sobota, 31 października 2015

The Corps Bride- Halloweenowe zdobienie :D


Witajcie :) Dziś wypada 31 października czyli Halloween i jak co roku zapraszam na zdobienie paznokciowe związane z tym świętem.

Pomysł zgapiłam od Robin Moses :)
https://www.youtube.com/user/robinmosesnailart/videos

Robin zwykle używa do takich wzorków farbek niestety ja takich nie posiadam więc wszystko malowałam zwykłymi lakierami. Moje zdobienie nie wyszło tak fajne jak Jej, ale myślę, że też nie jest najgorsze :)

Użyłam:
- granat MiniMax Eveline Cosmetics nr.947
- Wibo beżowy Chic Matte nr.2
- fiolet Eveline Cosmetics Color Ediition nr.922
- róż Claire's "Kiss Me"
- jasny fiolet Donegal nr.7139
- Wibo matowy
- brokat srebrny

(lewa ręka)

(prawa ręka)
Paznokcie u tej reki są zawsze trochę mniej reprezentatywne dlatego, że maluję moją lewą ręką, tym razem myślę że nie wyszło tak źle, chociaż te motylki bardzo średnio wyszły :P


Początkowo malowałam te paznokcie zwykłymi lakierami niestety po trzech dniach noszenia na krawędziach lakier schodził, dlatego postanowiłam zostawić tylko corpse bride a resztę zmyłam i nałożyłam lakiery hybrydowe. I to zdobienie chyba bardziej mi się podoba jest bardziej spokojnie, nie jest przeładowane. Ale sami oceńcie :) 


Które zdobienie lepsze?

środa, 28 października 2015

Luksusowa maska algowa z Bora Bora | MedBeauty

Cześć :D Maski algowe znam nie od dziś i bardzo je lubię, jednak pierwszy raz spotkałam się z taką, która ma inną konsystencję niż proszkową :) Dziś recenzja maski algowej z MedBauty.


Opinia: Produkt znajduje się w saszetce z otwieraniem wielokrotnego użycia  o pojemności 30g/190g, z tego tak na prawdę takie 30g starcza nam na jednorazowe użycie. Maseczka tym właśnie na początku mnie zaciekawiła że nie jest proszkowej postaci jak większość algowych maseczek, a jest to bardziej taki piasek. Jest bezzapachowa, ma przepiękny miętowy kolor niczym jak woda z wysp Bora Bora, a w nim widać czarne malutkie drobinki. Maseczkę tą może zastosować na powieki jak i na usta, jedynym przeciwwskazaniem do tego jest klaustrofobia :) Należy rozrobić tą maskę z 40ml letniej wody ja tą maskę podzieliłam na dwie części bo chciałam ja użyć i także zrobić ja mamie. Po dodaniu wody maska szybko sie z nią łączy i powstaje żel o pięknym kolorze. Maskę bardzo łatwo nałożyć na twarz, w zależności ile dodamy wody maska bd bardziej gęsta lub lejaca, ale głównie ma buc bardziej konsystencji żelowej. Maska nie schnie tak szybko jak takie standardowe algowe maski, po kilkuinitach gdy dotykalam jej powierzchni była klejąca. Ja trzymałam ją sobie przez ok 30min po czym chciałam ja delikatnie oderwać jak to zwykle robię ale było znacznie ciężej bo maska właśnie była dosyć klejąca. Po jej zdjęciu moja skóra bardzo się lepiła i musiałam ją umyć. Po tym cera była bardzo mięciutka i miła w dotyku, jednak nie do końca mi się spodobała. Żadnego podrażnienia nie zauważyłam, ale jakoś tak nie widziałam jakiś spektakularnych efektów. Nie jest zła bardzo się cieszę ze mogłam ją wypróbować ale chyba wolę bardziej standardowe maski algowe bo jest z nimi mniej zachodu niż z tą :)


Cena: 13,50zł za 30g, dostaniecie ją np. tutaj


Używaliście podobnej maski?

poniedziałek, 26 października 2015

Peel off liquid base- recenzja!

  Witajcie, zapraszam na recenzję silikonowej gumy z BornPrettyStore.com :)

Od niedawna pojawiła się moda na bazy peel off, które mają zabezpieczyć nam skórki i całą okolicę wokół paznokci gdy robimy na przykład zdobienie z użyciem metody ombre czy water marble. Ja nie mam jakiegoś problemu przy malowaniu paznokci żebym miała wyjechać na skórki ale właśnie przy gradientach bardzo mnie denerwuje to, że potem jest tyle zabawy z czyszczeniem okolicy przy paznokciach. Byłam bardzo ciekawa tego produktu tak, więc musiałam go wypróbować.



Produkt mieści się w standardowej buteleczce jak zwykły lakier, ma pojemność 15ml, konsystencja nie jest rzadka, ani nie jest jakaś bardzo gęsta, nie ma problemu z nałożeniem tego produktu. Produkt jest biały, gdy już przeschnie staje się przeźroczysty i to właśnie wtedy możemy już działać. Produkt wysycha w ciągu dwóch minut, myślałam że to będzie zajmować jeszcze mniej czasu, ale i tak nie jest źle. Pędzelek taki standardowy, ja dostałam troche z powyginanym włosiem, ale to w ogóle nie przeszkadza w aplikacji. Produkt nawet ma przyjemny chemicznie, brzoskwiniowy, pudrowy zapach :P Zupełnie nie podrażnił mojej skóry, szybko i bezproblemowo schodzi ze skóry. Bardzo przydatna rzecz :) polecam go jak najbardziej niestety cena jest troche wysoka.

A tu po aplikacji i po 2 minutach:


Można po zrobieniu zdobienia bez problemu oderwać ją w całym płacie.
Cena: $10.16, dostępy tutaj, pod ID: 19455. Obecnie w dużej przecenie 3,99 $ !


Na kod: AWBQ10 dostaniecie 10% off na zakupy

 Macie w swoich zbiorach już taki produkt?

piątek, 23 października 2015

Głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny| Luxury Paris

Witajcie :) Dziś recenzja maseczkowa, ostatnio testowałam głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny Luxury Paris



Oil Sensation® - upiększająca moc olejków. Seria luksusowa zabiegów Home SPA inspirowanych zaawansowanymi technologiami odmładzania skóry. Głęboko nawilżający zabieg mezo-enzymatyczny to dwuetapowa terapia intensywnie ujędrniająca skórę, zwiększająca jej gęstość i widocznie wygładza zmarszczki. Technologia Cellular Multi-Pell™ łącząca mikrocząsteczki silnie regenerującego enzymu z papai z odmładzającym olejkiem migdałowym pobudza komórki skóry do intensywnej absorbcji składników aktywnych. Głęboko oczyszcza, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje niedoskonałości cery oraz ujednolica jej koloryt. Produkt testowany dermatologicznie.

Opinia: Maseczka mieści się w dwóch saszetkach, każda ma pojemność 6ml, mi starczyło na dwa użycia z każdej saszetki. Jako pierwszy etap tego zabiegu  mamy złuszczającą mikroemulsję, którą należy rozprowadzić po skórze i pozostawić na 10 minut, po tym czasie należy spłukać produkt. Jest kremowej konsystencji, działa jak peeling enzymatyczny, czyli wygładza skórę, oraz usuwa zrogowaciały naskórek. Ja jakoś szczególnie nie zauważyłam takiego efektu. Po zmyciu tego produktu z twarzy nie czułam jakiegoś szczególnego oczyszczenia. W drugiej saszetce mieści się ultranawilżająca maseczka, która rzeczywiście super nawilża, nie zapychając skóry, po aplikacji wchłania się całkowicie, jakiś nadmiar można ciągnąć chusteczką. Skóra jest dobrze nawilżona i wygładzona, nie była podrażniona, zaczerwieniona. Produkt ja oceniam jaki taki średniaczek można wypróbować, ale u mnie efektu wow nie było. Oba produkty ładnie, delikatnie pachną, mają biały kolor i gęstą konsystencję.



Złuszczająca mikroemulsja: Aqua/Water, Mineral Oil, Cetearyl Alcohol, Olus Oil, Ceteareth-20, Sorbitan Tristearate, Papain Agar, Caprylic Capryc Triglyceryde, Glicerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Betaine, Propylene Glycol, Hamamelis Virginia Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Acrylates C10/30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum. 

Ultranawilżająca maseczka: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Glycine Soja Oil, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Butylene Glycol, Laminaria Hyperborea Extract, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-75 Stearate, Ceteth-20, Steareth-20, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Caprylic/Capryc Triglyceride, Glycerin, Butyrospermum ParkiiButter, Disodium Cetearyl Sulfosuccinate, Sphingolipids, Jasminum Officinale Flower Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Betaine, Polyquaternium-7, Gardenia Jasminoides Meristem Cell Culture, Xanthan Gum, Albizia Julibrissin Bark Extract, Gold, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, DMDM Hydantoin, Parfum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Tocopherol.


Cena: 4,99zł, dostępne np. w drogeriach Rossman.

+ skład

Próbowaliście już ją?

środa, 21 października 2015

Efekt syrenki z Allepaznokcie! + manicure

Cześć :) Ostatnio bardzo modne stały się zdobienia paznokciowe zwane "syrenką", nie jest to nic innego jak proszek, który daje piękne wrażenie tafli na paznokciach, mieniącej się w różne kolory. Zawsze mnie ciekawił, więc do przetestowania wybrałam sobie proszek syrenki z Allepaznokcie.pl



Proszek znajduję się w słoiczku o pojemności ?g. Nie mam pojęcia bo na słoiczku nie ma takiej informacji tak samo na ich stronie.
Podchodziłam bardzo sceptycznie do tego pyłku bo osłuchałam się opinii, że to tylko zwykły brokat, że to nie jest taki prawdziwy proszek do efektu syrenki, dlatego też zależało mi na wypróbowaniu go. 

Pyłek syrenki należy wcierać opuszkiem palca w warstwę depresyjną, potem można szczoteczką jeszcze bardziej wtłoczyć ten produkt, a nadmiar usunąć. Powiem Wam tak, ten produkt najpierw nasypałam na paznokieć potem dokładnie docisnełam wszędzie, nadmiar strzepałam i chciałam szczoteczką właśnie go wpracować niestety zaczęło wszytko znikać i znowu musiałam dokładać produkt palcem. Teraz już wiem, że lepiej przy tym produkcie pracować bardzo delikatnie i palcem, bo inaczej nic z tego nie będzie. Potem tylko należy utrwalić efekt za pomocą topu i gotowe.efekt jaki uzyskałam za pierwszym razem strasznie mi się spodobał, aż chciałam potem wszystkim tylko syrenkę robić :P 
Ten produkt opalizuje na pomarańcz i zieleń, te kolory najbardziej mi się rzucają w oko jak patrzę. Ciekawie zmienia kolor lakieru pod syrenką. Ja bardzo lubie ten produkt i używam go teraz bardzo często. Na każdym kolorze lakieru wygląda inaczej :) Zdjęcia niestety nie oddają w 100% tego jak pięknie wygląda.

+ zdobienie

  
Cena: 7,00zł słoiczek, dostaniecie go tutaj.


I jak macie na niego ochotę?

poniedziałek, 19 października 2015

Peeling myjący do twarzy bambus&ryż| BeOrganic

Hej :) Zapraszam na kolejną recenzję produktu do pielęgnacji twarzy, a mowa tu o produkcie z Be Organic- peelingu myjącym do twarzy.


Be Organic Peeling myjący do twarzy `Bambus i ryż` jest przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry. Dzięki delikatnemu złuszczeniu skóry twarzy wspiera proces naturalnej regeneracji i reguluje wydzielanie sebum. Be Organic Peeling myjący do twarzy `Bambus i ryż` pomaga również utrzymać optymalny poziom nawilżenia i redukuje zmarszczki i przebarwienia. 

Opinia: Produkt znajduję się w buteleczce o pojemności 200ml, ze standardowym zamknięciem, i tu minusik, bardzo mi to otwieranie się zawiesza i źle chodzi, ale zamieniłam sobie z innego produktu na pompkę i jest już ok. Opakowania kosmetyków BeOrganic mają uroczą grafikę, niby nic nadzwyczajnego, ale samym wyglądem mnie kuszą. Konsystencja jest dosyć rzadka, a w niej trudno zauważyć jakieś drobinki, bo są one drobne, więc nie jest to super zdzierak, choć działaniem nie odbiega od innych tego typu produktów. Podczas rozprowadzania go po skórze produkt zaczyna się delikatnie pienić. Po pierwszym użyciu byłam bardzo zadowolona, bo super oczyścił skórę, do tego nie czułam potrzeby użycia kremu co u mnie jest nietypowe. Producent piszę że powinno się go stosować 2 razy w tygodniu, ale mi jest trudno się powstrzymać i używam go częściej, zresztą jest tak delikatny, więc nie mam żadnej obawy, że wyrządzi skórze jakąś krzywdę. Osoby z cerą wrażliwą także mogą pozwolić sobie na użycie tego produktu. Peeling pięknie pachnie, niestety trudno mi go opisać co to dokładnie jest świeży, przyjemny, nie drażni nosa. Niesamowicie go lubię. Stosuje go zwykle rano, gdyż super odświeża, orzeźwia skórę. Po jego użycie nie zauważyłam ani razu jakiegoś zaczerwienienia czy podrażnienia. Skóra po użyciu tego produktu jest bardzo mięciutka, czysta, taka promienna, no bardzo ale to bardzo go lubię. Myślę, że jak go wykończe skuszę się na niego ponownie.


Cena: 42 zł za 200ml, myślę że cena może wydać się wysoka, ale za tak znakomity produkt myślę że cena nie jest wygórowana, tym bardziej że jest to kosmetyk naturalny. Produkt dostaniecie tutaj. Peeling ten jest hypoalergiczny, testowany dermatologicznie, zawiera aż 99% naturalnych składników.


Aqua- woda
Lauryl Glucoside- substancja myjąca
Glycerin- ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotor przenikania, humektant
Propanediol- wydłuża okres działania substancji aktywnych  
Capryl/Capramidopropyl Betaine- delikatny środek zmiękczający
Bambusa Arundinacea Stem Extract-  oczyszcza pory i redukuje przebarwienia, delikatnie złuszcza naskórek, eliminując martwe komórki
Sodium Cocoamphoacetate-  łagodny środek myjący pochodzenia roślinnego
Oryza Sativa (Rice) Powder- wspomaga zatrzymanie wody w naskórku i wspomaga procesy regeneracji, wpływając na zwiększenie produkcji kolagenu
Benzyl Alcohol- imituje zapach jaśminu, rozpuszczalnik dla innych substancji hydrofilowych
Citric Acid- wykazuje działanie, złuszczające, dzięki czemu usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę
Cellulose Gum- stabilizator emulsji i piany, zagęszczacz
Carrageenan- pozyskiwany jest z czerwonych wodorostów morskich, poprawia konsystencję
Parfum- substancja zapachowa
Ceratonia Siliqua Gum- poprawia konsystencję preparatu, wiąże wodę na powierzchni naskórka , dzięki czemu nawilża
Sucrose- rozjaśnia i odkaża skórę
Dehydroacetic Acid- identyczny z naturalnym konserwant
Ginkgo Biloba Leaf Extract*- wzmacnia tkankę łączną i stymuluje odnowę komórek; chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, pobudza mikrokrążenie, łagodzi podrażnienia
Vitis Vinifera Leaf Extract*- wzmacnia naczynka i działa ściągająco, pomagając likwidować przebarwienia i obrzęki
Potassium Sorbate- substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów 
Sodium Benzoate- chroni kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym

*- Surowiec zaaprobowany przez ECOCERT


Lubicie stosować kosmetyki naturalne?

niedziela, 18 października 2015

Odżywka nadająca kolor 6w1 Care&Colour| EvelineCosmetics

Hej :) Zapraszam na recenzję odżywki do paznokci marki Eveline Cosmetics. Sama obecnie nie używam tego typu wspomagaczy, od czasu gdy po odżywce 8w1 dostałam onycholizy i cały paznokieć mi zszedł. Wole bardziej naturalne sposoby jeśli chodzi o pielęgnacje paznokci, tą odżywkę nakładałam koleżankom, bliskim.


Rewolucyjna i unikalna receptura Colour&Double Strong™ wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie wygładza oraz sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Uelastycznia je, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem.

Opinia: Odżywka mieści się w standardowej buteleczce o pojemności 5ml. Dostępna jest w trzech wariantach kolorystycznych: French, Rose, Nude, ja mam tą pierwszą opcję. Producent zapewnia że odżywka da naszym paznokciom: mega trwałość, intensywną regenerację, długotrwały połysk, maksymalną ochronę, profesjonalny efekt. jak widać na poniższych zdjęciach pędzelek typu standardowego, jest miękki i łatwo nim malować, bez żadnych nierówności czy smug.
Rzeczywiście ta odżywka fajnie nadaję się na frencha, druga warstwa daję ładny kolor typu perła, mi osobiście się podoba jak to wyglądało po pomalowaniu. Zazwyczaj odżywkę dawałam jako bazę, a na nią nakładałam kolor, i tu fajnie wyszło przy czarnym kolorze bo zmienił się on w granat :) Z tego co wiem, nikt z osób u których nakładałam ją, nie narzekał że odżywka źle zadziałała na płytkę. 

Cena: 8,99zł za 5ml, dostaniecie ją w drogeriach np. Rossman.


+skład (klik aby powiększyć)


Znacie już tą odżywkę?

środa, 14 października 2015

Maseczka biocelulozowa oczyszczająca| MedBeauty

Cześć :D Czas na kolejny post maseczkowy, nie ukrywam że są to jedne z moich ulubionych produktów do testów, tym razem coś dla mnie nowego- maseczka biocelulozowa oczyszczająca. Maskę tę testowałam dzięki firmie MedBeauty.


Opinia: Produkt mieści się w zalakowanej saszetce o pojemności 8ml, maseczka składa się tak  na prawdę z jednego dużego płata biocelulozowego, ja nigdy wcześniej nie używałam takiego typu maseczki, więc dla mnie to ciekawa nowość. Maska jest dosyć duża, nie do końca wpasowała się w kształt mojej twarzy ale to dało się szybko naprawić przez przecięcie nożyczkami niektórych miejsc. Na początku gdy chcemy umieścić maskę na twarzy należy delikatnie oderwać białą siateczkę, następnie przyłożyć płat na twarz, a potem odkleić niebieską membranę, dopiero po jej odklejeniu mogłam dokładnie dopasować maskę do twarzy. Płat biocelulozowy jest niezwykle delikatny i elastyczny, zaaplikowany na skórę idealnie z nią współgra tworząc a'la drugą skórę.Maseczka ma przepiękny, delikatny zapach, taki troche mydlinowy, w opakowaniu po wyjęciu płata mi zostało dość sporo mlecznego żelu więc zostawiłam go sobie na później. I drugiego dnia po porannym umyciu twarzy nałożyłam sam żel i go wmasowałam w skórę. Cudownie się wchłonął, zostawiając skórę przyjemnie miękką i nawilżoną, jeśli sam żel byłby w sprzedaży myślę, że od razu bym się skusiła na niego.


Maseczkę użyłam tuż po zabiegu z kwasami AHA, skóra była wtedy delikatnie zaczerwieniona w okolicy policzków i wymagała porządnego ukojenia. Maska w tej kwestii  spisała się rewelacyjnie, oprócz tego że złagodziła wszystkie podrażnienia na skórze, to dodatkowo dogłębnie ją nawilżyła dając przy tym efekt miękkiej, delikatnej i wypoczętej skóry. Po nałożeniu maski czuć było przyjemne schłodzenie. Producent pisze, aby zostawić tą maskę na ok.15-20 min, ja leżałam sobie z nią ok. 30min i dopiero po tym czasie zauważyłam koło ust że ten płat już był suchy więc ściągnęłam całość. Bardzo fajna maska szkoda że niestety cena jest wysoka jak na jednorazowy zabieg.


Cena: 27,75zł, kupicie ją np. tutaj

Fucogel - to polisacharyd składający się z fukozy, D-galaktozy i kwasu galakturonowego. Dzięki zawartości fukozy osłabia reakcje alergiczne. To składnik, który wyróżnia się wyjątkowo silnym i długotrwałym działaniem nawilżającym, poprawiającym miękkość i jędrność skóry. 
Purisoft - działa on jak magnes – przyciąga zanieczyszczenia i metale ciężkie, by je zneutralizować. Eliminuje wszystkie mikrocząsteczki środowiskowe, które powodują niedotlenienie skóry, zwiększając tym samym jej system immunobiologiczny. 
Zielona Herbata – bogata w polifenole, kofeinę, taninę, żelazo, wapń, potas oraz witaminy A, C, B, E i K. Hamuje aktywność enzymów odpowiedzialnych za nasilenie pracy gruczołów łojowych, a w efekcie tworzenie się zaskórników 
wyciąg z liści kwiatu Nasturcji - posiada silne właściwości bakterio-, wiruso- i grzybobójcze. Wyciągi z nasturcji są pomocne przy leczeniu opryszczki, trądziku, wyprysków, liszaji i innych dermatoz. Najczęściej stosowane są w kosmetykach łagodzących podrażnienia oraz w preparatach przyśpieszających gojenie się skóry. 

ekstrakt z nasion Moringa Pterygosperm – bogaty m.in. w białka, tłuszcze, metioninę, cysteinę. Ekstrakt zmniejsza stan zapalny, działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo i chroni skórę przed zanieczyszczeniami środowiska.

Używaliście kiedyś takiej maseczki?

poniedziałek, 12 października 2015

Fitomed mój krem no.11- recenzja ;)

Zapraszam na recenzję kremu marki Fitomed, tym razem testowałam krem no.11.

Opinia: Krem znajduje się w odkręcanym pojemniczku o pojemności 50ml, czyli trochę więcej niż w standardowych 30ml pojemnościach kremów do twarzy. Jest przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej z rozszerzonymi porami.
I jak z poprzednika czyli kremu nr.12 byłam zadowolona to z tego jestem troszkę mniej, a to dlatego, że niestety wysusza moją skórę. Sam w sobie jest bogaty i bardzo fajnie czuję się moja skóra po jego aplikacji, niestety po ok. godzinie czasu czuję ściągnięcie i mam ochotę raz jeszcze nałożyć krem. Ja jestem wymagająca co do nawilżenia w kremach do twarzy bo moja cera jest dosyć sucha i potrzebuje coś dobrze zbalansowanego. Podczas stosowania niestety pojawiały się drobne pryszcze, co do stanu moich porów to robiłam zdjęcia porównawcze aby lepiej to ocenić i przyjrzeć im się z bliska. Czy w ogóle coś zaobserwowałam? - niestety raczej niewiele, tak jak bardzo byłam zadowolona z kremu nr.12 tak z tego znacznie niej. Daję Wam poniżej zdjęcia porównawcze. plusy tego kremu to na pewno to, że starcza na długi czas, ma bardzo przyjemna kremową konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Makijaż można nakładać bez problemu ,bo nie się nie roluje, nie robią się plamy. A zapach jest delikatny.


(kilk aby powiekszyć)

Nie zawiera barwników, substancji zapachowych, parabenów, a jego działanie opiera się na wyciągu wodnym z ziół 80%.
Ogólnie moja skóra jakoś szczególnie się niestety nie polubiła z tym kremem. Może też dlatego że moja skóra owszem jest mieszana ale w dużym kierunku do suchej.


Cena to: 25zł za 50ml. Krem dostaniecie tutaj

Poprzednia recenzja:

Ingredients: Aqua, Hamamelis Virginiana Bark Extract, Equisetum Arvense Extract, Cetearyl Alcohol, Potentilla Erecta Extract, Calendula officinalis flower Extract, Vitis Vinifera Seed Oil, Nigella Sativa Seed Oil, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Cera Alba, Arachidyl Glucoside, Cocoa Butter, Hydroxyethyl Acrylate, Phenoxyetanol, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Ethylhexylglycerin.



Jaki produkt lubicie najbardziej z firmy Fitomed? Znacie już ten krem?

piątek, 9 października 2015

Kwiecista płytka do stemplowania BP-L024 :D + trzy zdobienia

Cześć :) Zapraszam dziś na kolejną recenzję płytki do stemplowania oraz dwa zdobienia przy jej użyciu, tym razem już manicure jesienny mój jak i mojej mamy. U nas często tak jest, że jak na przykład ja sobie zrobię jakiś wzorek to mamie się spodoba i robię jej to samo lub coś podobnego. Płytkę posiadam ze współpracy z Born Pretty store. Ja Wam bardzo polecam zamawianie stamtąd wiem jednak że ceny są troche wyższe niż np. z Aliexpress.


Na płytce znajduje się 14 wzorów, ogólny temat przewodni to kwiaty, i jak dotąd za takimi kwiecistymi wzorkami średnio przepadałam u mnie na paznokciach to teraz coraz to bardziej się do niech przekonuję i dosyć często je albo maluje albo właśnie odbijam. Płytka idealnie się wpasowała w jesienną porę, a to dlatego, że jest na niej wzór liści, które teraz wykonuję co rusz nie tylko u siebie ale także u moich klientek. Jak to większość płytek z Born Pretty jest ona super wykonana, dobrze wyżłobiona, wzory dokładnie się odbijają, nie mam z nią żadnych problemów. Przychodzi w ładnym opakowaniu tekturowym. Ogólnie serdecznie polecam :)


Cena to: 5.99$, ID:20792, znajdziecie ją tutaj

+ zdobienie


+ drugie zdobienie

+ kolejne (te już w kiepskiej jakości niestety)

Na kod: AWBQ10 dostaniecie 10% off na zakupy

Lubicie stemplować? Jak się Wam podobają te jesienne zdobienia?

środa, 7 października 2015

Luksusowy krem-maska do rąk i paznokci | Luxury Paris

Cześć, zapraszam dziś na recenzje kolejnego produktu z Luxury Paris tym razem będzie o kremie- masce do rąk.


Waniliowy Krem-Maska do Rąk i Paznokci przeznaczony jest dla skóry dłoni wymagającej natychmiastowej,intensywnej i profesjonalnej pielęgnacji,odżywienia i regeneracji.Zawiera ekskluzywne składniki aktywne o zwiększonej skuteczności działania doskonale wpływające na stan skóry i paznokci,wzmacniające naturalną barierę ochronną skóry i chroniące przed działaniem czynników zewnętrznych. Regularne stosowanie zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry dłoni. Hyaluron Restore System przywraca skórze głęboki poziom nawilżenia.Spektakularnie wygładza,nadając jej jedwabistą gładkość. Intensive Renewal Complex to wyjątkowe połączenie najwyższej jakości składników aktywnych,które skutecznie i kompleksowo odżywiają skórę dłoni oraz wzmacniają paznokcie. Formuła zawiera:olejek arganowy i masło shea,olejek z kiełków pszenicy,kwas hialuronowy,naturalną betainę,alantoinę,D-panthenol i kompleks witamin A+E+F.


Opinia: Produkt mieści się w tubce o pojemności 100ml, opakowanie bardzo mi się podoba, jest eleganckie, a grafika jest prosta. Sam produkt jest biały, o kremowej konsystencji. Zapach waniliowy, mocno perfumowany, bardzo mocno wyczuwalny przez kilka godzin od aplikacji, jest to duży plus dla tych którzy lubią takie zapachy, ja niekoniecznie jestem fanką wanilii :P Dla mnie jest troche duszący. Przeznaczony jest szczególnie dla skóry normalnej i suchej. Najważniejsze jednak, że nie pozostawia on tłustej warstwy na skórze, natychmiast się wchłania i świetnie nawilża, polubiłam go od pierwszego użycia. Kilka razy użyłam go nawet na stopy, gdyż bardzo podoba mi się to jak nawilża. Zdecydowanie zgadzam się z producentem, krem ten doskonale nawilża dłonie, pielęgnuje skórki w okół paznokci, dłonie po jego użyciu są gładkie, nie kleją się. Mogę go Wam serdecznie polecić.



Cena: 10,59zł za 100ml. Kupicie go np. tutaj, lub w drogeriach Rossman.


+skład (klik aby powiększyć)



Znacie już ten produkt? Lubicie zapach waniliowy w kosmetykach?

poniedziałek, 5 października 2015

Lakier holograficzny 01- Allepaznokcie

Hej :D Dziś recenzja lakieru, tym razem po raz pierwszy miałam styczność z lakierem holograficznym :)


Jego numerek to 01, opalizuje na srebrno, ma pojemność 15ml. 
Do wyboru na stronie mamy 5 hologramowych lakierów do wyboru, które opalizują na srebrny, fiolet, niebiesko, zielono oraz na różowo.

Pędzelek dosyć długi, fajnie wycięty, jest troszkę bardziej szerszy niż takie standardy, bardzo wygodny w malowaniu. Konsystencja jest idealna, nie jest ani glutkiem ani wodnistym brokatem. Druga warstwa bardzo ładnie kryje, nie ma potrzeba nakładania kolejnej, malowałam nim paznokieć gdzie kolorem bazowym był czarny i po jednej warstwie holo nie było nawet prześwitów tego czarnego, jedynie kolor nie był tak głęboki jak przy dwóch warstwach. Także w tej kwestii jestem pod wrażeniem. Ogólnie bardzo się z nim polubiłam, jest to mój pierwszy lakier holograficzny i chyba nie ostatni :P Schnie nawet szybko, dla mnie to bez  różnicy bo daję potem szybkoschnący top. Dosyć długo sie utrzymuje, zmywa sie tez bez większych problemów. Ja go polecam jeśli lubicie taki efekt.

Plus za to, że lakier ten nie zawiera formaldehydów i toulenu.


+ a tak wygląda na paznokciach


+ zdobienie ktore wykonałam koleżance

Cena: to 14,90zł, dostaniecie go tutaj.

Macie w swoich zbiorach lakier holograficzny? Lubicie ten efekt?