środa, 6 kwietnia 2016

Piękna opalenizna z pianką pHenomenal |Vita Liberata


Cześć :) Zapraszam dziś na recenzję i oczywiście zdjęcia z efektem przed i po po aplikacji produktu firmy Vita Liberata- pianki samoopalującej pHenomenal. testowałam w swoim życiu już kilka takich samoopalaczy głównie były to produkty drogeryjne jak np. balsamy z Bielendy, pianka z Perfecty, chusteczki z Efektimy, samoopalacz z Dermedic i jednym dużym minusem tych wszystkich wspomnianych produktów był zapach po kilku godzinach od nałożenia. Dlatego miałam bardzo duże oczekiwania co do tego produktu.


W  poprzednie wakacje wypoczywając w słonecznej Albanii udało mi się pierwszy raz odkąd pamiętam opalić swoją mega jasną skórę, byłam zachwycona i szczerze mówiąc nadal pamiątka po tamtych wakacjach utrzymuje się głównie na udach i brzuchu, jednak bardzo są widoczne odcięcia kolorystyczne tam gdzie miałam swój strój kąpielowy, na zajęciach z pielęgnacji ciała często muszę paradować jedynie w bieliźnie i jest to dla mnie krępujące, że mam takie niekorzystne odcięcia. Teraz mając tą piankę mogłam temu zaradzić.

Dzięki wysoko zaawansowanej technologii pHenO2, pianka pHenomenal Dark otula cerę długotrwałą, sexy opalenizną. Pianka gwarantuje lekką i pełną powietrza aplikację; błyskawicznie schnie. Ekstrakty morskie i roślinne odżywiają skórę i pokrywają naturalną opalenizną. Niezwykle proste użycie 
pH skóry ma wpływ na trwałość opalenizny.
 

Opinia: Pianka znajduje się w opakowaniu z pompką o pojemności 125ml, dozować można bezproblemowo, można wydobyć niewiele produktu jeśli jest potrzeba, pompka dobrze pracuje, nie zacina się. Pianka jest koloru ciemnego brązu, po rozprowadzeniu po skórze można dzięki temu zobaczyć jakie okolice pomineliśmy i gdzie trzeba dołożyć produktu. 

Jestem bardzo z niej zachwycona! Dlaczego? to proste. Moja skóra ma piękny brązowo-złocisty kolor, wygląda zdrowo, sama znacznie lepiej się czuję gdy patrze na takie ciemniejsze ciałko. Produkt nie podrażnił mnie w żaden sposób. Z czego jestem zadowolona to to, że po aplikacji po kilku godzinach nie pojawia się żaden nieprzyjemny zapach co bardzo mi przeszkadzało w moich poprzednich samoopalaczach, jedynie moja mama wyczuwała ten zapaszek na twarzy, ale jak ją umyła to już było ok. Na tych bardziej suchych miejscach na ciele jak kolana, kostki wystających na dłoniach czy stopach zawsze miałam problem że powstawały niekorzystne plamy/zacieki, w przypadku tego produktu nic takiego nie zauważyłam. Widzę same plusy tego produktu, no może cena jest dla mnie troche wysoka, ale za tak dobry produkt z super składem to i tak jest przystępna moim zdaniem. ten efekt utrzymywał sie ponad jakiś tydzień, trzeba pamiętać, że co jakieś 2-3 dni stosuję peelingi na całe ciało, więc pewnie to też się przyczynia do utrzymania koloru.



Rękawica jest mięciutka, idealnie można nią rozprowadzić produkt po całym ciele, byłam zaskoczona że nie wchłania ona dużo produktu, można mocniej ją docisnąć do skóry i produkt nam się nie zmarnuje. Po każdym użyciu myję ją żelem oczyszczającym o twarzy i jak możecie zobaczyć na zdjęciach nie wygląda źle, zostały gdzie nie
gdzie różowe plamki. Rękawica szybko schnie, jak na razie nie widzę, aby coś się z nią stało, moim zdaniem jest dobrej jakości :)




I efekty po aplikacji:

Cena: 175 zł za 125ml. Dostaniecie ją np. w Sephora. Rękawica 29zł: klik.

Skład (klik aby powiększyć):

Znacie już ten produkt?
Używacie takich wspomagaczy?


28 komentarzy:

  1. Też go mam i uwielbiam <3 Bardzo podoba mi się efekt jaki daje ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. efekt naprawdę bardzo fajny, naturalny kurcze chciałabym wypróbować ten produkt tylko ta cena :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt po aplikacji - wow :D Też lubię produkty tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używam takich wspomagaczy chociaż mają wielu zwolenników.

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie pokazałaś efekt, uwielbiam produkty Vita liberata, tyko z ich opalenizny jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ta piankę dla mnie była świetna 😍

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta pianka zbiera wiele pozytywnych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efekt bardzo fajny, jedynie szkoda, że mnie uczula :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam z tej marki maseczkę i puder :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używam ale efekt jest spektakularny <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podoba mi się efekt jaki daje ta pianka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na kilku blogach czytałam już o tym produkcie, bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się efekt tej opalenizny. Nie powiem - pianka mnie ogromnie kusi, tym bardziej, że jestem totalnym bladziochem :) Myślę, że skuszę się na nią początkiem lata!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam ją i bardzo polubiłam naturalny efekt opalenizny po użyciu tej pianki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. U Ciebie wygląda super i też bym tak chciała, ale ja raz tylko próbowałam takich preparatów i z bardzo złym skutkiem :-D Chyba ktoś musiałbym minie aplikować :-D


    Na żelu byłam na szkoleniu już, genialna sprawa ;-) frezy dołączone do frezarki już poszły w odstawke i kupiłam jeden a porządny z Indigo, dałam 145 zł ale na razie jestem zachwycona no i to inwestycja na długi czas ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam dwa produkty brązujące z VL do twarzy i oba bardzo lubię. Szkoda tylko, że cena jest taka wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam o niej dużo dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. czytałam o niej dużo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda bardzo fajnie! mega mnie ciekawi, ale niestety nie stać mnie na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kosmetyki Vita Liberata bardzo przypadły mi do gustu.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow ale efekt☺!!tylko ta cena ajajaj

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam, ale efekt mnie zachwyca ;) Piękny daje kolor, taki złocisty...

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytam o niej same dobre opinie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Efekt jest świetny. I utrzymuje się naprawdę długo. Szkoda tylko, że cena jest tak wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  25. Przydałby mi się taki produkt, bo jestem okropnym bladziochem ;)

    OdpowiedzUsuń

:)