Czas nareszcie na denko, nie robiłam go w poprzednim miesiącu bo nie miałam ochoty ogarniać tego wszystkiego, jednak teraz się zmusiłam i oto denko z dwóch miesięcy gotowe!
1. Szampon Kallos (Vanilla)- mój ulubieniec,miałam robić jego recenzję i może wkońcu się doczeka, choć nigdy nie wiadomo. Cena ok.8zł za 1l. Dostępny w Hebe.
2. Emulinka Emulsja olejowa Skarb Matki- recenzja.
3. Lactacyd- ulubieniec od lat, teraz musze wypróbować nowości :)
4. Żel pod prysznic BeBeauty- zapach męczył już od połowy opakowania, wole pozostałe zapachy z tej serii.
5. Pinio szampon i płyn do kąpieli 2w1- znajdziecie go w Biedronce ok.5zł, nic nadzwyczajnego, do włosó nie polecam, jako żel jest ok, często do niego wracam bo ma śliczny zapach i robi pianę :)
8. Maseczki Ziaja Nawilżające- ulubieńcy już od lat, sięgam po nie zawsze!
9. Maseczka ACNE Mask z NovaClear- recenzja.
10. Tonik ogórkowy Ziaja- na początku się z nim nie lubiłam potem mnie zauroczył i muszę kupić ponownie. Idealnie odświeża, oczyszcza, nawilża.
11. Masło kakaowe Ziaja- to dopiero ulubieniec zużywam chyba go w przeciągu tygodnia tak mi sie podobał, smarowałam się nim non stop! troche dziwaczy jeśli chodzi o konsystencje ale super nawilża, także czeka na recenzję.
12. Serum na rozszerzone pory Dermedic- recenzja.
13. Maść cynkowa- niezastąpiona !
14. Odżywka Pillomax step.2- wciąż czeka na recenzję. Moja ulubiona :)
15. Masło do ciała arbuz Bielenda- co każde masełko kupię z tej marki to lepsze, uwielbiam i tyle! szkoda tylko że 100g i dostępne tylko jednorazowo.
16. Krem NIVEA- zna go raczej każdy, super kremik :D
17. Peeling Granat z Bielendy- bubel jakich mało, nie często trafiam na produkty które okazują się bublami ale ten to już masakra. Podrażniał, śmierdział, wywołał u mnie strasznie uczulenie, nie radzę.
18. Antyperspirant NIVEA- średniaczek używałam z braku laku że tak powiem.
20. Lekki balsam dla dzieci Dermedic baby- recenzja.
21. Krem do rąk Dove- oj kolejny bubelek, śmierdziuszek, nie nawilżał a zostawiał okropny tłusty film fuj!
22. Antyperspirant Oriflame- używany przez mamę ale też do dołączyłam do denka, ponoć był ok, ale słabo chronił w takie upały jak teraz.
23. Chusteczki nawilżane Dada i Linteo- Dada polecam, Linteo to porażka!
24. Chusteczka samoopalizująca Efektima- recenzja.
25.Podkład Affinitone z Maybelline- recenzja.
26. Ascofer (suplement diety)- czyli żelazo w tabletkach, uwielbiam jeśli macie anemię to jak znalazł. Aby się wzmocnić przed jak i po oddaniu krwi zawsze są pod ręką. Cena ok. 11zł w aptekach. Dla osób, którzy mają problem z połykaniem tabletek to musze powiedzić że te są małe i czerwone a ich zewnętrzna warstwa jest śliska i słoda więc nie bd mieć problemu. Polecam.
27. Pomadka ochronna Neutrogena- spróbowałam ją raz i dziękuje, mega twarda ( w zimie to już nie mówie), ma nieprzyjemny smak, nie nawilża, pod koniec już używałam do skórek bo chciałam ją wykończyć. Jeden plus to że miała SPF 15.
28. Lakieki Eveline i Ados- służyły kilka lat, nie mam zarzutu :)
29. Argan Oil- bardzo fajny produkt, jednak jakiś efektów na dalszą mete nie zauważyłam, lubiałam go stosować po umyciu włosów na końcówki może i sięgnę po niego raz jeszcze.
30. Pasta do zębów Colgate- mój ulubieniec występuje prawie w każdym denku :)
Ufff... sporo tego!
Jak tam u Was z denkiem lipcowym? Spore?
2. Emulinka Emulsja olejowa Skarb Matki- recenzja.
3. Lactacyd- ulubieniec od lat, teraz musze wypróbować nowości :)
4. Żel pod prysznic BeBeauty- zapach męczył już od połowy opakowania, wole pozostałe zapachy z tej serii.
5. Pinio szampon i płyn do kąpieli 2w1- znajdziecie go w Biedronce ok.5zł, nic nadzwyczajnego, do włosó nie polecam, jako żel jest ok, często do niego wracam bo ma śliczny zapach i robi pianę :)
9. Maseczka ACNE Mask z NovaClear- recenzja.
10. Tonik ogórkowy Ziaja- na początku się z nim nie lubiłam potem mnie zauroczył i muszę kupić ponownie. Idealnie odświeża, oczyszcza, nawilża.
11. Masło kakaowe Ziaja- to dopiero ulubieniec zużywam chyba go w przeciągu tygodnia tak mi sie podobał, smarowałam się nim non stop! troche dziwaczy jeśli chodzi o konsystencje ale super nawilża, także czeka na recenzję.
12. Serum na rozszerzone pory Dermedic- recenzja.
13. Maść cynkowa- niezastąpiona !
14. Odżywka Pillomax step.2- wciąż czeka na recenzję. Moja ulubiona :)
15. Masło do ciała arbuz Bielenda- co każde masełko kupię z tej marki to lepsze, uwielbiam i tyle! szkoda tylko że 100g i dostępne tylko jednorazowo.
16. Krem NIVEA- zna go raczej każdy, super kremik :D
17. Peeling Granat z Bielendy- bubel jakich mało, nie często trafiam na produkty które okazują się bublami ale ten to już masakra. Podrażniał, śmierdział, wywołał u mnie strasznie uczulenie, nie radzę.
18. Antyperspirant NIVEA- średniaczek używałam z braku laku że tak powiem.
20. Lekki balsam dla dzieci Dermedic baby- recenzja.
21. Krem do rąk Dove- oj kolejny bubelek, śmierdziuszek, nie nawilżał a zostawiał okropny tłusty film fuj!
22. Antyperspirant Oriflame- używany przez mamę ale też do dołączyłam do denka, ponoć był ok, ale słabo chronił w takie upały jak teraz.
23. Chusteczki nawilżane Dada i Linteo- Dada polecam, Linteo to porażka!
24. Chusteczka samoopalizująca Efektima- recenzja.
25.Podkład Affinitone z Maybelline- recenzja.
26. Ascofer (suplement diety)- czyli żelazo w tabletkach, uwielbiam jeśli macie anemię to jak znalazł. Aby się wzmocnić przed jak i po oddaniu krwi zawsze są pod ręką. Cena ok. 11zł w aptekach. Dla osób, którzy mają problem z połykaniem tabletek to musze powiedzić że te są małe i czerwone a ich zewnętrzna warstwa jest śliska i słoda więc nie bd mieć problemu. Polecam.
27. Pomadka ochronna Neutrogena- spróbowałam ją raz i dziękuje, mega twarda ( w zimie to już nie mówie), ma nieprzyjemny smak, nie nawilża, pod koniec już używałam do skórek bo chciałam ją wykończyć. Jeden plus to że miała SPF 15.
28. Lakieki Eveline i Ados- służyły kilka lat, nie mam zarzutu :)
29. Argan Oil- bardzo fajny produkt, jednak jakiś efektów na dalszą mete nie zauważyłam, lubiałam go stosować po umyciu włosów na końcówki może i sięgnę po niego raz jeszcze.
30. Pasta do zębów Colgate- mój ulubieniec występuje prawie w każdym denku :)
Ufff... sporo tego!
Jak tam u Was z denkiem lipcowym? Spore?
Krem Nivea zawsze jest u mnie obecny:) super denko!
OdpowiedzUsuńSporę denko ;) U mnie niestety tak obfite nie było.
OdpowiedzUsuńUwielbiam serum Argan Oil. Pięknie wygładza i ujarzmia moje włosy, nie puszą się nawet pod wpływem wilgoci. Rewelacja. Chusteczki Dada też bardzo lubię, w szczególności wersję lawendową.
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Mi ten waniliowy szampon z Kallosa do gustu nie przypadł ale bardzo lubię te myjadła Pinio :D
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, krem nivea mam zawsze , lubię Lactacyd i kosmetyki kallos.
OdpowiedzUsuńlubię ten maseczki:)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko! U mnie też całkiem sporo się zużyło w lipcu :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :))
OdpowiedzUsuńSpore denko. Kakaowy krem z Ziaji też jest moim stałym bywalcem ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko! Ja też się w czerwcu nie zebrałam do przedstawienia zużyć, witaj w klubie :)
OdpowiedzUsuńale duze denko, gratulacje:)
OdpowiedzUsuńspore denko, muszę opisać swoje.. a tak nie lubię:D
OdpowiedzUsuńrównież mam produkty z bielendy w swoim koszyczku kosmetycznym, ale póki co czekają na swoją kolej :) denko rzeczywiście spore :P
OdpowiedzUsuńMiałam tylko paste do zębów i maskę Pilomaxa :) ja raczej denko pokaze po wakacjach bo teraz staram sie denkowac wszystko co mam :)
OdpowiedzUsuńSpore denko uzbierałaś :)
OdpowiedzUsuńBielendę lubię bezgranicznie :D
całkiem ładnie poszło a ja nie znam żadnego produktu.. :D
OdpowiedzUsuńZnam wiele z tych produktów, niektóre bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę Pilomax i bardzo ją lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńUżywam tego szamponu z Kallosa tylko w wersji Jasmine i uwielbiam go:)
OdpowiedzUsuńu mnie w tym miesiącu też sporo pustych opakowań :)
OdpowiedzUsuńbardzo pokaźne denko! i ja muszę w końcu wypróbować ten szampon Kallosa - zbieram się już do zakupu od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :) Moje denko dużo skromniejsze ;/
OdpowiedzUsuńIle pustych opakowań :O Też mam dwumiesięczne denko, jednak u mnie jest tego zdecydowanie mniej :P
OdpowiedzUsuńAch jak się cieszę, że palmowy wzorek z Paznokciowego Teamu już mam za sobą :)
Spore denko :) Bardzo lubię żele pod prysznic BeBeauty :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam używać masła kakaowego z Ziaji mam nadzieje, że i u mnie się sprawdzi ;))
OdpowiedzUsuńbardzo dużo tych produktów, chętnie wypróbuję ten szampon z Kallosa jak spotkam na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńu mnie denko słabiutkie niestety
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję tylu zużyć:)
OdpowiedzUsuńno no spore jest to Twoje denko
OdpowiedzUsuńTen lekki Balsam od Dermedic świetnie się u nas spisywał.
OdpowiedzUsuńSporo, sporo... mieliśmy z Twojego denka Pinio i krem Dove ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wrócić w najbliższym czasie do toniku z zjaji
OdpowiedzUsuńspooro :)! masło kakaowe z ziaji było moim hitem w liceum, ale wyrosłam już z sugerowania się zapachem i szukam czegoś co naprawdę działa
OdpowiedzUsuńMasz racie spore denko ale ja także w tym miesiącu wykończyłam dość sporo kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńFajne denko, całkiem duże - gratuluję!
OdpowiedzUsuńmiałam kilka z tych produktów:)
OdpowiedzUsuńU mnie w łazience krem Nivea zawsze stoi na półce :)
OdpowiedzUsuń