Witajcie :) Dziś recenzja maseczkowa, ostatnio testowałam głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny Luxury Paris.
Oil Sensation® - upiększająca moc olejków. Seria luksusowa zabiegów Home SPA inspirowanych zaawansowanymi technologiami odmładzania skóry. Głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny to dwuetapowa terapia intensywnie ujędrniająca skórę, zwiększająca jej gęstość i widocznie wygładza zmarszczki. Technologia Cellular Multi-Pell™ łącząca mikrocząsteczki silnie regenerującego enzymu z papai z odmładzającym olejkiem migdałowym pobudza komórki skóry do intensywnej absorbcji składników aktywnych. Głęboko oczyszcza, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje niedoskonałości cery oraz ujednolica jej koloryt. Produkt testowany dermatologicznie.
Opinia: Maseczka mieści się w dwóch saszetkach, każda ma pojemność 6ml, mi starczyło na dwa użycia z każdej saszetki. Jako pierwszy etap tego zabiegu mamy złuszczającą mikroemulsję, którą należy rozprowadzić po skórze i pozostawić na 10 minut, po tym czasie należy spłukać produkt. Jest kremowej konsystencji, działa jak peeling enzymatyczny, czyli wygładza skórę, oraz usuwa zrogowaciały naskórek. Ja jakoś szczególnie nie zauważyłam takiego efektu. Po zmyciu tego produktu z twarzy nie czułam jakiegoś szczególnego oczyszczenia. W drugiej saszetce mieści się ultranawilżająca maseczka, która rzeczywiście super nawilża, nie zapychając skóry, po aplikacji wchłania się całkowicie, jakiś nadmiar można ciągnąć chusteczką. Skóra jest dobrze nawilżona i wygładzona, nie była podrażniona, zaczerwieniona. Produkt ja oceniam jaki taki średniaczek można wypróbować, ale u mnie efektu wow nie było. Oba produkty ładnie, delikatnie pachną, mają biały kolor i gęstą konsystencję.
Złuszczająca mikroemulsja: Aqua/Water, Mineral Oil, Cetearyl Alcohol, Olus Oil, Ceteareth-20, Sorbitan Tristearate, Papain Agar, Caprylic Capryc Triglyceryde, Glicerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Betaine, Propylene Glycol, Hamamelis Virginia Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Acrylates C10/30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum.
Ultranawilżająca maseczka: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Glycine Soja Oil, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Butylene Glycol, Laminaria Hyperborea Extract, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-75 Stearate, Ceteth-20, Steareth-20, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Caprylic/Capryc Triglyceride, Glycerin, Butyrospermum ParkiiButter, Disodium Cetearyl Sulfosuccinate, Sphingolipids, Jasminum Officinale Flower Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Betaine, Polyquaternium-7, Gardenia Jasminoides Meristem Cell Culture, Xanthan Gum, Albizia Julibrissin Bark Extract, Gold, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, DMDM Hydantoin, Parfum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Tocopherol.
Cena: 4,99zł, dostępne np. w drogeriach Rossman.
Mam i polubiłam :D
OdpowiedzUsuńJa dziś ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam, ale jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale może kiedyś po nią sięgnę ;))
OdpowiedzUsuńNigdy tego zabiegu nie miałam.
OdpowiedzUsuńDo złuszczania wolę kwasy :)) Buziaczki kochana :**
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jak będę w jakiejś drogerii, chętnie włożę ją do koszyka, aby na sobie przetestować ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJutro robię nalot na Rossmanna!
OdpowiedzUsuń