Cześć, pora na recenzje produktu, który miałam okazje testować dzięki portalowi o-you.pl. Mowa o kleju na rany Liquid Skin. Pierwszy raz spotkałam się z podobnym produktem, więc to on jako pierwszy od razu został wzięty na testy :)
Produkt testowałam głównie w pracy, tam miałam możliwość na częstsze użycie tego produktu, bo czasem oczywiście zdarzy się klientka o bardzo wrażliwych i płytko ukrwionych skórach, które czasem podczas nawet delikatnego frezowania zalewają się krwią. Na sobie także go wypróbowałam, poniżej macie zdjęcia na których możecie zobaczyć produkt w akcji.
Pomino tego, że jest to dosyć mała pojemność bo jedynie 1g, to wystarcza ba bardzo dużo użyć, wystarczy mała kropelka tak naprawdę. Klej schnie ponad minutę. Nie ma zapachu, zaaplikowany na ranę nie piecze, nie robi się gorąco w tym miejscu,nic złego się nie dzieje. Ma kolor w opakowaniu taki transparentno-fioletowy, ale zaaplikowany jest totalnie przeźroczysty. Po wyschnięciu zostaje po prostu gładka, taka silikonowa warstewka. Od razu hamuje nam krwawienie, a w miejscu przecięcia skóry robi się taka trochę grubsza otoczka. Nie zmywa się tak łatwo pod wodą, ja w salonie co chwilę myję ręce i produkt ten tak z 3 dni się u mnie trzymał, w takim samym stanie jak został zaaplikowany. Bardzo przyjemny produkt, na pewno będę używać jeszcze przez długi czas. Ja polecam :)
Pomino tego, że jest to dosyć mała pojemność bo jedynie 1g, to wystarcza ba bardzo dużo użyć, wystarczy mała kropelka tak naprawdę. Klej schnie ponad minutę. Nie ma zapachu, zaaplikowany na ranę nie piecze, nie robi się gorąco w tym miejscu,nic złego się nie dzieje. Ma kolor w opakowaniu taki transparentno-fioletowy, ale zaaplikowany jest totalnie przeźroczysty. Po wyschnięciu zostaje po prostu gładka, taka silikonowa warstewka. Od razu hamuje nam krwawienie, a w miejscu przecięcia skóry robi się taka trochę grubsza otoczka. Nie zmywa się tak łatwo pod wodą, ja w salonie co chwilę myję ręce i produkt ten tak z 3 dni się u mnie trzymał, w takim samym stanie jak został zaaplikowany. Bardzo przyjemny produkt, na pewno będę używać jeszcze przez długi czas. Ja polecam :)
Cena: 14,90zł za 1g. Dostępny tu- klik.
Producent pisze:
-To spoiwo o wysokiej lepkości, które tworzy ochronną barierę nad powierzchnią rany.
-Nie spływa. Możliwa kontrola nakładanej warstwy, odpowiedniej dla wymaganego poziomu ochrony.
-Naniesiony na skórę wysycha po ok. 1 minucie sklejając skaleczenie/ranę. (czas schnięcia zależy od grubości nałożonej warstwy i może wynosić od 30 sekund do kilku minut)
-Po nałożeniu momentalnie tamuje krwawienie.
-Jest w 100% wodoodporny, można spokojnie wrócić do wykonywania przerwanej czynności
-Tworzy przeźroczystą, elastyczną warstwę ochronną.
-Nadaje się do stosowania na obszary skóry narażonych na zginanie.
-Można stosować go również na zadarte skórki, popękane pięty i opuszki palców.
-Zaaplikowany pozostaje na skórze do 5 dni wykruszając się w naturalnym procesie.
-Koniec z ciągłą wymianą plastrów.
-Liquid Skin stanowi barierę przed bakteriami i brudem.
-Pomaga zapobiegać zakażeniom poprzez ograniczenie narażenia na zanieczyszczenie i bakterie.
-Małe 1g. opakowanie, mimo to wystarcza na ok. 15 aplikacji.
Produkt Liquid Skin jest wyrobem medycznym klasy A zaaprobowanym przez MHRA (Medicines and Healthcare products Regulatory Agency) oraz FDA (Food and Drug Administration) Produkowany przez CHEMENCE Ltd. – światowego lidera w zakresie produkcji cyjanoakrylatowych wyrobów medycznych. Dostępny jest już w niektórych krajach europejskich oraz w Stanach Zjednoczonych.
Stosujecie podobne produkty przy skaleczeniach?