nie jest ale mimo to może warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje się być całkiem fajna, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale smakowicie wygląda heheh;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam u siebie tę maseczkę. Zobaczymy jak się spisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekoladowa? To brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak uwielbiam czekoladkę tak tej maseczki jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Takiej czekoladowej to nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakoś się nie mogę przekonać do czekoladowych maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używałam nigdy tej maski, ale fajnie wygląda na buzi :D Szkoda, że zapach mało czekoladowy, bo wtedy byłoby pięknie ;P

    OdpowiedzUsuń
  20. I do tego jakaś czekoladka do zjedzenia i pełen relaks :D

    OdpowiedzUsuń
  21. polubiłem ich produkty, tanie i działają

    OdpowiedzUsuń

:)