Cześć :) Zapraszam Wam dziś na recenzję masła MuruMuru od Bju Spa, dla mnie była to zupełna nowość, bo nigdy nawet nie słyszałam takiej nazwy :) A Wy? Znacie już ten produkt?
Masło murumuru posiada unikalny skład kwasów tłuszczowych. Jest bogatym źródłemkwasów nienasyconych tj. kwasu oleinowego 12,56%, i linolowego 2,87%. Z tego powodu jest doskonałym środkiem zmiękczającym, zapobiegającym wysuszeniu skóry. Jest skutecznym naturalnym emolientem.Masło murumuru nadaje skórze elastyczność i gładkość, poprawia jej wygląd i likwiduje nieprzyjemne uczucie suchości, ściągnięcia i swędzenia. Posiada naturalne właściwości hamujące rozwój bakterii.
Opinia: Masło znajduje sie w plastikowym pojemniczku o pojemności 100g albo 200g, przychodzi do nas zabezpieczony specjalną membraną, dzięki temu wiemy że produkt nie był otwierany. Masło jest konsystencji stałej, ma taką "brudnawą" barwę, zapach tutaj jest dużym jak dla mnie minusem bo pachnie taką zjęczłą kawą. na początku nie wiedziałam za bardzo co zrobić z tym produktem, bo myślałam że będę go mogła użyć bezpośrednio na ciało jednak ten zapach mnie trochę odstraszył. Masła użyłam na dwa sposoby, pierwszy z nich to odżywcza maska do włosów. Do tego rozpuściłam 3 łyżki masła i dodałam 1 łyżkę odżywki do włosów, która jakoś średnio mi się samodzielnie sprawdzała, oba składniki łączyłam w kąpieli wodnej, po czym nałożyłam taką mieszankę na ok. 30min na włosy. Z efektów byłam zadowolona, włosy po umyciu szamponem potem nie były sianowate i dały się łatwo rozczesać. Drugie zastosowanie to kostki peelingowe do ciała, tutaj w kąpieli wodnej rozpuściłam 6 łyżek masła, połączyłam to z 2 kroplami zapachu (kawa) oraz dodałam do tego fusy kawowe, konsystencja była budyniowa, po czym wszystko to umieściłam do foremek silikonowych do lodu i odstawiłam do ostygnięcia. Na drugi dzień kostki były gotowe i mogłam je użyć pod prysznicem :) Tak podsumowując masło to swoim działaniem zadowala, niestety nieprzyjemna nutka ciągle nam towarzyszy podczas użytkowania, jeśli jesteście odporni na takie zapachy to jak najbardziej polecam.
Używacie często produktów naturalnych?
Mimo dobrego działanie nie które kosmetyki odstawiam (rzadko się to zdarza) ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam wcześniej i istnieniu takiego masełka ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tego zapachu :). Słyszałam o nim kilka razy, ale sama nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście zapachy mi nie przeszkadzają:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nim, ale ze względu na zapach jeszcze się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńhaha rewelacyjna nazwa :D Zastanawiam się czy mogłabym znieść ten zapach..
OdpowiedzUsuńJego zapach mnie trochę przeraził ale działanie zachęciło.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę gotowe produkty, które po kąpieli otwieram i się nimi smaruję, bez żadnych kombinacji i przygotowania ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o marce!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Nie słyszałam o nim wcześniej. Ale zapach faktycznie troszkę mnie przestraszył.
OdpowiedzUsuń