Cześć :) Chciałam Wam dziś przedstawić lakiery hybrydowe z Pierre Rene, zapraszam na ich recenzję i zdjęcia.
Pojemność to 11ml, więc produktu jest sporo, sama buteleczka jest ciekawa, bo ma kształt takiego rombu, są dosyć wysokie, pędzelek strasznie szeroki, przy małych i wąskich paznokciach malowanie jest bardzo utrudnione, czasem musiałam zamieniać na pędzelek z innych lakierów. Ja jestem przyzwyczajona do takich standardowych buteleczek i niestety ta, że jest strasznie długa ta butelka to trochę dziwnie się maluję i muszę być bardziej ostrożna przy skórkach. Konsystencja jest odpowiednia, dobrze się nią maluje. W przypadku tych trzech kolorków co ja mam dwie warstwy dają głęboki odcień. Nie powstają żadne smugi czy bąbelki podczas malowania. Utrzymują się rewelacyjnie, odmaczają się bezproblemowo w acetonie. Kupiłam je w ciemno i nie żałuje bo super się u mnie spisują, muszę sobie dokupić może jeszcze bazę i top do kolekcji.
Do wyboru mamy na razie 27 kolorów, mam nadzieję, że w przyszłości marka troche poszerzy swoją ofertę. Ja posiadam kolorek 03 Perfect Nude, 22 Ash Grey i 02 Purple Roses. Kolory te super kryją już przy drugiej warstwie, przy wzorkach też są super, bo nie zjeżdżają na skórki, dobrze się poziomują. Podoba mi się to że są dobrze oznakowane na przodzie butelki oraz na zakrętce jest naklejka z numerem i nazwą koloru. Ja przechowuje lakiery w pudełeczku i z góry gdy patrzę to jest zdecydowanie lepiej jak lakiery mają właśnie takie oznakowanie bo do niektórych samodzielnie musiałam lakierem pisać numerki. Super, że buteleczka jest taka smukła bo dzięki temu można oszczędzić trochę miejsca w szufladzie.
INCI: TETRAHYDROFURFURYL METHACRYLATE, DI-HEMA TRIMETHYLHEXYL DICARBAMATE, PPG-5 METHACRYLATE, HEMA, HYDROXYPROPYL METHACRYLATE, BUTYL ACETATE, ETHYL ACETATE, ACETONE, NITROCELLULOSE, PHENYLBIS (2,4,6-TRIMETHYLBENZOYL) PHOSPHINE OXIDE, PHENYLDIMETHOXY ACETOPHENONE, 1-HYDROXYCYCLOHEXYL PHENYL KETONE, PHTHALIC ANHYDRIDE/ TRIMELLITIC ANHYDRIDE/ GLYCOL COPOLYMER, ISOPROPYL ALCOHOL, STEARALKONIUM HECTORITE, ADIPIC ACID/ FUMARIC ACID/ PHTHALIC ACID/ TRICYCLODECANE DIMETHANOL COPOLYMER, CITRIC ACID, STYRENE/ ACRYLATES COPOLYMER, ACETYL TRIBUTYL CITRATE, PHOSPHORIC ACID [MAY CONTAIN: POLYETHYLENE TEREPHTHALATE, ISOBUTYLPHENOXY EPOXY RESIN, POLYURETHANE-11, CI 15850, CI 15880, CI 19140, CI 42090, CI 77000, CI 77007, CI 77491, CI 77499, CI 77510, CI 77891, CI 77742, CI 77266, CI 77163, CI 73360, CI 12085, CI 75470]
A poniżej kilka zdobień:
A poniżej kilka zdobień:
22 Ash Grey- ciemny szary
Używacie hybryd z Pierre Rene?
cudowne paznokcie, nie wiedziałam, że Pierre Renne wprowadziło hybrydy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować, ale przyznam, że jakoś mnie nie kuszą ;/
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Naturze teraz są na promocji i kosztują chyba coś ok 18 zł, też kupiłam kilka kolorów na wypróbowanie ☺
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wszystko wychodzi :D :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że coraz więcej firm wprowadza do swojego asortymentu hybrydy! Manicure z pierwszego zdjęcia wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale kolory podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńKolory stworzone dla mnie :) cudne pazurki :)
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten 02 :). Ja ogólnie nie korzystam z żadnych hybryd, uczulają mnie :P
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że pierre rene robi hybrydy. Ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z nimi spotykam
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentują
pozdrawiam MARCELKA♥
fajne kolorki :-) nie wiedziałam że pierre ma w ofercie hybrydy :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hybrydy wiec bardzo chętnie przeczytałam Twój post. Tym bardziej ze nie słyszałam jeszcze o lakierach hybrydowych tej marki :) Zapraszam do mnie. Może akurat zainteresują Cię posty np. właśnie o lakierach hybrydowych innych marek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne kolory! to zdobienie ze złotą tasiemką skradło moje serce *.*
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory lakierów gdzieś czytałam że jednak są słabsze od Semilac czy Neo Nail
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne kolory ;) Nie widziałam ich jeszcze nigdzie u siebie, ale pewnie wezmę z 1 kolor na próbę- mam na myśli blue sky. Szkoda, że mają ich tak niewiele, liczyłam że mają może jakieś neony lub pastele
OdpowiedzUsuńWidziałam je ostatnio w drogerii, ale ponieważ dopiero zaczynam przygodę z hybrydami na początek postawiłam na semilac. Wydaje mi się, że wkrótce w sklepach będzie można spotkać coraz więcej lakierów hybrydowych.
OdpowiedzUsuńAleż mani cudne, listki wyglądają obłędne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienia ;) Ale te hybrydki jakoś mnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńHybryd nie używam, al te ciepłe kolory b. ładne.
OdpowiedzUsuńŚwietnie zrobione paznokcie :) Nie słyszałam jeszcze o tej marce jako producencie hybryd. Aktualnie testuję EM Nail - mają spory wybór kolorów
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki. Ja właśnie kupilam dwa z Pierre René;)
OdpowiedzUsuń