sobota, 1 czerwca 2013

Pharmaceris EMOLIACTI regenerujący krem-masło do ciała :)

Witajcie! Dziś dzień dziecka tak, więc życzę Wam jak i Waszym pociechom dużo zdrowia, szcześcia i radości!  Aura za oknem nie ciekawa, więc pomyślałam, że dodam nową notke :) Dzis na tapete wybrany został produkt z Pharmaceris. To cudo udało mi sie wygrać w rozdaniu u yasminella-yasminella.blogspot.com już jakiś czas temu (paczucha), i chciałabym troche Wam o nim powiedzieć.




Od producenta: Innowacyjne połączenie składników emolientowych, takich jak olej z avokado, olej babassu i wosk pszczeli nadaje kremowi intensywne właściwości odżywcze i natłuszczające, tworząc na powierzchni skóry ochronny film, który zabezpiecza i chroni przed wysuszeniem. Kompleks witamin m.in. A, E, skutecznie odżywia i regeneruje nawet bardzo suchą skórę. Receptura kremu wzbogacona gliceryną i alantoiną wykazuje działanie kojące i łagodzące podrażnienia przy jednoczesnym wygładzaniu i zmiękczaniu naskórka.



Opinia: Powiem tak-produkt jest przeznaczony do ciała, ale ja spróbowałam go zastosować jak mojego poprzednika także z Pharmaceris na twarz. Tamten stosowałam podczas ciąży do nawilżania ciała, ale w tym okresie niemiłosiernie miałam przesuszoną cere, najgorzej czoło aż sie łuszczyło, a większość kremów jakie używałam strasznie mnie zapychały, więc wypróbowałam go na twarz i to był świetny pomysł, od tamtego czasu zamiast zwykłych kremów do twarzy używam tamtego kończe już drugie opakowanie. 

Przechodzą do tego kremu-balsamu to jest zdecydowanie bardziej tłusty, bardzo dobrze nawilża, ale pozostawia taka tłustą warstewke na skórze, no ale chciałam sprawdzić czy ten też by sie sprawdził u mnie jako krem na noc. Kilka dni z rzędu smarowałam nim cere przez zaśnięciem i byłam znów mile zaskoczona, krem nie zapchał a świetnie nawilżył. Na dzień bym go nie radziła używać ale na noc jest super. Ostatnio gdy przeżywałam też kryzys po zimie stosowałam go mieszając wraz z nim odrobine mojego zielonego korektora z Delii (korektor przesusza niestety) i za jednym razem miałam nawilżoną i fajnie zrównoważoną kolorystycznie twarz. Daje świetne poczucie ulgi, gdy skóra jest ściągnięta. Łatwo też nałożyć potem na twarz podkład nic sie nie roluje i nie odznacza. Jak dla mnie jest to idealny krem i polecam go osobą z suchą skórą. U mnie świetnie sie sprawdził. Używam go codziennie rano i wieczorem, czasem nawet troche częściej, myśle że i tak jest wydajny. Cena: ok.30-35zł za 225ml, musze sie skusić na pełnowymiarowy produkt. Ocena to 10/10, uwielbiam go! Ubolewam nad tym że już prawie dotknął dna i pewnie pojawi sie w kolejnym denku :(




Używałyście go? Lubicie marke Pharmaceris?


18 komentarzy:

  1. Krem MASŁO w tubce, ciekawe. :) Produkty Pharmaceris są bardzo dobre, ciekawe jak u mnie by się sprawdził ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam 1 wpis i już mam ochote na kolejny. Naprawdę ciekawie tu :). Może obserwujemy siebie nawzajem?

    OdpowiedzUsuń
  3. ma jak widać dosyć treściwą konsystencję to działa na mnie zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawy produkt, może sprawdził by się i na mojej suchej buźce. Gdyby nie zapas kremów jakie mam poszukałabym go jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wszystko co dobrze nawilża :) a markę Pharmaceris bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Pharmaceris nic jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego produktu, z tej firmy też nigdy nic nie miałam i jakoś nie kusi mnie specjalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jestem pewna, ale chyba miałam jakiś krem z tej firmy i również byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. szczerze mówiąc markę znam jedynie z opowieści i widoku w aptece :) jakoś nigdy się nie skusiłam na nic:) super, że tak działa:)
    a trafiłaś chociaż z kolorem Rimmela?:P czy tak jak ja pomyliłaś przez głupie rossmannowe oświetlenie?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 302 golden honey..;/ wydawał się ok w Ross.. a w domu- nie no coś nie tak.. jak nałożyłam- kaplica... będę musiała mieszać z jakimś jasnym. Ja bladzioch nie jestem aż taki-tylko czasami- ale kurcze... pojechałąm równo:P

      Usuń
    2. no trudno:P taki mam zamiar- tylko żeby słońce wyszło w końcu...

      Usuń
  10. ja wzięłam sobie najjaśniejszy, choć myślałam że bd troche bardziej ciemniejszy jednak, ale mi pasuje bo jestem straszny bladzioch :D a jaki Ty masz odcień?

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tylko jeden produkt z tej marki, ale byłam bardzo zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam okazji używać tego produktu, ale słyszałam o nim dużo dobrego;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam, ale podoba mi się;p Też bym chciała w końcu wygrać jakieś rozdanie:) Do tej pory szczęście mi nie dopisuje;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo się ciesze że się dobrze sprawdza

    OdpowiedzUsuń

:)