poniedziałek, 12 października 2015

Fitomed mój krem no.11- recenzja ;)

Zapraszam na recenzję kremu marki Fitomed, tym razem testowałam krem no.11.

Opinia: Krem znajduje się w odkręcanym pojemniczku o pojemności 50ml, czyli trochę więcej niż w standardowych 30ml pojemnościach kremów do twarzy. Jest przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej z rozszerzonymi porami.
I jak z poprzednika czyli kremu nr.12 byłam zadowolona to z tego jestem troszkę mniej, a to dlatego, że niestety wysusza moją skórę. Sam w sobie jest bogaty i bardzo fajnie czuję się moja skóra po jego aplikacji, niestety po ok. godzinie czasu czuję ściągnięcie i mam ochotę raz jeszcze nałożyć krem. Ja jestem wymagająca co do nawilżenia w kremach do twarzy bo moja cera jest dosyć sucha i potrzebuje coś dobrze zbalansowanego. Podczas stosowania niestety pojawiały się drobne pryszcze, co do stanu moich porów to robiłam zdjęcia porównawcze aby lepiej to ocenić i przyjrzeć im się z bliska. Czy w ogóle coś zaobserwowałam? - niestety raczej niewiele, tak jak bardzo byłam zadowolona z kremu nr.12 tak z tego znacznie niej. Daję Wam poniżej zdjęcia porównawcze. plusy tego kremu to na pewno to, że starcza na długi czas, ma bardzo przyjemna kremową konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Makijaż można nakładać bez problemu ,bo nie się nie roluje, nie robią się plamy. A zapach jest delikatny.


(kilk aby powiekszyć)

Nie zawiera barwników, substancji zapachowych, parabenów, a jego działanie opiera się na wyciągu wodnym z ziół 80%.
Ogólnie moja skóra jakoś szczególnie się niestety nie polubiła z tym kremem. Może też dlatego że moja skóra owszem jest mieszana ale w dużym kierunku do suchej.


Cena to: 25zł za 50ml. Krem dostaniecie tutaj

Poprzednia recenzja:

Ingredients: Aqua, Hamamelis Virginiana Bark Extract, Equisetum Arvense Extract, Cetearyl Alcohol, Potentilla Erecta Extract, Calendula officinalis flower Extract, Vitis Vinifera Seed Oil, Nigella Sativa Seed Oil, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Cera Alba, Arachidyl Glucoside, Cocoa Butter, Hydroxyethyl Acrylate, Phenoxyetanol, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Ethylhexylglycerin.



Jaki produkt lubicie najbardziej z firmy Fitomed? Znacie już ten krem?

17 komentarzy:

  1. Tego kremu nie miałam :) Aktualnie używam kremu No. 12 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię kremy z fitomedu ale do cery suchej, cudownie nawilżają, niestety też mam duże pory.

    OdpowiedzUsuń
  3. krem ma fajną konsystencje ale typowo nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam, chyba nigdy nie miałam kremu tej marki.
    Pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli powoduje, ze mogą pojawić się wypryski i za bardzo nic nie robi z porami, to raczej nie dla mnie taki krem. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że wysusza :( nie znam tej firmy..

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro wysusza to zdecydowanie nie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podejrzewam, że moja skóra też mogłaby się z nim nie polubić. Nie miałam jednak jeszcze nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czy kiedykolwiek bym się na te kremy zdecydowała, jakoś mnie nie przekonują :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam ten krem, działa świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm skoro masz cerę suchą to chyba niezbyt dobry pomysł żeby testować krem do cery mieszanej/tłustej ;p to chyba oczywiste, że będzie wysuszał ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam nadzieje że poprawi się mój stan z rozszerzonymi porami. Krem nr.12 też nie był do suchej a jednak byłam mega z niego zadowolona tym bardziej że nie pojawiały się u mnie pryszcze

      Usuń
  12. Jak sama piszesz, rezultaty znikome, a szkoda:(

    OdpowiedzUsuń
  13. A u mnie się ten kremik spisał świetnie! Na pewno jeszcze do niego wrócę, jednak teraz mam ochotę poznać "dwunastkę" ;)

    OdpowiedzUsuń

:)