poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Trzy ulubieńcy na lato :) Dermedic| Bielenda| Floslek

Hej, chciałam Wam dziś przedstawić moją trójkę produktów, które towarzyszyły mi przez lipiec i teraz zapewne za tydzień będą już zdenkowane. Niektórzy z Was którzy są ze mną już dłuższą chwilę mogą pamiętać mój zeszłoroczny wpis (recenzje), także porównywałam trzy produkty, tak więc jak jesteście ciekawi to odsyłam do tamtej notki.



Pierwszy będzie to produkt marki Dermedic- Ratunek dla skóry w sprayu

Produkt mieści się w nieprzeźroczystej, białej butelce z atomizerem, który się nie zawiesza, nie wycieka z niego produkt, dobrze rozpyla produkt. Zapach prawie niewyczuwalny, bardzo lekki i delikatny, dla wrażliwych nosów idealny. Trzeba pamiętać, aby przed użycie wstrząsnąć produkt, aby uzyskać emulsję, która ma białe zabarwienie. Uwielbiam ten produkt przede wszystkim, że idealnie się spisuje przy poparzeniach skóry, na zaczerwienionej skórze nie fajnie się rozprowadza gęste produkty tu nie mamy z tym problemu bo konsystencja jest płynna i praktycznie sama się rozprowadza po skórze, do tego wchłania się natychmiastowo, nie pozostawiając tłustej warstwy. Przyjemnie odwśierza, chłodzi, łagodzi zaczerwienienia.  Świetnie nawilża, niby taki niepozorny produkt a lepszy od niektórych balsamów jakie używałam. Świetne jest też to, że mogą używać go też dzieci powyżej 3-go roku życia.

Skład: Aqua, Mineral Oil,Sodium Hyaluronate, Betaine, Panthenol, C12-13 Pareth-3, Linum Usitatissimum Seed Oil, Laureth-9, Allanolin, Tocopheryl Acetate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, DMDM Hydration and Methylchloroisothiazolinone and Methylisothiazolinone.



Dwufazowy super przyśpieszacz opalania od Bielendy.
Zamknięty w półprzeźroczystej butelce także z atomizerem, który także się nie zacina, dobrze dozuje produkt. Konsystencja w tym przypadku bardziej tłusta, ciężka, jednak łatwa w rozprowadzeniu po skórze. Minusikiem dla mnie jest zapach jakiś taki sztuczny, no ale to mało ważne. Czy pomaga w opalaniu, tak, ale to też zależy od naszej skóry i zawartym w niej melaniny, moja mama przykładowo używając tego produktu opaliła się na murzynka, za to ja może ze dwa tony i to jeszcze nie w każdym miejscu na ciele tylko na plecach i na stopach, to tyle z mojego opalania. Ja i tak w ogóle jestem zadowolona że coś mnie złapało. Produkt bardzo wydajny. 



 Emulsja kojąca po opalaniu od Flos lek.

 Produkt zamknięty w dużej tubie o pojemności 200ml. Konsystencja lejąca, przypominająca balsam, może ja akurat nie przepadam za takimi produktami ale to co mnie w nim urzekło to zapach- BANANOWY! Łatwo się rozprowadza, szybko się wchłania, jednak na gorącu ja zauważyłam delikatnie klejenie się skóry. Super nawilża, nie pozostawia tłustej warstwy, fajnie chłodzi. Super, że posiada filtr UVB, nie był testowany na zwierzętach. Jego substancje aktywne to: masło Shea,  witamina E, alantoina, pantenol i wyciąg z lilli wodnej. Mam go od poprzedniego lata i właśnie się kończy tak więc jest nieźle wydajny.




Używaliście któregoś z tych produktów?

24 komentarze:

  1. Ale uroczą nazwę ma ten produkt z Dermedic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tą emulsją floslek smaruję łysinę mojego chłopaka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dermedic w sprayu mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wypróbować tą emulsję po opalaniu z Flosleku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam produktów, ale ten dermedic mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie skuszę się na produkt Dermedic, brzmi naprawdę fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam jedynie emulsję po opalaniu z Flos-lek - w zeszłym roku uratowała moje ramionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłam posiadaczką żadnego z tych trzech produktów, w tym roku filtruję się słabym filtrem (6-10), a mimo to podrażnień brak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten przyspieszacz z Bielendy przydałby mi się, cała już jestem nieźle opalona, ale nogi jakoś takie oporne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bielendowy przyspieszacz przydałby mi się - może moje nogi wreszcie złapały trochę słońca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żadnego z tych produktów nie znam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dermedic jest bardzo interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Floslek znów kusi, ta emulsja fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ten z Bielendy by mi sie przydal :) moze by mnie sloneczko zlapalo :D

    OdpowiedzUsuń
  15. mam tą emulsję po opalaniu, ma świetny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Akurat tych produktów nie znam..

    OdpowiedzUsuń
  17. Dermedic i Floslek sobie cenię, choć akurat tych produktów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dermedic miałam i serdecznie polecam :)

    Kochana zapraszam cie na schadzkę po moim blogu, a w nim 5 produktów za 5 euro :)

    OdpowiedzUsuń
  19. przyspieszacz Bielendy, musze wybróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam żadnego z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Balsam z Flosleku ostatnio jest u mnie często używany :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zadnego z nich nie używałam. :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam tą emulsji z Flos-leku i pachnie przecudnie :)

    OdpowiedzUsuń

:)