Hej :) Jako kompletny bladzioch nie tylko na twarzy próbowałam już kilkukrotnie "opalania" z tubki, niestety za każdym razem efekt był podobny pomarańczowa skóra, plamy i jeszcze ten śmierdzący zapach ehh... szkoda mówić. Opalanie także nie jest dla mnie zamiast ładnej opalenizny dostaje czerwoną skórę, która potem się łuszczy niesamowicie, tak więc lepiej już jak użyje wysokich filtrów i przynajmniej zabezpiecze skóre. Zapraszam na recenzję samoopalacza, który testowałam dzięki Dermedic :)
Opinia: Produkt znajduje się w brązowej tubce o pojemności 100g. Produkt jest przeznaczony do jasnej i średniej karnacji, do skóry wrażliwej, każdego typu, także osób które nie tolerują słońca. Jest to produkt hypoalergiczny z wodą termalną, bez parabenów. Nadaje się do twarzy jak i do ciała.
Zapach jest śliczny taki kwiatowy, nienachalny z czasem nie zmienia się w jakiś smrodek i ciągle skóra ładnie pachnie, duży +, bo w poprzednich produktach mogłam tylko pomarzyć o takim zapachu. Po dwóch aplikacjach zapach bardziej mi dokuczał jednak szybki prysznic, balsam i wszystko było ok. Konsystencja kremowa, biała, łatwo się ją rozprowadza po skórze. Najważniejsze, czyli efekty. No to tak, po pierwszej aplikacji nie było jakiejś mega dużej różnicy jednak w moim odczuciu ja coś tam widziałam, już po drugiej warstwie był to efekt "muśnięcia" słońca. Nałożyłam samoopalacz na całe ciało prócz szyji i twarzy bo jednak szczerze mówiąc miałam obawy bo jeszcze nigdy tego nie próbowałam. Po tych aplikacjach na nogach koło kostek i palców były zauważalne bardziej brązowawe plamki ale to tylko przeze mnie tak wyszło bo za każdym razem mi się to zdarza, nie wiem co robię źle, muszę nad tym jeszcze popracować (może Wy macie jakiś pomysł jak temu zapobiec?). Ciesze się bardzo, że "opalenizna" jaka dostaniemy po tym produkcie nie jest pomarańczowa tylko brązowa, śmiało mogę Wam go polecić, ja jestem mega zadowolona. Minus, który mi towarzyszył za każdym razem to taki, że niestety produkt mnie zapycha, na udach i plecach co nigdy mi sie nie zdarza mieć wypryski właśnie się pojawiały po aplikacji.
Cena: ok.20-30zł za 100g, dostępność: apteki, SuperPharm, Hebe.
Jeśli macie bloga, macie skórę trądzikową to serdecznie zapraszam do zgłoszenia się do testów produktów linii kosmetyków NormaACNE Dermedic.
Wystarczy napisać e-mail na : strefa-recenzentki@dermedic.pl, w tytule wpisując Normaacne i czekać na wyniki. Myślę, że warto się zgłosić, nawet bardzo!! Tutaj link do akcji.
Stosujecie takie produkty?
Nigdy nie stosowałam takich produktów, właśnie boję się tych plam..
OdpowiedzUsuńA do testów się zgłosiłam, właśnie borykam się ponownie z trądzikiem :( może się uda..
Jeszcze nie miałam tego produktu ale po Twoim opisie może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nigdy nie uzywalam samoopalacza, ale to chyba dlatego, ze lubie się opalać i opalam się szybko;)
OdpowiedzUsuńNie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńAkurat samoopalaczy nie używam.
OdpowiedzUsuńNie sięgam po takie produkty:(
OdpowiedzUsuńlubię dermedic ale nie wiedziałam, że mają w ofercie taki balsam
OdpowiedzUsuńCiekawe zwłaszcza to,że nie barwi na pomarańczowo :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten balsam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale zimą często stosuje takie produkty :)
OdpowiedzUsuńJa używam produktów z Sally Hansen
OdpowiedzUsuńpodoba mi się nazwa tego cuda :)
OdpowiedzUsuńprzydał by mi sie taki :)
OdpowiedzUsuńZgłosiłam się i niestety nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, a te produkty mają naprawdę interesujące :)
OdpowiedzUsuńspokojnie jeszzcze trwają nabory :D
OdpowiedzUsuńnie miałam go nigdy
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? KLASYKA W MODZIE na blogu:)
Samoopalacze zawsze nakładam w rękawiczkach i wmasowywuje do całkowitego wchłonięcia. Jeżeli chodzi o okolicę kostek, placy i kolan polecam przetrzeć je suchym ręcznikiem i powinno być ok.
OdpowiedzUsuńnie lubię używać samoopalaczy.
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam samoopalaczy, i zgłosiłam się do testów, zobaczymy jak będzie:)
OdpowiedzUsuńnie stosuje takich produktow ooo nie :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam samoopalacza, ani też balsamu brązującego, boje się, że bym sobie nimi zrobiła krzywdę :P
OdpowiedzUsuńU mnie ten kosmetyk zupełnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuń