Hej :) Zapraszam na kolejną recenzję produktu marki BingoSpa, dziś o peelingu do ciała.
Krystaliczny scrub BingoSpa z ekstraktami z ekstraktami roślin z Japonii - Camelia Sinensis, Ginkgo Biloba, Panax Ginseng- usuwa martwy naskórek, oczyszcza i relaksuje zmęczoną skórę. Przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry, dla kobiet w każdym wieku. Usuwając martwy naskórek, likwiduje szorstkość lub nadmierne łuszczenie, utrzymuje skórę w dobrej kondycji, skutecznie ją regeneruje i odżywia, pozostawia ją gładką, miękką i zrelaksowaną.
Opinia: Produkt mieści sie w dużym, plastikowym pojemniczku o pojemności 550g jest to spore opakowanie, które za pewne na długo mi posłuży. Kryształki w tym peelingu na początku mnie troche przestraszyły bo wyglądają na dosyć mocne i ostre jednak są zupełnie na odwrót- delikatne, tym bardziej gdzie skórę najpierw zmoczymy wodą. Na początku gdy tak robiłam nie za bardzo byłam z tego zadowolona bo w ogóle nie było czuć że te kryształki cokolwiek robią bo szybko się rozpuszczały z wodą, potem próbowałam użyć g na suchą skórę i też to raczej był efekt średni ale już lepszy. Kryształki są już dosyć zwilżone różnymi ekstraktami więc dodatkowo gdy dodawałam wody w mgnieniu oka znikały i po peelingu. Produkt ładnie pachnie, nie jest jakiś super intensywny, nie pozostawia tłustej skóry ani tłustej wanny. Jednak swoim zastosowaniem troszkę mnie zawiódł, liczyłam na mocniejszy zdzierak.
Cena: 22,50zł za 550g, dostępna np. tutaj.
Camelia Sinensis (herbata chińska)- opóźnia procesy starzenia ,zwalcza cellulit regulując przemianę materii, zawiera wapń, żelazo, fosfor, potas, krzem, witaminy z grupy B, A, C, K.
Ginkgo Biloba (miłorząb dwuklapowy)- wzmacnia tkankę łączną skóry, ujędrnia ją i uelastycznia, pomaga zwalczyć cellulit dzięki pobudzaniu przepływu krwi i limfy.
Panax Ginseng (żeń-szeń)- działanie regenerujące i odmładzające - pobudzanie odnowy skóry, przywracanie skórze równowagi, poprawiające ukrwienie skóry, chroniące przed wpływem wolnych rodników tlenowych
Używałyście go już?
Lubicie delikatne czy mocne zdzieranie? :)
Lubicie delikatne czy mocne zdzieranie? :)
ja lubię delikatne zdzieraki, więc pewnie odpowiadałby mi :)
OdpowiedzUsuńŁo jaka pojemność, nie miałam nic z Bingospa :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, sądząc po rozmiarze kryształków możnaby pomyśleć że będzie to raczej intensywny zdzierak, czyli taki który by mnie przypadł do gustu, jednak skoro piszesz, że efekt był średni, pozostaje szukać dalej ;) Jest tylko jeden argument, dla którego chciałabym sprawdzić ten kosmetyk, mianowicie walory zapachowe ;)
OdpowiedzUsuńW oapkowaniu wyglada na hardcora i już mi się oczy zaświeciły, ale jak doczytałam, że jest delikatny to emocje mineły :) Ja uwielbiam bardzo mocne, intensywne zdzieranie jesli chodzi o skórę ciała :) Zupełnie inaczej mam w przypadku peelingów do twarzy, które najlepiej aby były enzymatyczne.
OdpowiedzUsuńJa również lubię konkretne działania, silne złuszczanie jeśli chodzi o ciało. Na twarzy preferuję złuszczanie kwasami. Buziak Kochana :*
UsuńKusicie tym Bingo Spa wszyscy :D
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę mocniejsze zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńTez wolę typowe zdzieraki.
OdpowiedzUsuń