Cześć :) Dziś kolejna recenzja ze zdobieniem, w roli głównej żel kolorowy UV od DolceVitaNails.
Ślub? O mamo! To najważniejszy dzień w życiu! Nie pozwól, aby Twoje paznokcie odbiegały od pięknej sukni z welonem. Ten kolor pokochały narzeczone! Doskonale napigmentowany, ciepły odcień. Getting Married to wisienka na torcie każdej ślubnej stylizacji. Żel kolorowy z najnowszej kolekcji jesień/zima 2015 by Dolce Vita Nails.
Żel zamkniety jest w odkręcanym, plastikowym pojemniczku o pojemności 5ml. Tak ja już wspominałam ostatnio szkoda, że w środku nie ma żadnego wieczka, bo cały żel się wylewa, a przy odkręcaniu wszystko jest nim ubrudzone i posklejane, jak możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej. W przypadku tego koloru ja akurat użyłam trzech cienkich warstw, bo widziałam prześwity w niektórych miejscach. Nie wiem czemu, ale przy tym kolorze miałam spore trudności aby ładnie bez smug i nierówności nałożyć ten żel u prawej ręki, gdzie to lewa musiała się wykazać i jak przy malowaniu paznokci czy przy robieniu jakiś wzorków nie mam z tym problemu to tak wtedy przy malowaniu co chwile a to wyjeżdżałam na skórki, robiłam jakieś wybrzuszenia itp.
Nie wiem może miałam zły dzień, ale narobiłam się przy malowaniu paznokci tym razem. Plusy to fajna konsystencja, nie jest za gęsta, można nią fajnie pracować, można nałożyć cieniutkie warstwy. Bez problemu utwardza się ( ja używam lampy UV). Przy ściąganiu nie ma potrzeby używać frezarki pilniczek stanowczo wystarczy, przy najmniej w moim przypadku. Po ok.10 dniach na wskazującym paznokciu zahaczył mi się w jednym miejscu i potem nie wytrzymałam i go zdarłam, reszta spoko się trzymała.
i zdobienie z jego wykorzystaniem
Cena: 22zł za 5ml ,dostępny tutaj.
(klik aby powiększyć)
jeśli jesteście ciekawi oferty zapraszam- tutaj.
DolceVitaNail na fb- klik.
(klik aby powiększyć)
Inne recenzje produktów DolceVitaNails:
- żel UV beautiful grey- klik
- hybryda 145 Rebel Neon -klik
Podoba się Wam ten kolorek i zdobienie?
Bardzo lubię takie delikatny róż, śliczne zdobienie, delikatne i wiosenne :-)
OdpowiedzUsuńFajny blady różyk. Ja nie jestem jednak zwolenniczką ani żelowych ani hybrydowych, a już na pewno nie akrylowych. Moje paznokcie są bardzo cienkie i właśnie po ślubie, gdy zdjęłam żele, to moje panokcie tak zmiękły, że zerwałam całą tę odrośniętą część paznokcia... a resztki paznokci jakie tam zostały regenerowały się chyba z 4 miesiące. No cóż - skazana na malowanie 2 razy w tygodniu^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs!
www.jennydzemson.blogspot.com
Sama je sciagałaś? Jak ściga sie odpowiednio frezarką to nie powinny byc aż tak zniszczone. Współczuję.
UsuńPiękny efekt. Ja zamówiłam sobie żele innej marki i niestety okazało się, że w mojej lampie led nie da się ich utwardzić. A zwykłej uv nie mam.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor i ładnie wygląda ze srebrnym akcentem :)
OdpowiedzUsuńO ile do hybrys się przekonałam i czasem sobie na nie pozwalam, o tyle żele kompletnie do mnie nie przemawiają. Kolor ładny, choć wybrałabym jeszcze bledszy róż.
OdpowiedzUsuńKolor jest prześliczny, jednak nie używam żeli, na moich paznokciach królują jedynie hybrydy :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :) nie używałam nigdy kolorowych żeli
OdpowiedzUsuńKolorek przyjemny ;) żele nosiłam jakieś dwa lata temu, ale raz, że nie bardzo mi się trzymały, dwa : miałam po nich tak zniszczone paznokcie, że już się nie skuszę
OdpowiedzUsuńKolorek całkiem fajny ;) A ja jednak jestem przekonana bardziej do hybrydy, żelu używam jedynie budującego ;)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek. A kolorowych żeli używasz tak jak hybryd? W sensie, kładziesz je na bazę i pokrywasz topem ?
OdpowiedzUsuńNajpierw baza hybrydowa potem 2 warstwy żelu i top hybrydowy :)
Usuń